Mój Instagram: @violet.and.dog
Od wyprowadzki Matyldy z domu niemieckich pracodawców minęło już kilka lat. Mimo wielu przeciwności losu dziewczyna stara się jak może, aby realizować swoje plany o lepszym życiu. Ciężko pracuje, uczy się, i stara się postępować uczciwie i rozważnie. Nie zapomina również o swoim pochodzeniu i tak często, jak może odwiedza dom rodzinny i swoich dorastających braci. Jej przyjaźń z młodym Żydem trwa nadal, jednak kilkukrotnie wystawiona zostaje na ciężką próbę. Czy w życiu zapracowanej dziewczyny pojawi się w końcu prawdziwa miłość? Oczywiście, że tak. Jednak czy będzie ona tą jedyną i na zawsze tego zdradzić wam nie mogę, bo przeczytacie o tym sami. Zapraszam do lektury, bo warto.
.
Książka napisana jest przepiękną polszczyzną, jest hołdem dla twórczości wielkich polskich wieszczów i prozaików, którzy wspominani są tu nie raz. Ich dzieła były wzorem dla osób takich jak Matylda, którzy pragnęli związać swoją drogę zawodową z pisaniem i pokazać męskiej części społeczeństwa, że kobieta także może czarować czytelników i widzów słowem pisanym. A Matylda marzy o tym, aby pisać scenariusze i żeby na podstawie jej testów powstawały wspaniałe spektakle. Autorka podejmuje głos w dyskusji o roli kobiety w powojennej Polsce. Czy ma prawo upominać się o dostęp do zawodów i ról społecznych zarezerwowanych dotychczas dla mężczyzn? Czy może być nie tylko żoną i matką, ale i pracownikiem wyższych stanowisk?
.
„Matylda. Droga ku marzeniom” to opowieść o młodych, pełnych życia ludziach, którzy z uporem i ambicją dążą do spełnienia swoich marzeń. Mimo niesprzyjających okoliczności i chwil zwątpienia idą naprzód z nadzieją, że będą tym pokoleniem, które wpłyną na los odradzającej się ojczyzny. Prowadzeni przez mądrych nauczycieli tj. prof. Koźmińska mają szanse wyrosnąć na czołowych przedstawicieli nowego nurtu. Zawód nauczyciela przedstawiony jest tu jako ten pożądany i szanowany społecznie – zupełnie inaczej niż dzisiaj. Nauczyciel to wychowawca, przewodnik i misjonarz, na którego barkach spoczywa los młodego człowieka. Jego rolą jest kształtowanie mas, zachęcanie młodych do obalania stereotypów i pomoc w wejściu w dorosłość. Szczególnie jedno zdanie wypowiedziane przez wspomnianą tu profesor zapadło mi w pamięć i warto by każdy recenzent je sobie zapamiętał. „Zanim ocenicie i wyrazicie swoje zdanie, to zastanówcie się nad tym, czy sami potrafilibyście cos takiego stworzyć” Jakże mądre to nieprawdaż?
.
Chylę czoła dla talentu pisarki, jej wnikliwości w obserwacji świata i wiernym oddaniu tamtych czasów. Autorka porusza w książce wiele bolączek okresu międzywojennego. Od zacofania intelektualnego, po bezrobocie, trudności w dostępie do usług medycznych czy ciężką sytuację mieszkańców wsi. Lektura zmusza do refleksji, wzbudza emocje i zachwyca.
.
Najnowsza powieść Krasińskiej podbiła moje serce i zostawiła ogromny niedosyt. Nieczęsto się zdarza, że część druga dorównuje części pierwszej, a w tym przypadku śmiało mogę rzecz, że z jeszcze większymi wypiekami na twarzy śledziłam losy młodej dziewczyny. Z niecierpliwością czekam na tom trzeci. Jak już mówiłam przy poprzedniej części tak i powtórzę to jeszcze raz- to rewelacyjna książka. Polecam!
.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję @skarpawarszawska