„Przeszłość wróci i znajdzie nas prędzej czy później. Nawet nie będziemy wiedzieć, kiedy stanie się naszą teraźniejszością i co najgorsze przyszłością.”
Neapol to piękne i jednocześnie niebezpieczne miasto. Miasto Camorry, bezwzględnej, realnej, wręcz namacalnej mafii. Mamy ją tutaj w całej swej przerażającej bezwzględności. Autorka funduje nam ze szczegółami mechanizmy działania tej potężnej, niszczącej, prężnie działającej machiny. Umiejętnie łączy jej prawdziwe oblicze z fikcją literacką. Liczy się tylko władza, pieniądze i seks.
Lisa to młoda, samowystarczalna, pełna energii i zachłanności na życie zdolna prawniczka, właśnie przegrała sprawę gwałt. Nie udało jej się wybronić syna wpływowego człowieka. Konsekwencje przegranej będą dla niej bardzo dotkliwe. Powinna się wycofać i przeczekać niespokojny czas. Jednak ta ma zamiar skorzystać z przymusowego wolnego czasu. W końcu uzyskać odpowiedzi na nurtujące ją od bardzo dawna pytania. Co tak naprawdę stało się z jej ojcem? Przypadkowo znajduje stary notes, a w nim z pozoru chaotyczne zapiski ojca, po dłuższej analizie Lizie jest pewna, że w końcu coś znalazła. Wszystkie ślady prowadzą do Jamesa Morettiego, oficjalnie miliardera i biznesmena, a nieoficjalnie szefa największej mafijnej rodziny w Kampanii. To bardzo niebezpieczny, rządzący twardą ręką mafioso, którego macki władzy sięgają bardzo daleko. Lisa i James dogadują się, zwierają układ. Obydwoje mogą dużo zyskać i jeszcze więcej stracić. Kim jest tytułowy Skorpion?
Lisa wie, że nie powinna nikomu ufać, znalazła się w sytuacji, z której nie ma już odwrotu. Wielowątkowa, skomplikowana, dynamiczna akcja nie pozwala na chwilę wytchnienia. Cały czas się coś dzieje, intryguje, niepokoi, wywołując delikatne nerwowe oczekiwanie. Jakby zło czekało na swoją chwilę. Rewelacyjnie poprowadzona fabuła, dopracowana w każdym szczególe, nic tu nie jest przypadkowe, liczne wątki ze sobą współgrają, tworząc idealną całość, od której nie można się oderwać. Jest to debiut, a zadziwia profesjonalnym warsztatem pisarskim. Wszystko jest przemyślane i dopięte na ostatni guzik. Pani Anna umiejętnie żongluje emocjami, targa wewnętrznie, wzbudza niepokój, rozrywa na kawałki, cała gama emocji nieustannie przepływa przez czytelnika. Dialogi, słowne pyskówki, cięte riposty robią wrażenie, zaskakują lekkością i płynnością. Rewelacyjnie ukazani bohaterowie, to silne, charyzmatyczne, niejednoznaczne osobowości. Liza i James – do obojga poczułam sympatię, inteligentni, zadziorni, silni i waleczni. Jednak moje serce całkowicie skradł James, cóż za mężczyzna! To osoba bardzo nieprzeciętna, bezwzględna, nieprzewidywalna, z nikim i niczym się nie liczy. Vitorio, porucznik w służbach specjalnych, znajomy Lizy, łączy ich seks, tak bardzo zawiódł mnie ten facet…
Dwa zupełnie różne światy, ich relacja jest trudna, naładowana sprzecznymi emocjami. W tym świecie nie można pozwolić sobie na uczucia, odbierane są jako słabość. Stopniowo odkrywane tajemnice, pociągają kolejne, nic nie jest takie jak nam się wydaje. Wciągająca gra pozorów i niedopowiedzeń. Kto jest wrogiem, a kto przyjacielem? Historia przepełniona mrokiem, dramatyczną przeszłością, zemstą, która staje się siłą napędową do działania. Przekręty, korupcja, narkotyki, nieustająca walka o władzę, łatwe kobiety. Przerażający, brutalny na wskroś realny świat.
Debiut, który czytałam z zapartym tchem, całkowicie skradł moje serce. Targały mną ogromne emocje, szok, zaskoczenie, niedowierzanie. Zakończenie pozostawiło mnie w całkowitym zaskoczeniu, zamarłam, czegoś takiego kompletnie się nie spodziewałam. Z niecierpliwością czekam na kontynuację. Wiem, że będę do niej wracała, to było meeega dobre! Gorąco polecam :)