Skandal recenzja

Skandal w stylu a la glamour

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @ilona_m2 ·2 minuty
2020-06-04
Skomentuj
2 Polubienia
Gdy przeczytałam opis okładkowy porównujący "Skandal" do twórczości Blanki Lipińskiej przyznam, że nie miałam względem tej książki specjalnych wymagań i byłam przekonana co do tego, czego można się w tej lekturze spodziewać. Ale gdy przeczytałam kilkanaście pierwszych stron jakże miłe było moje zaskoczenie! Uwaga to mocno wciągająca historia! Gdy zatopiłam się na dobre w całą opowieść żadna moc sprawcza nie była w stanie mnie od niej oderwać - obiad został nieugotowany, naczynia stały niepozmywane, a świat dookoła przestał istnieć.
Tej książki zwyczajnie nie da się czytać bez zaangażowania, emocje jakie towarzyszyły mi w trakcie lektury sprawiły, że momentami nie mogłam złapać oddechu. A to wszystko za sprawą świetnie skomponowanej fabuły, autorka wodzi czytelnika za nos i w najbardziej nieoczekiwanym momencie funduje nagłe zwroty akcji, które znacznie przyspieszają tętno.
Bohaterowie zostali dobrze wykreowani, autorka nie skupiła się tylko i wyłącznie na samej akcji i brawa jej za to, że stworzyła postaci dobrze zapadające w pamięć, o naturalnych odruchach, nie ma w nich nic ze sztuczności i nie sposób ich nie polubić.
Główna bohaterka Julia też nie jest idealna - posiada nadprogramowe kilogramy, którymi wcale się nie przejmuje, popełnia różne gafy, ale jest niezwykle naturalna i ma też swoje wady. Jako córka milionera może pozwolić sobie na standard życia wysoko-półkowy, ale jest też ambitna, pracowita i żadne wyzwanie nie stanowi dla niej przeszkody. Nastawiona na spełnianie oczekiwań innych nie zawsze myśli o sobie. Ta opowieść pełna będzie kontrastów, gdyż autorka zestawi tu dwa całkowicie odmienne osobowości - zgodnie z zasadą, że przeciwności się przyciągają. On jest typowym gburem, małomównym i niedostępnym, nudnym arystokratą, ale jest też jednym z czołowych i żeby nie powiedzieć najważniejszych klientów kontraktowych firmy ojca. Jak widać mieszanka iście wybuchowa, a przecież do tej roli idealnie pasowałaby uchodząca za Królową Lodu siostra Julii tak perfekcyjna w każdym calu. Wydawać by się mogło, że znamy już zakończenie całej tej historii, gdy w finale autorka funduje nam prawdziwy pocisk. Otóż zakończenie jest tak niespodziewane, że wprawiło mnie w osłupienie, że w pewnym momencie zastanawiałam się, czy wydawnictwo, aby nie zapomniało dodrukować kilku stron.
Książka z pewnością ucieszy wielbicieli opowieści z pazurem, gdyż nie zabraknie tu mnóstwa pikantnych scen, które są całkiem dobrze skrojone, nie nachalne i w niczym nie przypominają tych z książek Blanku Lipińskiej. Całość napisana została prostym, składnym językiem, nie ma tu błędów czy zbytniego naciągania zdarzeń. Owszem momentami odnosiłam wrażenie, że cała ta opowieść jest nader przesłodzona, ale nic bardziej mylnego - o czym wkrótce przekonałam się w zakończeniu. Tuż po przeczytaniu sprawdzałam informację, czy powieść będzie miała swoja kontynuację. Pani Katarzyno - to skandal zostawić czytelnika z takim zakończeniem, czy będzie jakaś dogrywka?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-06-03
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Skandal
Skandal
"K.N. Haner"
7.8/10
Cykl: Skandal, tom 1

Jako K.N. Haner rozpaliła wyobraźnię tysięcy Polek. Teraz pisze pierwszą powieść pod własnym nazwiskiem! ONA przyzwyczaiła się do spełniania oczekiwań innych. ON zawsze dostaje, to czego chce. ONA j...

Komentarze
Skandal
Skandal
"K.N. Haner"
7.8/10
Cykl: Skandal, tom 1
Jako K.N. Haner rozpaliła wyobraźnię tysięcy Polek. Teraz pisze pierwszą powieść pod własnym nazwiskiem! ONA przyzwyczaiła się do spełniania oczekiwań innych. ON zawsze dostaje, to czego chce. ONA j...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nasza Królowa Dramatów, K. N Haner, chwilowo porzuca pseudonim i zaskakuje nas książką wydaną pod własnym nazwiskiem. Przekonajmy się czy przez tą zmianę jej książki będą tak samo wciągające i emocjo...

OP
@opetanaprzezslowa

Autorka Jako K. N. Haner rozpaliła wyobraźnię tysiącom czytelniczek. Teraz napisała pierwszą powieść pod swoim prawdziwym nazwiskiem! Katarzyna Nowakowska, królowa dramatów tym razem wydaje swoją ksi...

@dosia1709 @dosia1709

Pozostałe recenzje @ilona_m2

Cienie Pecan Hollow
Wśród tylu stanów ludzkiego splątania

To kolejny w tym roku zagraniczny debiut, który ani nie był zły, ani na tyle dobry by zachwalać go w kategoriach literackiego objawienia. Choć styl melodyjny, poetycki i...

Recenzja książki Cienie Pecan Hollow
Pani March
Na taki thriller właśnie czekałam!

Wiecie, że nieczęsto sięgam po debiuty, nie mam zbytniego zaufania do nowych nazwisk, ale niekiedy moja czytelnicza intuicja mnie nie zawodzi. Recenzję tej książki mogł...

Recenzja książki Pani March

Nowe recenzje

Znak i Omen
„Jutro o wschodzie słońca już mnie tutaj nie bę...
@withwords_a...:

Marah Woolf to autorka kilkunastu książek. Miałam okazją poznać się z nią przy pierwszym tomie Iskry bogów — Nie Kochaj...

Recenzja książki Znak i Omen
Mister Hockey
Niegrzeczna bibliotekarka
@Moonshine:

„Mister Hockey” to książka od Lia Riley. Pierwszy raz miałam do czynienia z tą autorką, do tej pory jedynie słyszałam o...

Recenzja książki Mister Hockey
Kołatanie
"Kołatanie"
@tatiaszaale...:

“To nie słowa, to gesty mają znaczenie”. Schyłek dwudziestego wieku, niewielka wioska w województwie łódzkim. To tutaj...

Recenzja książki Kołatanie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl