Śmiertelne oczyszczenie recenzja

Agata Polte "Śmiertelne oczyszczenie" byłam bardzo ciekawa tej książki i przyznam, że nie znałam wcześniej książek spod pióra autorki. Lubię czasem sięgnąć po fantastykę i odprężyć się przy niej i tak było w tym przypadku. Światem w przyszłości żądza obdarzeni, czyli ludzie z dodatkowymi talentami. Oczywiście znajdują się też ich przeciwnicy, którzy chcą ich zwalczyć. Czy im się uda? Do czego się posuną? Przeczytajcie sami. Bohaterowie są dobrze wykreowani, a ich dodatkowe moce różnorodne. Każdy ma swoją charakterystyczną cechę, jednak wachlarz wszystkich razem jest szeroki. Potrafią zaginąć rzeczywistość i to mi się podobało. Sama fabuła ciekawie zbudowana, ponieważ co mamy wrażenie, że już wiemy, co będzie dalej akcja się rozkręca i nagle zmienia bieg w całkiem inną stronę. Zwrotów takich jest dużo i dynamicznie cały czas płyniemy do przodu. Nie ma chwil na nudę w tej pozycji. Ja jestem na tak i nie znalazłam rzeczy, do których mogłabym się przyczepić, może jedynie na zakończenie i brak kolejnego tomu. Czekam na kolejną część i na pewno po nią sięgnę.