Spęd recenzja

Spęd

Autor: @Nastka_diy_book ·2 minuty
2024-06-14
Skomentuj
2 Polubienia
Bierzecie udział w Book tourach? Ostatnio bardzo zmniejszyłam liczbę takich akcji, dosłownie do jednej na rok, ponieważ książki są szeroko dostępne. Mamy Legimi, Empik Go i inne platformy, na których można czytać i słuchać książki, do tego co miesiąc odwiedzam bibliotekę. Jednak jak coś mi poleci @vaconafa to wiem, że muszę przeczytać, a jak organizuje Book tour, to muszę wziąć w nim udział.
Tym razem skusiłam się na "Spęd" Mateusza Lubacha, świetną książkę z gatunku science-fiction, z dużym wątkiem kryminalnym, czyli coś, co lubię. Miałam sporo zawirowań ostatnio w swoim życiu, dlatego strasznie długo czytałam książkę, jednak gdyby czas mi na to pozwolił, to bym te ponad 500 stron przeczytała w jeden dzień, bo jak już miałam chwilę na książkę, to czytałam i nie wiedziałam, gdzie mi te kartki ulatują. Ta historia była wciągająca, trzymająca w napięciu i zaskakująca.

Mamy rok 2060, nasza pamięć może być przechowywana w Banku Pamięci Bytowej, potem jest transferowana do nowego ciała, co daje nam możliwość wiecznego życia. Oczywiście takie działanie, stoją w sprzeczności z Kościołem, który stara się za wszelką cenę walczyć z Bankiem. Dochodzi do nieudanego ataku cybernetycznego, który spowodował tylko pozorny upadek Banku, winnych nigdy nie znaleziono. Jednak po niecałych dziesięciu latach sprawa zostaje znów otwarta, a im częściej Policja trafia na jakieś ślady i powiązania z konkretnymi osobami, tym bardziej sprawa się komplikuje i robi się bardziej niebezpiecznie.
Książkę zaklasyfikowałabym bardziej do kryminału, dobrego kryminału, przy którym dobrze się bawiłam. Z przyjemnością towarzyszyłam bohaterom w ich śledztwie. Jednak mam kilka punktów, które mi nie zbyt podeszły. Po pierwsze, w książce było za dużo opisów i przemyśleń bohaterów. Według mnie nie wnosiły one za dużo do historii i można ją było napisać dużo zwięzłej. Zbyt obszerne opisy, pociągnęły za sobą chwile zwątpienia. Bardzo chciałam ją dalej czytać, ale niekiedy dwie, trzy kartki opisów nużyły mnie, że musiałam odłożyć książkę, by na nowo podejść do niej po chwili przewietrzenia się. Jednak im dalej czytałam, tym bardziej zaczynało wszystko ze sobą współgrać. A pod koniec książki, to już nie wiedziałam jakim cudem ją już skończyłam, jakim cudem mi to poszło tak szybko. Cały pomysł na książkę uważam za duży plus. Wszystko było dobrze opisane, nigdy nie czułam się zagubiona, a przedstawienie świata za 40 lat nie przytłaczało mnie, nie wiadomo jakimi cudami. Świat nie rozwinął się aż tak bardzo, więc nie
czułam się przytłoczona. Relacje między bohaterami też były poprawnie napisane, czułam między nimi odpowiednią chemię, nie było tu sztuczności. Mimo tych małych "ale" polecam wam "Spęd", a Luizie dziękuję za możliwość przeczytania tej książki.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Spęd
Spęd
Mateusz Lubach
6.7/10

Transfer świadomości do nowego ciała stał się faktem. Tylko co utraciliśmy w zamian za nieśmiertelność? Mieszczący się we Wrocławiu Bank Pamięci Bytowej to instytucja budząca wiele kontrowersji wśró...

Komentarze
Spęd
Spęd
Mateusz Lubach
6.7/10
Transfer świadomości do nowego ciała stał się faktem. Tylko co utraciliśmy w zamian za nieśmiertelność? Mieszczący się we Wrocławiu Bank Pamięci Bytowej to instytucja budząca wiele kontrowersji wśró...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jak sobie wyobraźcie przyszłość? Czy ludzkość kiedyś osiągnie nieśmiertelność? W niezbyt odległej przyszłości we Wrocławiu powstaje Bank Pamięci Bytowej. Instytucja, która wzbudza tyle samo kontrowe...

@przerwa.na.ksiazke @przerwa.na.ksiazke

Pozostałe recenzje @Nastka_diy_book

Bride
Ali Hazelwood w odsłonie fantastycznej

Lubicie wątek Enemies to Lovers? A co powiecie na taki wątek w romantasy, czyli połączenie fantastyki z romansem? Osobiście już się pogodziłam, że większość książek ...

Recenzja książki Bride
Black Bird Academy. Bój się światła
Genialna!

Macie już stworzoną listę, najlepszych książek tego roku? A może liczycie jeszcze, że znajdzie się w końcu ta jedyna, która was zachwyci? Przeczytałam właśnie drugi t...

Recenzja książki Black Bird Academy. Bój się światła

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka