Póki śnieg nas nie rozłączy recenzja

"Póki śnieg nas nie rozłączy" to już siódma książka Alka Rogozińskiego z serii Róża Krull na tropie. Alek Rogoziński to kolejny mój ulubiony polski autor i z czystym sumieniem mogę wam polecić jego książki.

Róża Krull to znana autorka powieści kryminalnych, która nie tylko przy pisaniu swoich książek ma do czynienia z tropieniem morderców, ale także osobiście. Wiele razy otarła się już o śmierć, a to za sprawą swojego wrodzonego talentu do pakowania się w kłopoty.

Tym razem przygody Róży Krull zaczynają się niestandardowo, bo od porwania jej narzeczonego dosłownie przed samym ślubem. Na kilka miesięcy Róża popada w przygnębienie, nie wie co ze sobą zrobić. Nikt nie potrafi jej pocieszyć. Pewnego dnia przyjaciele namawiają na udział w imprezie literackiej "Książki pod Arkadami". Tam autorka poznaje młodego fana jej książek, który opowiada jej o wydarzeniach, które dzieją się w jego rodzinnym miasteczku. Gdy Róża udziela wywiadu, fan zostaje zabity. Okazuje się, że pochodził on z tej samej miejscowości co komisarz Darski, który prowadzi owo śledztwo.

Róża nie byłoby sobą, gdyby nie postanowiła pomóc komisarzowi w śledztwie - oczywiście jak zawsze na własną rękę. Postanawia razem ze swoją "świtą" wybrać się do miasteczka Morderczo i wybadać jako tajemnicę ono kryje.
Jak myślicie co tym razem zmaluję Róża? Uda się jej odkryć tajemnice miasteczka?

Uwielbiam tę bohaterkę Alka Rogozińskiego, bo mogę z nią odkrywać nowe tajemnice. Oczywiście nie można tu też pominąć innych pojawiających się w książce bohaterów, bo każdy z osobna jest inny, jednak razem tworzą idealną całość. Mam wrażenie, że gdyby nie bohaterowie, ta historia nie miałaby sensu.

Co jeszcze przyciąga mnie do mnie do książki?
Oczywiście fabuła, która porywa czytelnika od samego początku. Jest tak wiele zabawnych sytuacji, że nie da się przejść obok nich obojętnie i się nie roześmiać.
Autor bardzo fajnie prowadzi całą fabułę - gdy już myślimy, że wiemy kto jest winny, to okazuje się, że jednak to tylko pionek w grze, a mordercą i głównym sprawcą jest zupełnie ktoś inny.

Czy polecam? Oczywiście!

Mogę również dodać, że każdą książkę autora z cyklu Róża Krull na tropie oraz inne możecie odsłuchać także w formie audiobooków, np. na EmpikGo co t ż polecam, bo lektor jest wyśmienity, a to dodatkowo nadaje powieściom idealnego charakteru.