Dziury w ziemi recenzja

Niebo jest tam, gdzie jesteśmy szczęśliwi

Autor: @mikakeMonika ·1 minuta
2024-04-26
Skomentuj
23 Polubienia
„Dziury w ziemi” Grzegorza Mórdas-Żylińskiego to pierwsza i na razie jedyna książka autora. O samym autorze nic mi się nie udało znaleźć w sieci. Z dedykacji zaś możemy się dowiedzieć, że pisał „Dziury w ziemi” przez dwanaście lat, a cierpliwością i wiarą dopingowała go żona.

Z opisu na okładce dowiadujemy się, że ludzkość można uzdrowić za pomocą neuronauki. W Świecie Prim, stworzonym przez Maurice`a Purkhavkę w drugiej połowie XXI wieku człowiek może funkcjonować tak jak chce, i bezkompromisowo realizować swoje marzenia. Najpierw jednak musi wziąć udział w naukowym eksperymencie, który wymaga pełnej izolacji od świata oraz podłączenia swoich narządów zmysłów do specjalnego komputera.

I tu poznajemy Michała, młodego fizyka.

Początkowe szczegółowe opisy wszystkich czynności i sporo technicznych terminów denerwowało mnie bardzo, ale po jakimś czasie, nawet nie wiem kiedy, przywykłam i biegłam po kartach opowieści, tracąc nieraz nawet poczucie czasu. Początkowe opisy znakomicie nakreśliły kontekst powieści i zresztą wcale nie były nudne w takim sensie, że płynęłam przez nie wiedząc, co czytam, nie wyłączałam się i mój umysł nie błądził po innych ścieżkach. A trzeba przyznać, że sporo było do przeczytania, bo 576 stron.

Zwróciły moją uwagę szczegółowe opisy osób, a w tym sporo miejsca zajmowały osoby otyłe. Może to przytyk do obecnego społeczeństwa? Zresztą nie jedyny. Zrozumiałam książkę po swojemu i bardzo mi się to moje rozumienie spodobało. Zanotowałam w związku z tym pewien cytat: „Czy tę kulturę da się zliberalizować czy trzeba ją zniszczyć?”. I generalnie kiedy wpadłam na ten kierunek myślenia, czytałam, aż skończyłam. Nie miałam już wyjścia. Grzegorz Mórdas-Żyliński dopracował powieść w najmniejszych szczegółach, acz wolałabym inne zakończenie. Nie zdradzę szczegółów, ale mam cichą nadzieję na kolejną część… Oby tylko nie za następne dwanaście lat.

Podsumowując – jestem książką zachwycona. Cieszę się, że mogłam ją przeczytać i wkładam na półkę z moimi ulubionymi. Jest to książka inna niż wszystkie, a takie lubię. Jest to książka do myślenia i do przemyślenia. Jest to książka o dzisiejszym społeczeństwie, a może o społeczeństwie z drugiej połowy XXI wieku? To już niedługo… Jest to książka o nadziei, o mądrości, o głupocie i naiwności.

Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Novae Res. Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-25
× 23 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziury w ziemi
Dziury w ziemi
Grzegorz Mórdas-Żyliński
7.3/10

Ludzkość można uzdrowić… przy pomocy neuronauki. Nieszczęścia, katastrofy, choroby, konflikty zbrojne… Wyobraź sobie, że to wszystko w jednej chwili znika. W zamian otrzymujesz szansę na nieskończon...

Komentarze
Dziury w ziemi
Dziury w ziemi
Grzegorz Mórdas-Żyliński
7.3/10
Ludzkość można uzdrowić… przy pomocy neuronauki. Nieszczęścia, katastrofy, choroby, konflikty zbrojne… Wyobraź sobie, że to wszystko w jednej chwili znika. W zamian otrzymujesz szansę na nieskończon...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Dziury w ziemi” Grzegorza Mórdasa-Żylińskiego to literacki debiut, który przyciąga uwagę nie tylko oryginalnym pomysłem, ale także głębią refleksji nad kondycją człowieka we współczesnym świecie. W ...

@specjalistka_od_slowa @specjalistka_od_slowa

„Dziury w ziemi” to debiutancka powieść Grzegorza Mórdas-Żylińskiego. Jej napisanie zajęło autorowi aż dwanaście lat i widać to w książce, bo jest ona dopracowana pod każdym względem. Akcja powieści ...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

Pozostałe recenzje @mikakeMonika

Polanie i Leganie
Dobro i zło - odwieczna walka

„Polanie i Leganie” to pierwsza książka Joanny Kasprzak. Z informacji na czwartej stronie okładki wynika, że Autorka pochodzi z pięknego miasteczka położonego wśród G...

Recenzja książki Polanie i Leganie
Litopsy
"Bycie dobrym człowiekiem polega na stawaniu się nim każdego dnia."

Litopsy – to żywe kamienie, które choć wyglądem przypominają odłamki skał, wykazują czynności życiowe, dorównując w tym względzie innym żywym istotom – tak o litopsach p...

Recenzja książki Litopsy

Nowe recenzje

Vanity
Vainty
@unholy.confess:

“Prze­pra­szam, że od­da­łam serce dia­błu, cicho pro­sząc, aby uczy­nił z nim, co tylko za­pra­gnie.” [ reklama ] ...

Recenzja książki Vanity
Kiedy zajdzie słońce
Ezra kontra Riv: starcie serc na ranczu
@jagodabuch:

Magdalena Szponar po raz kolejny zabiera czytelników w świat pełen emocji, pasji i małomiasteczkowego uroku. „Kiedy zaj...

Recenzja książki Kiedy zajdzie słońce
U schyłku czasów
Zaczytana Karolina
@karosi22:

Książka z gatunku horroru ale nie jest jak dla mnie aż tak drastyczna jak może się wydawać lecz też mimo wszystko dla c...

Recenzja książki U schyłku czasów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl