Dom nad kanałem recenzja

Przygody starszego małżeństwa

Autor: @secretelle ·2 minuty
2012-06-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Po tym, jak rozczarowała mnie niedawno przeczytana książka Agathy Christie, podeszłam do „Domu nad Kanałem” z dystansem. Miałam jednak iskierkę nadziei, że znów przekonam się, iż nie bez przyczyny autorka jest nazywana Królową Kryminału.
Głównymi bohaterami są Tommy i Tuppence Beresfordowie, starsze małżeństwo, w których życiu wieje nudą.

"-[…] Może zdarzy się coś ciekawego…
-Na przykład wypadek kolejowy – podchwyciła ochoczo Tuppence.
-Czemu, u licha, chcesz uczestniczyć w wypadku kolejowym?
-Cóż, tak naprawdę to nie chcę. Tylko po prostu…
-Po prostu co?
-No… Zawsze to jakaś przygoda, czyż nie? Moglibyśmy kogoś uratować albo w ogóle się przydać. Być użytecznymi, a zarazem przeżyć coś ekscytującego."

Detektywi wybierają się z wizytą do schorowanej ciotki, mieszkającej w domu starców. Poznają przy okazji kilku pensjonariuszek, z których jedna szczególnie przykuwa uwagę Tuppence – pani Lancaster. Ciotka dostała od niej obraz, na którym pani Beresford rozpoznaje dom, który już kiedyś widziała. Próbuje go odnaleźć, przy czym szybko znajduje się w tarapatach.

Nie przypadł mi do gustu zarozumiały Herkules Poirot, panna Marple jest strasznie wścibska. Za to Tommy i Tuppence to najsympatyczniejsi detektywi, z jakimi kiedykolwiek się spotkałam. Z uśmiechem na twarzy czytałam ich dialogi.

Przez połowę książki poznajemy bohaterów, dowiadujemy się o tragicznych wydarzeniach z przeszłości i próbujemy wszystko ułożyć w logiczną całość. Mnie się nie udało, nie zorientowałam się, kto jest kim, kto zabił, kto próbuje zachować w tajemnicy to, co się zdarzyło kilkadziesiąt lat wcześniej. Za to właśnie lubię Agathę Christie – w większości jej powieści następuje niespodziewany zwrot akcji, czytelnik zostaje wpuszczony w maliny. Nawet jeśli był pewien, że wie, kto za wszystkim stoi, jest w błędzie.

Kilka ostatnich rozdziałów przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Byłam kompletnie zdezorientowana, zdziwiona, a do tego wszystkiego bałam się i miałam szczerą nadzieję na happy end.

Znalazłam jednak minus powieści. Nieznaczny, ale jest. Podobnie jak w „Trzeciej lokatorce”, bohaterka, która wiedziała za wiele, została uderzona w tył głowy przez nieznanego sprawcę. Mógł on w czasie jej chwilowej niedyspozycji pozbyć się wszelkich dowodów, które mogłyby go obciążyć. Można, oczywiście, takie powtórzenie wytłumaczyć faktem, iż Christie napisała ponad 90 powieści i w pewnym momencie zwyczajnie skończyły jej się pomysły.

Nie jest to typowa powieść detektywistyczna, z których słynie Królowa Kryminału. To raczej książka o małżeństwie, które za wszelką cenę szuka sobie zajęcia. Wątek kryminalny ma tu ważną rolę, ale jest tylko dodatkiem do perypetii państwa Beresford.
„Dom nad Kanałem” to przyjemna odmiana od książek, w których morderstwa i prowadzone śledztwo wysuwają się na pierwszy plan. Mnie naprawdę wciągnęła, mam zamiar przeczytać też inne powieści pani Christie, których bohaterami są Tommy i Tuppence.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-06-09
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dom nad kanałem
9 wydań
Dom nad kanałem
Agatha Christie
7.8/10

Na odziedziczonym po zmarłej ciotce obrazie Tuppence Beresford rozpoznaje dom, który widziała kiedyś z okna pociągu. Dom wydaje się dziwnie tajemniczy i mimo uroku całego obrazu, dość złowrogi. Zmarła...

Komentarze
Dom nad kanałem
9 wydań
Dom nad kanałem
Agatha Christie
7.8/10
Na odziedziczonym po zmarłej ciotce obrazie Tuppence Beresford rozpoznaje dom, który widziała kiedyś z okna pociągu. Dom wydaje się dziwnie tajemniczy i mimo uroku całego obrazu, dość złowrogi. Zmarła...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Agathę Christie kocham, wielbię i szanuję od zawsze. Była, jest i będzie dla mnie królową kryminałów, której żaden pisarz ani pisarka nie zdołają zdetronizować. Jej powieści, mimo że pokryły się odro...

@Jezynka @Jezynka

Państwo Beresfordowie, o których jest ta historia są sztywni i sztuczni. Jednak to, co im się przytrafia takie nie jest. Tajemniczy dom widziany przez Tuppence Beresford z pociągu, a później przez prz...

Pozostałe recenzje @secretelle

Dlaczego nie Evans
Cud, miód i orzeszki?

Klasyczny kryminał to gatunek, po który ostatnimi czasy sięgam najchętniej. Dlaczego? Ponieważ jestem przekonana, że Królowa mnie nie zawiedzie. Chociaż przeczytałam już ...

Recenzja książki Dlaczego nie Evans
Klinika
Czy dasz się złamać?

"Wspomnienie jest jak piękna kobieta - ciągnęła, podczas gdy Caspar nadal grzebał przy telewizorze. Jeśli za nią pobiegniesz, odwróci się znudzona plecami. Ale jeśli zajm...

Recenzja książki Klinika

Nowe recenzje

Twój przyjaciel Duch Święty
Szukajcie, a znajdziecie
@aniabruchal89:

„A Bóg nadziei niech was napełni wszelką radością i pokojem w wierze, abyście obfitowali w nadzieję przez moc Ducha Ś...

Recenzja książki Twój przyjaciel Duch Święty
Moc słabości
ŻEBY WZBIĆ SIĘ WYSOKO TRZEBA UPAŚĆ – NIE RAZ
@AnnaKatarzyna:

Wspaniała książka – to zbyt mało powiedziane. Zachwycająca – to niedopowiedzenie. Niezwykła – już bliżej. Niepowtarzaln...

Recenzja książki Moc słabości
Zaprzaniec
Zaprzaniec
@aneta5janiec12:

Książkę „Zaprzaniec” zdecydowałam się przeczytać ze względu na niezwykle interesujący opis. Ponadto o powieściach autor...

Recenzja książki Zaprzaniec