Chłód granitu recenzja

Smutek szczegółów

Autor: @fprefect ·1 minuta
2019-11-20
Skomentuj
5 Polubień
Ta powieść jest brudna, lepka, okrutna, ohydna, wredna, paskudna i śmierdzi, ale właśnie taka powinna być. Jak jeszcze kiedyś będę miał styczność z książkami Stuarta MacBride (a postaram się żeby tak się stało) to będę je czytał w lateksowych rękawiczkach.

Choć kawał odgrzany podobno nie w cenie, lecz silny jest bezwład i przyzwyczajenie*, to ten kryminał wcale tak bardzo nie razi wtórnością. MacBride popatrzył na wszystko oczami gliny i choć nie jestem łapsem, to w moim odczuciu zrobił to bardzo dobrze. Postacie są do bólu przerysowane, jedynie te, które podobają się detektywowi (a jest on zdeklarowanym heterykiem), są w jakiś sposób ładne i urocze i nie jest istotne czy są dobre czy złe. Inni, nie ważne dobrzy czy źli, są brzydcy, groteskowi, szaleni, a wręcz niekompletni, jakby informatyk stworzył szkielet z polygonów i zapomniał wygładzić to teksturami. Tyczy się to też budynków, krajobrazu, oraz społeczeństwa otaczającego gliniarza.

W każdej beczce miodu zawsze jednak tkwi łyżka dziegciu. Przerysowanie postaci pomaga nam domyślić się kto nie jest zabójcą. O ile w podobnej sytuacji Thomas Harris skupił się na szczegółach śledztwa i aspekcie psychologicznym, o tyle MacBride rozmienił się na ukazaniu okrucieństwa zbrodni, profesjonalnego chłodu i  groteskowości szaleństwa. Ale paradoksalnie, takie działania spowodowały, że książka nie jest odgrzewanym kotletem, że jest w niej coś intrygującego.

Śmierć kogoś bliskiego, to straszne doświadczenie. Ta sama śmierć ale spowodowana przez morderce jest nie tylko straszna, jest nie do pojęcia i zrozumienia. A jeśli taka śmierć spotyka dziecko, nie ma słów, które mogłyby opisać cierpienie i rozpacz, i to nie tylko najbliższych. Często ten ból przeradza się w nienawiść i chęć odwetu i niekoniecznie na sprawcy, wystarczy jakoś się odróżniać. To prowadzi do kolejnych zbrodni, kolejnych ofiar. Często ostatnią wysepką rozsądku staje się policjant, choć to przecież też tylko człowiek, któremu nie obce jest uczucie nienawiści, który przecież też ma dzieci. Tylko czy potrafi on rozwikłać zagadkę, uchronić bogu ducha winnych i zawsze wykryć prawdziwego sprawce. Czasem tak, czasem nie, a czasem ma się farta i odpowiedź sama przychodzi nieproszona, jak w życiu.

7/10 dobry kryminał, naprawdę dobry czarny kryminał, z obrzydliwą pogodą w tle.
 *"Powtórka z rozrywki" Marian Kociniak 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-02-08
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Chłód granitu
2 wydania
Chłód granitu
Stuart MacBride
7.7/10
Cykl: Logan McRae, tom 1

Bez złudzeń, bez sentymentów i bez skrupułów. Przekracza prawo, łamie regulamin, postępuje nieetycznie, ale zawsze w imię sprawiedliwości. Sierżant Logan McRae - to on ma wytropić sprawcę bestialskich...

Komentarze
Chłód granitu
2 wydania
Chłód granitu
Stuart MacBride
7.7/10
Cykl: Logan McRae, tom 1
Bez złudzeń, bez sentymentów i bez skrupułów. Przekracza prawo, łamie regulamin, postępuje nieetycznie, ale zawsze w imię sprawiedliwości. Sierżant Logan McRae - to on ma wytropić sprawcę bestialskich...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Akcja o umiarkowanym tempie, bez zbędnego wkraczania w życie prywatne stróżów prawa, za to skupiona na metodycznym poszukiwaniu mordercy. Dawno już nie czytałam tak skonstruowanej powieści sensacyjn...

@Asamitt @Asamitt

Jakiś czas temu miałam okazję czytać bardzo dobry thriller medyczny pt "Chemia śmierci" autorstwa Simona Becketta. Będąc świeżo po lekturze zapragnęłam przeczytać inną książkę o podobnej tematyce. Nie...

@Amarisa @Amarisa

Pozostałe recenzje @fprefect

Jutro nie nastąpi
Wyrób książkopodobny

Nie wszyscy pamiętają czasy wyrobów czekoladopodobnych (jak chcecie poznać smak i konsystencję owych, to kupcie sobie nowe czekolady i batoniki Wedla). Z grubsza przypom...

Recenzja książki Jutro nie nastąpi
DonnerJack
Ty mi tu mitu tumanie nie nituj

Kiedyś Słońce było bogiem. Teraz wiemy, że jest termonuklearnym reaktorem chłodzonym kosmosem (swoją drogą muszą tam panować niezłe przeciągi jak te kilka miliardów gala...

Recenzja książki DonnerJack

Nowe recenzje

Miesiąc z komisarzem Montalbano
Zdawkowe opowieści
@almos:

Mój ulubiony autor kryminałów, twórca cyklu z sycylijskim policjantem, komisarzem Salvo Montalbano dał nam w tej książc...

Recenzja książki Miesiąc z komisarzem Montalbano
Wizjoner
Misjonarz z wizją czy wizjoner z misją? Sprawdź...
@anka_czytan...:

Dzień dobry! Polscy czy zagraniczni autorzy? U mnie zdecydowanie wygrywa rodzime podwórko. Diana Brzezińska i bohaterow...

Recenzja książki Wizjoner
Na zboczu góry
Człowiek z gór
@jorja:

Przyznam bez bicia, że nie znam wcześniejszych powieści autorstwa Ewy Bauer. Wyczytałam, że wydała kilka powieści obycz...

Recenzja książki Na zboczu góry
© 2007 - 2024 nakanapie.pl