Krwiopijcy recenzja

Śmiechu warte

Autor: @Niobeska ·1 minuta
2009-03-30
Skomentuj
1 Polubienie
Kolejna, enta już książka, gdzie głównym wątkiem to opowieść o wampirach. Ich upodobania, lśniące twarze (a nie, przepraszam, to Meyer, nie Moor), sposób przeżywania emocji etc. Czyli wszystko co może nas fascynować, jako że takie akurat trendy mamy. Wiadomo, jest popyt to i podaż wzrasta.
Moor o tyle różni się od Meyer, że nie przeinaczał faktów (o ile w tej dziedzinie są jakiekolwiek fakty, nie tylko domysły) a zdał się na kompletny stereotyp. Chodzi mi głównie o to, że tak jak w większości książek o tej tematyce tak i u niego wampiry nie mogą wychodzić w dzień, przemieszczają się w nocy, są nieśmiertelne (a raczej bardzo trudne do zabicia), potrzebują krwi by żyć itd. Powtarza się to już w tylu książkach, aż do znudzenia.
W fabule też wiele nowości nie mamy. Młoda dziewczyna zostaje napadnięta, ugryziona i przemieniona (dlaczego? Ot, tak, by mieć o czym książkę napisać chyba, bądź też ku uciesze samego zbrodniarza, trudno dojść). Dalej jest opis jej próby przystosowania się do nowego życia, oraz kłopotów związanych z nowym „ja”. Jak też przystało na powieść, jest też wątek miłosny, między człowiekiem i wampirem. Choć, tu muszę przyznać, autor kompletnie mnie zaszokował. Bo przecież nie na co dzień spotykamy tak wyjątkową parę. Nie chodzi mi bynajmniej o same połączenie śmiertelnika z krwiopijcą. Chcecie się dowiedzieć co mam na myśli – zapraszam do lektury. Podpowiem, że ma to związek z żółwiami, wanną i zamrażarką.
Mimo tej całej tandetności i braku pomysłowości ze strony autora, książka bardzo mi się podobała. To nawet za mało powiedziane, bo jest sporo książek, które „bardzo” mi się podobały. Ta jest naprawdę nieprzeciętna. Pewnie dlatego, że rozśmieszyła mnie do łez. Pan Moor ma genialne poczucie humoru i choćby ze względu na nie, wręcz należy przeczytać tę pozycję. Tę i inne z jego dorobku. Bo można się odprężyć, pośmiać i popłakać (ze śmiechu rzecz jasna).
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Krwiopijcy
Krwiopijcy
Christopher Moore
8.2/10
Cykl: Love Story, tom 1

Zchód słońca malował fioletem wielką Piramidę, podczas gdy Cesarz wzniecał kłęby pary, odlewając się przy kontenerze na śmieci w zaułku poniżej. Nisko snująca się mgła nasuwała się od strony zatoki, o...

Komentarze
Krwiopijcy
Krwiopijcy
Christopher Moore
8.2/10
Cykl: Love Story, tom 1
Zchód słońca malował fioletem wielką Piramidę, podczas gdy Cesarz wzniecał kłęby pary, odlewając się przy kontenerze na śmieci w zaułku poniżej. Nisko snująca się mgła nasuwała się od strony zatoki, o...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

O książce Christophera Moore'a usłyszałam już dawno i zastanawiało mnie, co w niej jest tak wyjątkowego, że czytelnicy tak chętnie po nią sięgają. Ta pozycja na pewno wyróżnia się spośród innych niezw...

@patrikijaa @patrikijaa

Książkę nabyłam w wieku lat trzynastu, gdy tylko pojawiła się na półkach empiku. Przyznam szczerze – oczarował mnie obrazek zabawnego wampirka na soczyście pomarańczowym tle. Z tyłu były wypisane re...

@madlena131 @madlena131

Pozostałe recenzje @Niobeska

Zmierzch
Bella w świecie pół-bogów

Fabuła prezentuje się mniej więcej tak: zwykła śmiertelniczka, imieniem Bella przenosi się do małego miasteczka, do domu swojego rozwiedzionego ojca. Do tej pory (czyli d...

Recenzja książki Zmierzch
Córka śniegów
Córka śniegów

Jest to druga książka, jaką przeczytałam, autorstwa Jacka Londona. Pierwszą była, jakżeby inaczej, lektura szkolna „Zew Krwi”. Ale to było dawno, za to „Córka Śnieg...

Recenzja książki Córka śniegów

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało