Urlop z kradzieżą w tle recenzja

"Urlop z kradzieżą w tle"to książka z kategorii kryminału. Głównymi bohaterami opowieści jest kobieta oraz jej partner nazywany przez nią"Misiem". Para udaje się na perfekcyjnie zaplanowany urlop, wszystko jest dopięte na ostatni guzik. W trakcie wypoczynku jednak dochodzi do incydentu, który burzy relaks i odpoczynek głównych bohaterów. Od tej pory wszystko kręci się wokół jednego. Rozwiązania tajemniczej zagadki! Czy urlopowiczom uda się rozwikłać łamigłówkę i uratować wypoczynek?

Narratorką w książce jest właśnie kobieta, która udaje się na urlop. Opowieść jest troszkę formą opowiadania przeżyć bohaterki i jej partnera, nie poznajemy ich imion. Jest ona doświadczoną podróżniczką, od małego w czasie wolnego udaje się na wczasy, czy wycieczki; ze szkoły, z rodzicami, z przyjaciółmi. W książce bardzo podobało mi się, że kobieta dawała ciekawe wskazówki i rady, jak zaplanować swoje wakacje, by być mądrym turystą i nie dać się oszukać złudnym ofertą biur podróżniczych, czy hoteli. Dodatkowo jest to osoba, która cały czas pakuje się w różne tarapaty i co rusz ma jakieś kłopoty, które potrafią naprawdę rozbawić swoją irracjonalnością. No powiedźcie mi szczerze... Kto, uciekając przed policjantem, wjeżdża nieświadomie na posesje jego rodziców. 😅 Jej styl wypowiedzi, myśli, charakter... pokochałam od samego początku tę postać. Autor ma bardzo fajny, luźny styl, którym świetnie operuje, w dodatku jest przezabawny. Wielokrotnie śmiałam się w głos, czytając przygody urlopowiczów. Fabuła jest dość prosta i lekka, a jednak wciągająca i jeszcze ten świetny humor... To wszystko sprawia, że książkę czyta się łatwo i przyjemnie. Zagadka kryminalna (choć nie do końca bym ją taknazwała😂), także była dość ciekawa i z chęcią zgadywałam:,,Kto to mógł być?".Bardzo spodobała mi się twórczość autora i zdecydowanie czekam na więcej. 😁 Polecam jako dodatek do urlopu, ale nie tylko, w domu po pracy, też bardzo przyjemnie mi się czytało. Jednak cudownie będzie zgłębiać tę opowieść, gdzieś na leżaku w promieniach słońca.😜
#maratonzbooksandme