Niegrzeczny prezes recenzja

Fryderyk zostaje nowym prezesem w firmie Leny. Ich pierwsze spotkanie nie należy do udanych, a kolejne opierają się na wzajemnych przepychankach i seksualnej fascynacji, która przeradza się w biurowy romans. Sytuacja nie wydaje się zadowalająca dla obojga, a trzymanie romansu w tajemnicy staje się coraz trudniejsze.

Motyw z początku historii jest dość znany. Bohaterowie poznają się w przypadkowy sposób, wpadają na siebie, pada kilka nieprzyjemnych słów, po czym okazuje się, że mężczyzna jest szefem Leny. Byłam bardzo ciekawa, jak autorka rozwinie tę historię.

Lena boi się zaryzykować i mimo że zna intencje Fryderyka, to wierzy plotkom na jego temat, odpycha go, boi się utracić pracę przez romans. Nie słucha rad innych, uparcie trwa przy swoim. Fryderyk jest bardzo cierpliwy w stosunku do niej, ale też tajemniczy co negatywnie wpływa na ich relację. Nie radzi sobie ze swoimi tajemnicami, nie panuje nad emocjami, gdy ten temat wypływa, przez co krzywdzi Lenę. Powód zachowania Fryderyka wydaje się zaskakujący i przyznam szczerze, że chyba tylko w głowie Fryderyka urósł do rangi katastrofy.

Przez całą opowieść bohaterowie zbliżają do siebie, odpychają się. Ciężko prowadzić im dojrzałe rozmowy, przez co dochodzi do wielu niepotrzebnych sytuacji. Czuć chemię między bohaterami i to sporą dawkę, ale brakuje uczuć. Kiedy zaczyna się robić poważnie, coś musi się zepsuć. Ciężko obserwowało się to ich niezdecydowanie. Lena już i tak była skrzywdzona przez mężczyzn, i po ciuchu liczyłam, że jej się uda, ale ciągle coś musiało iść nie tak.

Dawka erotyzmu będzie ogromna, bohaterowie nie będą próżnować.
Długie i szczegółowe opisy nie pozostawiają pola wyobraźni. Momentami będzie naprawdę gorąco, a fakt, że bohaterowie chcą zachować romans w tajemnicy, potęguje napięcie.
Sprawa związku z Fryderykiem wydaje się z góry przegrana. Wszędzie znajdują się jakieś przeszkody, a bliżej końca opowieści miałam wrażenie, jakby te przeszkody się niekontrolowanie namnażały. W ich relacji panuje jeden wielki chaos, a zachowanie Leny momentami było irytujące. Mimo to książka mi się podobała, momentami była zabawna, historia wychodziła poza biuro i bardzo dobrze czytało się tekst.