Siedem minut po północy (okładka filmowa) recenzja

Siedem minut po północy

Autor: @Suza ·2 minuty
2014-03-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Sztuka umierania. Ars moriendi. Pojęcie znane już od tak dawna i wykorzystywane także dziś. Ale jak żyć, gdy przy nas, z dnia na dzień, ktoś bliski powoli umiera?

"Siedem minut po północy" to powieść na podstawie pomysłu Siobhan Dowd, która nie zdążyła go zrealizować z powodu przedwczesnej śmierci. Sama koncepcja jednak pozostała, aż w końcu za sprawą Patricka Ness'a mogła otrzymać drugie życie. Co z tego wyszło?

Conora od pewnego czasu nęka stale powtarzający się koszmar, po którym budzi się z krzykiem. Pewnej nocy, zamiast tego śni mu się potwór, który jeszcze przed chwilą był rosnącym nieopodal cisem. A przynajmniej myślał, że był to sen. Tak czy inaczej, chłopiec nie przestraszył się go. Co więcej, twierdził, że widział już straszniejsze rzeczy. A jaki był powód tej niezwykłej wizyty? Trzy historie. Historie niebanalne, niosące ze sobą pewne prawdy. W pewien sposób zaskakujące. Historie mające czegoś Conora nauczyć, pomóc mu. Bo taki właśnie jest ponoć cel potwora. A potem chłopiec ma być w stanie opowiedzieć pewną historię. Swoją własną. Historię, która będzie prawdą. Cokolwiek to znaczy...

Mama Conora od dłuższego czasu choruje. Pomimo coraz to nowszych terapii, po których zwykle następuje poprawa, nieubłaganie zbliżający się finał jej zmagań jest wręcz pewny. A jednak chłopiec wciąż nie chce przestać wierzyć w jej wyzdrowienie. Sytuacja zmusiła go do większej samodzielności, gdyż jego ojciec ma już nową rodzinę. W szkole prawie nikt nie zwraca na niego uwagi, a nauczyciele zawsze patrzą na niego przez pryzmat tego, przez co przechodzi. Jest też babcia, pod której opiekę trafił, a której wręcz nie znosi. Przybycie potwora wymusiło na nim przemyślenie wielu spraw. Powoli zaczął dostrzegać, że wad powinien szukać nie tylko w swoim otoczeniu, ale i w sobie samym. I nie było to wcale przyjemne. Ale czy ostatecznie zdoła przyznać się przed sobą do swoich największych lęków?

"Nie zawsze musi istnieć jakiś dobry bohater. Tak jak i nie zawsze musi istnieć zły. Większość ludzi plasuje się gdzieś pośrodku."

Pomysł z potworem był naprawdę świetny. Opowiadane przez niego historie są całkiem ciekawe. Niby dość proste, jednak przyjemnie się je czyta. Autor pisze o rzeczach ważnych, nie popadając przy tym w banały. Nie zabrakło też odrobiny czarnego humoru. Potwór poucza Conora, jednak nie w sposób nachalny ani przesadnie moralizatorski. Ale co ja Wam będę dalej pisać? Lepiej sami przekonajcie się jak to było, bo zdecydowanie warto.

Nie można zapomnieć również o oprawie wizualnej książki (i tu ukłony w stronę Jima Kay'a), która wprost zachwyca - i to nie tylko samą okładką. W środku znajdziemy wiele klimatycznych, czarno-białych ilustracji, niektóre z nich zajmują całe strony. Z czymś takim już dawno się nie spotkałam i muszę przyznać, że byłam wprost oczarowana. Ponadto książka została wydana na grubym papierze i w dość niestandardowym formacie. To wszystko bardzo do niej pasuje i pozytywnie wpływa na odbiór lektury.

Miałam spory problem z wystawieniem oceny. Siedziałam i myślałam. A w głowie miałam pustkę. Bo "Siedem minut po północy" bardzo mi się podobało, ale w ten specyficzny sposób, gdy trudno jest umiejscowić książkę w jakimś punkcie na skali. W tej chwili ważne jest jedno: naprawdę polecam.

"Niekiedy ludzie muszą najmocniej okłamywać właśnie samych siebie."

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-03-21
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Siedem minut po północy (okładka filmowa)
4 wydania
Siedem minut po północy (okładka filmowa)
Patrick Ness
8.3/10

Światowy bestseller już na ekranach kin! Książka, która stała się inspiracją dla filmu z udziałem gwiazd Hollywood. Wyjątkowa opowieść o miłości i stracie, o chłopcu, który musi stawić czoła prawdzie ...

Komentarze
Siedem minut po północy (okładka filmowa)
4 wydania
Siedem minut po północy (okładka filmowa)
Patrick Ness
8.3/10
Światowy bestseller już na ekranach kin! Książka, która stała się inspiracją dla filmu z udziałem gwiazd Hollywood. Wyjątkowa opowieść o miłości i stracie, o chłopcu, który musi stawić czoła prawdzie ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wiedziałam, że lektura „Siedmiu minut po północy” to nie będzie bułka z masłem, mimo że minęło sporo czasu, od kiedy zainteresowałam się ekranizacją i obiecałam sobie „najpierw książka, potem film”. ...

@canis.luna @canis.luna

Posiadam tą publikację na własność i chyba dlatego leżała na półce i czekała na dobry czas. Aż się doczekała. Jest chwila po północy. Siedem minut. Conor budzi się. Czy to znowu przez koszmar, kt...

@apo @apo

Pozostałe recenzje @Suza

Portret Doriana Graya
Portret Doriana Graya

Po tą książkę (powstałą w 1890r.) sięgnęłam, nie wiedząc praktycznie nic ani o niej samej, ani o jej autorze. Nazwisko Oscara Wilde'a oczywiście kojarzyłam, a jakże, ale ...

Recenzja książki Portret Doriana Graya
Życie jak w Tochigi. Na japońskiej prowincji
Życie jak w Tochigi

Ile może mieć do powiedzenia Polka mieszkająca w Kraju Kwitnącej Wiśni? Najwyraźniej dość sporo, co w swojej książce udowadnia Anna Ikeda. Na początku znajdzie się krótka...

Recenzja książki Życie jak w Tochigi. Na japońskiej prowincji

Nowe recenzje

Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
Mistrz i Małgorzata
"Jam jest tej siły cząstką drobną, co zawsze zł...
@natala.char...:

Mistrz i Małgorzata Michaiła Bułhakowa to powieść, która za każdym razem odkrywa przed czytelnikiem coś nowego. To pona...

Recenzja książki Mistrz i Małgorzata
W głąb
W głąb
@kamilawalota:

Uwielbiam powieści spod pióra Katarzyny Bondy. "W głąb" to już 5 tom serii kryminalnej z detektywem Jakubem Sobieskim....

Recenzja książki W głąb