SeeIT recenzja

SeeIT

TYLKO U NAS
Autor: @WystukaneRecenzje ·2 minuty
2022-12-28
Skomentuj
5 Polubień
Po książki z gatunku fantastyka czy sci-fi sięgam bardzo często. To gatunek, który kiedyś bardzo lubiłam, później miałam przerwę i czytałam same kryminały i thrillery, a od jakiegoś czasu znów przepadłam w fantastyce i science-fiction. Dlatego "SeeIT" gdy pojawiła się w klubie recenzenta Na kanapie, nie zastanawiałam się zbyt długo. Sprawdziłam o czym jest i kliknęłam. W ten sposób przyjechała do mnie właśnie z klubu recenzenta. A czy była warta poświęcenia jej czasu?

Żeby zaznaczyć o czym jest fabuła wystarczyłoby powiedzieć fanom gatunku, że to typowe postapo. Przenosimy się do roku 2117 gdzie nasza planeta jest na skraju zniszczenia i tylko ludzie czekają aż w końcu przestanie istnieć. Nic nowego prawda? Więc czytając zaczęłam szukać czegoś świeżego... No i, jak to w tego typu opowieściach mamy arki, na które ludzkość ma uciec z Ziemi. Tylko czy one w ogóle istnieją? Do tego jest rząd światowy, bez podziału. Ja szczerze mówiąc, nawet przy srogim postapo bym w to nie uwierzyła, że nagle potrafilibyśmy słuchać jednego rządu. I nie tylko ja. Okazuje się, że ludzie mają wątpliwości czy w ogóle da się opuścić naszą planetę, dochodzi do zamieszek. I tutaj wjeżdża tytułowy SeeIT czyli wirus.

Powiem tak. W opisie mamy wzmiankę, że autorka czerpie garściami z klasycznego sci-fi. Już jak to zobaczyłam miałam wrażenie, że to stwierdzenie może być krzywdzące lub prawdziwe. Cóż, ta druga opcja tym razem wskoczyła. Bo w tej książce dosłownie nie ma nic nowego, to zlepek powtórzeń z istniejących już opowieści, a jak bardzo można puścić wodzę wyobraźni przy sci-fi. Aż szkoda, bo tym razem zawiodłam się ogromnie tym, że nic tu nie zaskakuje, nic nie jest na tyle nowe, aby zagłębić się z przyjemnością w fabułę.

Spytacie o bohaterów i akcję, a ja odpowiem, że znów miałam wrażenie, że gdzieś to już było. Tylko, czy tak szczerze, można upchnąć porządną powieść postapokalipytyczną w ledwie 300 stronach? No właśnie. To wygląda dosłownie tak, jak by autorka próbowała się na siłę wpasować w minimum, jakiego wymagało wydawnictwo.

Niestety, dla mnie ta książka to jedna, wielka pomyłka. A liczyłam na to, że będę mogła ogłosić kolejną polską książkę jako hit i dobrze napisaną historię. Dostałam płytkich bohaterów, których na pewno już gdzieś "poznałam" - w innej książce lub filmie. Do tego świat, w którym chciałoby się krzyczeć, że to już było i gdzie coś ciekawego!

Patrząc na książki, jakie autorka wcześniej napisała, jakoś specjalnie mnie to nie dziwi, ale nie spojrzałam wcześniej na dorobek. Z resztą, czy ktoś, kto pisze romanse nie może stworzyć fantasy? Spójrzmy na Kasię Puzyńską, która z kryminału przeskoczyła na "Chąśbę" tak genialną, że nie da się od niej oderwać. Ale Jagna Rolska skacze między gatunkami, jak by sama nie wiedziała czego chce i moim zdaniem miało to ogromny wpływ na to jak wygląda "SeeIT".


Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-12-01
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
SeeIT
2 wydania
SeeIT
Jagna Rolska
5.6/10
Cykl: Reset 2117, tom 1
Seria: Mint Witch

„Jagna Rolska czerpie garściami z klasyków literatury SF i sprawnie żongluje znanymi motywami, tworząc świeżą wariację na temat cyberpunkowej dystopii. W swej debiutanckiej powieści zaprasza do świat...

Komentarze
SeeIT
2 wydania
SeeIT
Jagna Rolska
5.6/10
Cykl: Reset 2117, tom 1
Seria: Mint Witch
„Jagna Rolska czerpie garściami z klasyków literatury SF i sprawnie żongluje znanymi motywami, tworząc świeżą wariację na temat cyberpunkowej dystopii. W swej debiutanckiej powieści zaprasza do świat...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Rok 2117. Świat chyli się ku upadkowi. Jeszcze niedawno wybuchały wulkany , lawa zalewała ląd, a woda z tsunami topiła wszystko, co spotkała na swej drodze. Teraz trwa tylko pozorny spokój - nadciąga...

@oczymtamczytam @oczymtamczytam

Ziemia przestała być bezpiecznym i przyjaznym dla życia miejscem. Liczne kataklizmy doprowadziły ją na skraj całkowitego zniszczenia, mającego nastąpić już niebawem. Jedynym ratunkiem dla ludzkości s...

@liber.tinea @liber.tinea

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

Obserwator śmierci
Obserwator śmierci

Chris Carter od lat podaje czytelnikom na tacy kolejne tomy z Robertem Hunterem w roli głównej, ale także zdecydowanie rozwija z każdą kolejną powieścią swój warsztat. I...

Recenzja książki Obserwator śmierci
Potwór
Potwór

Nele Neuhaus stworzyła serię kryminalną, która ma już jedenaście tomów i prawdopodobnie wielu czytelników będzie miało nadzieję na to, że na tym się nie skończy. Wiele j...

Recenzja książki Potwór

Nowe recenzje

Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie
Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie