Dziury w ziemi recenzja

Science fiction, jakiego potrzebujemy

TYLKO U NAS
Autor: @specjalistka_od_slowa ·1 minuta
2024-08-11
Skomentuj
8 Polubień
„Dziury w ziemi” Grzegorza Mórdasa-Żylińskiego to literacki debiut, który przyciąga uwagę nie tylko oryginalnym pomysłem, ale także głębią refleksji nad kondycją człowieka we współczesnym świecie. W ogóle aż trudno uwierzyć, że jest to pierwsza książka tego autora, jest ona bowiem bardzo pomysłowa, chwilami zaskakująca, a równocześnie niezwykle rozbudowana pod względem opisywanego świata i dopracowana w drobnych szczegółach.

Akcja powieści osadzona została w świecie przyszłości, w którym technologia pozwala na realizację marzeń właściwie bez ograniczeń. Autor zabiera nas w podróż do Świata Prim, stworzonego przez Maurice’a Purkhavkę. W tym świecie człowiek bez społecznych, finansowych i innych ograniczeń może realizować w pełni swój potencjał.

Główny bohater, Michał, to fizyk z Katowic, który podejmuje decyzję o uczestnictwie w eksperymencie Purkhavki, za cenę całkowitego odcięcia się od rzeczywistości i przeniesienia do komputerowo generowanego świata. Michał to postać złożona, pojawia się w nim zarówno pragnienie ucieczki od problemów (głównie finansowych), jak i pragnienie poznania prawdy o świecie, do którego zgadza się dołączyć.

Jednym z największych atutów powieści jest szczegółowość opisów oraz użycie techniczno-naukowego języka, który może stanowić wyzwanie dla niektórych czytelników, ale jednocześnie pozwala poznać wykreowany świat, lepiej go zrozumieć i w niego „wejść”.

„Dziury w ziemi” to jednak nie tylko książka o świecie przyszłości. To także głęboka refleksja nad ludzką naturą, odpowiedzialnością za własne wybory. Autor zadaje odbiorcom pytanie: co jako ludzkość jesteśmy gotowi poświęcić, by zrealizować utopijne marzenia? Ta bardziej filozoficzna warstwa powieści sprawia, że „Dzury w ziemii” wydają się być ważnym komentarzem do współczesnych problemów (m. in takich jak skrajny indywidualizm jednostek, kryzys tożsamości, granice wolności i wiele innych).

Podsumowując, „Dziury w ziemi” to ambitny tekst, który zasługuje na uwagę. Grzegorz Mordas-Żyliński stworzył powieść, która nie tylko dostarcza rozrywki, ale także skłania do głębszych rozważań. Polecam tę książkę wszystkim, którzy szukają literatury zadającej trudne pytania i prowokującej do myślenia.

(Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-10
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziury w ziemi
Dziury w ziemi
Grzegorz Mórdas-Żyliński
7.3/10

Ludzkość można uzdrowić… przy pomocy neuronauki. Nieszczęścia, katastrofy, choroby, konflikty zbrojne… Wyobraź sobie, że to wszystko w jednej chwili znika. W zamian otrzymujesz szansę na nieskończon...

Komentarze
Dziury w ziemi
Dziury w ziemi
Grzegorz Mórdas-Żyliński
7.3/10
Ludzkość można uzdrowić… przy pomocy neuronauki. Nieszczęścia, katastrofy, choroby, konflikty zbrojne… Wyobraź sobie, że to wszystko w jednej chwili znika. W zamian otrzymujesz szansę na nieskończon...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Dziury w ziemi” to debiutancka powieść Grzegorza Mórdas-Żylińskiego. Jej napisanie zajęło autorowi aż dwanaście lat i widać to w książce, bo jest ona dopracowana pod każdym względem. Akcja powieści ...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

„Dziury w ziemi” Grzegorza Mórdas-Żylińskiego to pierwsza i na razie jedyna książka autora. O samym autorze nic mi się nie udało znaleźć w sieci. Z dedykacji zaś możemy się dowiedzieć, że pisał „Dziu...

@mikakeMonika @mikakeMonika

Pozostałe recenzje @specjalistka_od_...

Najpiękniejsze kobiety przedwojennej Polski
Ikony międzywojnia

„Najpiękniejsze kobiety przedwojennej Polski" autorstwa Krzysztofa Szujeckiego to zdecydowanie ciekawa książka. Wprowadza ona czytelnika w fascynujący świat kobiet, któr...

Recenzja książki Najpiękniejsze kobiety przedwojennej Polski
Francuz
Tylko winni się tłumaczą? Niekoniecznie…

Powieść Anny K. Bandurskiej to bardzo ciekawa historia osadzona w XIX-wiecznej Francji, jednak główna bohaterka, Anna Dworzak, nie pochodzi wcale z kraju nad Sekwaną, a ...

Recenzja książki Francuz

Nowe recenzje

Zaprzaniec
Zaprzaniec
@aneta5janiec12:

Książkę „Zaprzaniec” zdecydowałam się przeczytać ze względu na niezwykle interesujący opis. Ponadto o powieściach autor...

Recenzja książki Zaprzaniec
Walcząc z myślami
Poskramianie myśli...
@Robwier:

Zbiór różnorakich przemyśleń i życiowych wskazówek Bruce'a Lee. Postaci z pewnością nietuzinkowej, i niemal z każdym ko...

Recenzja książki Walcząc z myślami
Z diabłem pod ramię
Jeśli nie boicie się zanurzyć w tym mroku, któr...
@historie_bu...:

„Byłam rozbita psychicznie, bo doszło do czegoś naprawdę brutalnego, i niemal pewna, że już nigdy nie spojrzę na niego ...

Recenzja książki Z diabłem pod ramię