Aptekarz recenzja

Przyjaciel, czy wróg?

Autor: @gala26 ·3 minuty
2021-11-02
Skomentuj
18 Polubień
„Nie pomożesz innym, dopóki nie pomożesz sobie”.

Kasia od dziecka marzyła, żeby zostać farmaceutką. Tą pasją zaraził ją ukochany dziadek, od którego wiele się nauczyła, między innymi tego, że można leczyć nie tylko syntetycznymi lekami, ale także tym, co dała natura. Zaraził ją pasją do ziołolecznictwa. Od zawsze dziadek był dla niej kimś wyjątkowym, niezwykłym, mądrym, kimś na kim mogła polegać w każdej chwili, komu mogła się zwierzyć ze wszystkich problemów. Teraz gdy spełniła swoje marzenie i może dziadkowi pomagać w aptece, którą ma w przyszłości od niego przejąć, on zaczyna się dziwnie zachowywać, niedomaga, szwankuje mu pamięć, źle się czuje, aż pewnego dnia doznaje udaru mózgu i trafia do szpitala. Na domiar złego w okolicy dokonano dwóch morderstw, zaś dowody znalezione na miejscach zbrodni, jednoznacznie wskazują, że sprawcą jest Julian Tiliański. Kasia nie może w to uwierzyć. Przecież to niemożliwe, żeby jej ukochany dziadek, ten najlepszy człowiek na świecie, jakiego zna, był mordercą.

Nieprzytomny Julian nie może skontaktować się z wnuczką i ostrzec przed grożącym jej i całej rodzinie niebezpieczeństwem. Kasia jeszcze nie wie, że jej dobiegający osiemdziesiątki dziadek, nie jest zwyczajnym aptekarzem. Jest kimś wyjątkowym, obdarzonym niecodziennym darem dziedziczonym przez mężczyzn w ich rodzinie. Potrafią oni czytać w myślach osób, które chcą popełnić coś złego i słyszą te głosy dotąd, aż uda się im udzielić pomocy tym, którym grozi niebezpieczeństwo. Julian niejednemu w życiu pomógł, ale tym samym przyciągał do siebie kłopoty.

Nie mogę uwierzyć, że ta książka jest literackim debiutem autorki. Nigdy dotąd nie spotkałam się z takim połączeniem, kryminału z realizmem magicznym. Główny bohater też jest nietypowy , jako że ma już swoje lata, a posiadany niezwykły dar, wcale nie postrzega jako coś wyjątkowego, uważa raczej, że jest dla niego przekleństwem. Teraz wiek i podupadające zdrowie oraz kłopoty z pamięcią, powodują, że coraz trudniej mu radzić sobie z niecichnącymi głosami w swojej głowie. Chciałby, aby tę schedę przejął po nim ktoś inny, młodszy.

Iwona Bogusz zaimponowała mi sporą wiedzą na temat ziołolecznictwa, którą wspaniale wykorzystała w swojej powieści. W fenomenalny i przemyślany sposób połączyła ze sobą dwa wątki, zarówno ten dotyczący rodzinnej tajemnicy i daru czytania ludziom w myślach, jak i ten realistyczny, gdzie byłam świadkiem toczącego się śledztwa w sprawie seryjnego mordercy. Fabuła była tak skonstruowana, że byłam nawet w stanie uwierzyć, że takie rzeczy mogłyby wydarzyć się naprawdę, chociaż można było też założyć, że wiekowy aptekarz, ma kłopoty natury psychicznej. „Aptekarz” to fascynująca powieść, pełna mistycyzmu i tajemniczości, z bardzo ciekawym wątkiem kryminalnym i rozbudowanym tłem obyczajowym. Tę aurę tajemniczości, inności można znaleźć na każdej stronie tej frapującej powieści. Wciąż pojawiały się nowe wątki z przeszłości, na światło dzienne wychodziły kolejne rodzinne tajemnice. Autorka umiejętnie przeplata wydarzenia współczesne, z tymi które rozgrywały się w dalszej i bliższej przeszłości. Dzięki retrospekcjom udaje się odkryć i zrozumieć motywy zbrodni. Na uwagę zasługują wspaniale wykreowane główne postaci, niesamowitego dziadka i jego inteligentnej wnuczki, która odegrała w powieści znaczącą rolę. Właściwego kolorytu powieści dodają postacie dobre i złe, które wzajemnie się uzupełniają, bo nie wszyscy są dobrzy, ale też nie wszyscy są źli, chociaż chwilami tak to wygląda. Świetnie skonstruowana powieść, w której autorka umiejętnie wodziła mnie za nos i wielokrotnie udało jej się wprowadzić mnie w błąd i uśpić moją czujność. Ta nieustanna gra z czytelnikiem, spowodowała, że zakończenie zupełnie mnie zaskoczyło, bo nie przypuszczałam, że będzie tak złożone i przewrotne.

Iwona Bogusz przedstawia nie tylko historię rodu Tiliańskich i ich rodzinne tajemnice, które sięgającą kilku pokoleń wstecz, ale także historię Wejherowa, gdzie wiernie oddaje realia miasta, jego topografię i klimat. Ukazuje dramaty rodzinne rozgrywające się za zamkniętymi drzwiami. Przemoc domowa, alkoholizm, wykorzystywanie seksualne dzieci, to tylko niektóre z poruszanych w powieści problemów. To, co zwraca uwagę to nie tylko krzywda ofiar, ale obojętność i milczące przyzwolenie sąsiadów. Przemoc w rodzinie jest skutkiem wielopokoleniowego, społecznego przyzwolenia na stosowanie przemocy wobec najbliższych, w szczególności wobec kobiet i dzieci. Przykre jest, że w wielu środowiskach akceptuje się bicie, zwłaszcza dzieci, bo panuje przekonanie o dominującej roli mężczyzny w rodzinie, „pana i władcy”.

Jestem zachwycona lekturą Aptekarza i w pełni usatysfakcjonowana, czekam na kolejne książki autorki, po które sięgnę w ciemno.

„Dzisiaj sprawca ma więcej praw niż jego ofiara. To nie są prawa człowieka, to prawa sprawców, żeby mogli dalej pastwić się nad swoimi ofiarami.”

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwo Novae Res.





Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-28
× 18 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Aptekarz
Aptekarz
Iwona Bogusz
7.9/10

Nie pomożesz innym, dopóki nie pomożesz sam sobie. Stary farmaceuta, Julian Tiliański, posiada niezwykły dar. Potrafi czytać w myślach osób, które zamierzają kogoś zabić lub są prześladowane i grozi...

Komentarze
Aptekarz
Aptekarz
Iwona Bogusz
7.9/10
Nie pomożesz innym, dopóki nie pomożesz sam sobie. Stary farmaceuta, Julian Tiliański, posiada niezwykły dar. Potrafi czytać w myślach osób, które zamierzają kogoś zabić lub są prześladowane i grozi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wyobraź sobie, że potrafisz czytać w myślach. Nie, nie po to żeby spełniać życzenia najbliższych. Nie usłyszysz również o co jej/jemu tak naprawdę chodzi i czy to co mówi to również to co myśli. Nie ...

@Sabciove @Sabciove

„Aptekarz” Iwony Bogusz nie należy do książek bardzo dobrych, ani do złych, jest to po prostu dobra powieść. Bardzo spodobał mi się fakt, że pisarka w swoim dziele połączyła aż trzy gatunki: kryminał...

@zaczytana.archiwistka @zaczytana.archiwistka

Pozostałe recenzje @gala26

Szept
Ś𝘄𝗶𝗮𝘁ł𝗼 𝘁𝗼 ż𝘆𝗰𝗶𝗲. 𝗖𝗶𝗲𝗺𝗻𝗼ść 𝘁𝗼 ś𝗺𝗶𝗲𝗿ć.

Ż𝑎𝑟 autorstwa Weroniki Mathii głęboko zapisał się w mojej pamięci. Była to uczta literacka na bardzo wysokim poziomie. Powieść dostarczyła mi doskonałej rozrywki, a opró...

Recenzja książki Szept
Zbrodnia przed północą
Toksyczna miłość

Małgorzata Rogala znajduje się w ścisłym gronie moich ulubionych autorek. Wspominałam już o tym wielokrotnie, ale za każdym razem nie potrafię się powstrzymać, by tego n...

Recenzja książki Zbrodnia przed północą

Nowe recenzje

Ludzie bez dusz
Ludzie bez dusz
@guzemilia2:

Czy was też macie tak czasami, że w danym gatunku, żeby was coś zachwyciło, to potrzebujecie bardzo wiele? U mnie jeśl...

Recenzja książki Ludzie bez dusz
Co powie mama?
Ofiara? Nie. Ocalona.
@lidia508:

Czy kiedykolwiek czułeś/czułaś, że rezygnujesz ze swoich planów i marzeń tylko po to, aby nie narazić się na gniew rodz...

Recenzja książki Co powie mama?
Śpiewaj, tańcuj i wesel się
Śpiewaj, tańcuj i wesel się
@jasminowaks...:

„Siedząc samotnie w obcym domu pełnym obcych, czułam, jakbym znalazła się na niebezpiecznych wodach, kiepska pływaczka ...

Recenzja książki Śpiewaj, tańcuj i wesel się
© 2007 - 2024 nakanapie.pl