Łowy na człowieka recenzja

Bardzo dobrze napisana książka której akcja umiejscowiona został głownie w realiach II wojny światowej. Jest to historia życia Stanisława - młodego uczestnika kampanii wrześniowej, który nie mogąc pogodzić się z przegraną polskich wojsk ucieka z kolumny jenieckiej i postanawia wrócić w rodzinne strony. Zmuszony zastaną tam sytuacją (jego wioska znalazła się pod okupacją armii czerwonej) ucieka do lasu i zaczyna prowadzić życie partyzanckie.
Stanisław od dziecka miał pasjonował się bronią. W wojsku znacząco pogłębił swoje umiejętności i wiedzę stając się snajperem-samoukiem.

Marek Czerwiński napisał swoją książkę drobiazgowo dbając o zapoznanie czytelnika ze szczegółami technicznymi poszczególnych rodzajów broni (ich wadami i zaletami), technikami tropienia i gubienia tropu oraz maskowania się strzelca. Mimo to książka nie przytłacza ogromną ilością danych technicznych i specjalistycznych, jest napisana językiem zrozumiałym dla przeciętnego zjadacza chleba, co powoduje że czyta się ja z ogromna przyjemnością i z zapartym tchem.