Matylda. Droga ku marzeniom” to drugi tom serii, która mnie porwała od samego początku
Akcja książki dzieje w Łodzi. To tutaj Matylda szuka zatrudnienia. Coraz częściej myśli o tym by rozwijać swoje zainteresowania i rodzący się talent. Jednak czy na początku XX wieku, kiedy to jeszcze mężczyźni rządzili jest to możliwe?
Akcja książki ma swoje tempo. Jest ono raczej nieśpieszne, ale nie oznacza to, ze nudne. Autorka poprzez taką akcję pokazała realia tamtego świata, gdy kobiety wychodziły powoli z cienia mężczyzn i zapragnęły marzyć. Nie było to łatwo. Uwielbiam powieści, które pokazują to jak zmienia się główna bohaterka. Z małej dziewczynki staje się kobietą, która z odwagą i determinacją dąży o lepszy los dla siebie. Zaczyna interesować się literaturą, która prowadzi ją do teatru. Matylda pragnie uczyć się i rozwijać. Czy spełni swoje marzenia?
Poznając dalsze losy głównej bohaterki i jej przyjaciół, widzimy również rozwój rozwojem przemysłowym i kulturowym Łodzi.
Książka wspaniale oddaje realia tamtej epoki. Dostarcza wielu emocji. Porusza i wzrusza, ale także skłania do refleksji nad rolą kobiety w społeczeństwie.
Ja już nie mogę doczekać się kolejnego tomu. A Wy dacie się zabrać w tę emocjonującą podróż do czasów dwudziestolecia międzywojennego?