Gino recenzja

Rewelacyjna

Autor: @mamazonakobieta ·3 minuty
2023-09-30
Skomentuj
1 Polubienie
Gino Esposito, nie jest zwykłym mężczyzną, jest głową mafii i z nim się nie zadziera. Jednak pewien prokurator postanowił to zrobić, chce się wycofać z umowy, jaka ich obowiązuje, a to nie wchodzi w grę. Gino, nie potrzebuje dużo czasu, aby poznać sekret Nortona, a jest nim nieślubna córka. Jeśli świat by się o niej dowiedział, nie tylko straciłby na swojej pozycji, ale również jego małżeństwo byłoby zagrożone. Wraz z żoną pozują na doskonale zgraną parę, więc straciłby dużo. Gino, każe bratu poznać bliżej pannę Jennifer Parker, zbliżyć się do niej, aby mogła się stać ich bronią. Flavio nigdy nie stawia się, w końcu to nie tylko brat, ale również jego capo, dlatego bezwzględne posłuszeństwo jest obowiązkowe. Przy okazji ma zamiar się dobrze zabawić, same plusy. Tylko czy aby na pewno?
Jennifer studiuje prawo o ile w ogóle tak można to nazwać. Ojciec płaci na rzecz uczelni, a ona nie musi się wysilać, a wręcz przeciwnie może się bawić. Nigdy jej nie chciał, praktycznie nikt nie wie, kto jest jej ojcem, że wielki prokurator Norton ma nieślubne dziecko, więc może robić chociaż tyle. Jej czas płynie na królowaniu podczas imprez w akademiku i jednorazowym seksem. Nigdy nie spędza nocy dwa raz z tym samym chłopakiem. Do czasu. Pewnego dnia, na jednej z imprez pojawia się pewien mężczyzna, który wygląda zachwycająco. Jennifer ma zamiar go zaliczyć, jak wielu przed nim, jednak tym razem nie kończy się na jednym numerku. Między nią a Flavio jest taka namiętność, że postanawia spędzić z nim więcej czasu. Tym bardziej że nie jest to tylko zwykły studencik. W sumie nie wie, kim jest, bo choć twierdzi, że gangsterem ona ani trochę mu nie wierzy.
Pewne zdarzenia sprawiają Jennifer wraz z Flavio, trafiają do domu Gina. Capo dość szybko zauważa, że jego brat zbyt dziwnie się zachowuje w stosunku do dziewczyny, która miała być tylko jego zadaniem. Postanawia sam „przejąć” Jennifer, bojąc się, że Flavio poczuł do niej coś, co nie powinien. Czy to aby na pewno dobry pomysł? Jak potoczy się dalsza historia Jennifer i Flavio? Kim stanie się dla niej Gino? Jak się zachowa, kiedy dowie się w czyje, ręce wpadła? Co zrobi jej ojciec?

Powiem, tak to książka, przez którą noc okazała się znacząco za krótka, a następny dzień bardzo senny. Dlaczego? Ponieważ nie liczyła się godzina i fakt, że dawno powinnam iść spać. Wciągnęła mnie tak bardzo, że po prostu musiałam przeczytać ją naraz, poznać zakończenie, dowiedzieć się jak potoczyły się losy bohaterów. Na szczęście czytało się ją dość szybko, a więc coś tam na sen też zostało.
Historia, jaką w książce znalazłam, bardzo mi się podobało i uważam, że była niebanalna, inna niż większość o tej tematyce (a sami wiecie, że to nie jest łatwe przy ilości romansów mafijnych, jakie dostępne są na rynku). To historia o młodej dziewczynie, która dla rodziców jest tylko kartą przetargową i nieświadomie staje się tym samym dla członków mafii, o samotności, bólu, tęsknocie, a także nadziei, uczuciu, które wkradło się nieplanowane. Pełna namiętności, scen, od których robi się gorąco, tajemnic, sekretów. Akcja dość szybka, pełna zwrotów, które potrafiły zaskoczyć.

Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani. O Gino i Flavio nic więcej wam nie mogę zdradzić, za to powiem, że zdecydowanie warto ich poznać bliżej.
Jennifer to młoda kobieta, która lubi dobrą zabawę, seks bez zobowiązań. Jest nieobowiązkowa, pyskata, nie liczy się z uczuciami innych, a przynajmniej za taką chce uchodzić. Tak naprawdę, w głębi siebie, jest dużo delikatniejsza, pragnie być kochana, doceniania, być kimś więcej niż tylko brudnym sekretem.

„Gino” to książka, która mnie bardzo wciągnęła, ze świetną historią, pełną zwrotów, które potrafiły zaskoczyć. Ze swojej strony ogromnie polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-09-29
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gino
Gino
Marta Zbirowska
9.8/10
Cykl: Mroczni mężczyźni, tom 3

Gino Esposito jako głowa bostońskiej mafii prowadzi interesy twardą ręką. Kiedy dowiaduje się, że prokurator Norton ma nieślubną córkę, której istnienie ukrywa przed światem, postanawia wykorzystać d...

Komentarze
Gino
Gino
Marta Zbirowska
9.8/10
Cykl: Mroczni mężczyźni, tom 3
Gino Esposito jako głowa bostońskiej mafii prowadzi interesy twardą ręką. Kiedy dowiaduje się, że prokurator Norton ma nieślubną córkę, której istnienie ukrywa przed światem, postanawia wykorzystać d...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wcześniej miałam już styczność z twórczością autorki, więc wiedziałam, iż także na tej powieści się nie zawiodę. Miałam rację, choć początek nie zapowiadał się zbyt ciekawie. Kilka pierwszych rozdzia...

@onet.pl.majdzia2000 @onet.pl.majdzia2000

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Książka "Gino" jest trzecim tomem serii "Mroczni mężczyźni". Powieść z tego cyklu tak naprawdę można czytać w dowolnej kolejności, ponieważ opowiadają...

@paulinkusia1991 @paulinkusia1991

Pozostałe recenzje @mamazonakobieta

Pan dziennikarz
fajna

Alina ma za sobą nieudane małżeństwo, które właśnie się skończyło. Wraz z przyjaciółkami udaje się do klubu, aby tam świętować swój rozwód. Chce złapać chwilę oddechu, o...

Recenzja książki Pan dziennikarz
Heterochromia serca
świetna

Kiedyś życie Gabriela było wręcz idealne. Nie musiała się niczym przejmować, miała pieniądze, piękny dom i tak naprawdę wszystko to, co chciała, mogła snuć plany i spełn...

Recenzja książki Heterochromia serca

Nowe recenzje

Piekielni sąsiedzi. Jak Rosja i Niemcy dogadywały się kosztem Polski
Sąsiedzi z piekła rodem
@monweg:

Dzieje relacji prusko/niemiecko-rosyjskich/sowieckich. Może nas nie interesować historia. Często nasza niechęć wyno...

Recenzja książki Piekielni sąsiedzi. Jak Rosja i Niemcy dogadywały się kosztem Polski
Dom Naszej Pani
Dom Naszej Pani.
@Malwi:

Moja opinia o książce "Dom Naszej Pani" Anny Klejzerowicz jest mieszana. Z jednej strony, znowu spotykamy się z Emilem ...

Recenzja książki Dom Naszej Pani
Cieniobójcy
I o to chodzi!
@Aleksandra_99:

Czy debiut, na dodatek fantastyka to dobry pomysł? Coraz więcej książek przekonuje mnie, że tak! Mateusz Żuchowski w ks...

Recenzja książki Cieniobójcy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl