Życie po tobie recenzja

Eliza traci swojego męża w wypadku motocyklowym. Zostaje sama z dwójką dzieci. W tym z synkiem, który urodził się z zespołem Downa. Wszystkie wspólne plany tracą sens. Chcąc stanąć na nogi i być matką dla swoich dzieci. Decyduje się na przeprowadzkę do rodzinnego domu. W otoczeniu rodziców, rodzeństwa próbuje znaleźć siłę, by pogodzić się ze śmiercią ukochanego. W pewnym momencie do domu obok wprowadza się Filip. Okazuje się czułym, wyrozumiałym mężczyzną. Z czasem między Elizą a nim rodzi się uczucie. Czy na tyle silne, by każde z nich w pełni się zaangażowało?. Czy Eliza pogodzi się ze stratą męża?

Po każdej stracie kogoś bliskiego musimy przejść okres żałoby. Dla jednych to kilka miesięcy. Dla innych to czas, którego nie da się określić. To od nas zależy ile będzie trwać i kiedy zrobimy ten najtrudniejszy, pierwszy krok do przodu. Wydawać by się mogło, że to jest proste. Niestety dla nikogo nie jest. Książka Klaudii Bianek pokazuje jak człowiek radzi sobie z żałobą, tęsknotą, zagubieniem w nowej sytuacji i ponownym zakochaniem. Główną bohaterką może być każdy z nas. Nigdy nie wiadomo co nas spotka i jak się zachowamy. Z łatwością możemy się z nią utożsamić. Eliza pokazuje jak można znaleźć w sobie siłę i odwagę, by zacząć wszystko od nowa. Oprócz trudnej miłości, pustki pojawia się temat dzieci z zespołem Downa. Zwraca uwagę jak oni i ich rodzice pracują codziennie, by w minimalnym stopniu mogły normalnie funkcjonować. Być akceptowanym przez resztę społeczeństwa. Myślałam, że nie będę się wzruszać przy jej czytaniu. Jednak ku mojemu zaskoczeniu zdarzały się momenty, kiedy pojawiały się pojedyncze łzy. Piękna jest okładka książki, ale jeszcze piękniejsza jest jej zawartość.

Zdecydowanie to nie jest prosta historia, którą można tylko opowiedzieć. Zdecydowanie trzeba ją przeżyć i poczuć wszystko to co bohaterowie. Pomimo małego warsztatu pisarskiego autorka wykonała wspaniałą pracę. Podziwiam i bardzo dziękuje za stworzenie czegoś tak pięknego. To była cenna lekcja dla mnie. Mam nadzieje, że też dla innych czytelników. Czekam z niecierpliwością na drugą część.

Za egzemplarz dziękuje Wydawnictwu Czwarta Strona.