Malice recenzja

Stara baśń opowiedziana na nowo

Autor: @tomzynskak ·2 minuty
2022-06-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Po śmierci dwóch królewskich córek w Briarze pozostała już tylko jedna pretendentka do tronu…Księżniczka Aurora.

Jednak w dniu swoich dwudziestych pierwszych urodzin, jak inne królewskie córki ma stracić życie, a to wszystko przez klątwę, którą pokonać może jedynie pocałunek prawdziwej miłości. Czy Auora zostanie ocalona przez Alyce? Mroczną Łaskę, której zdolności magiczne płyną z tej samej mocy co klątwa rzucona na księżniczkę? Czy Alyce zechce wreszcie komuś pomóc? Czy pogardzana w królestwie czarownica wygra ze starożytną klątwą?

Muszę przyznać, że długo się nie zastanawiałam czy sięgnąć po „Malice”. Jej opis bardzo mnie zaintrygował i ku mojemu prawdziwemu zdziwieniu okazało się, że fabuła wciągnęła mnie do tego stopnia, że przeczytałam ją w jeden dzień.Od całości bije niesamowity klimat mroku, który utrzymuje się aż do ostatniej strony.
Początkowo książka wydawała mi się troszeczkę nuda, a nawet przytłaczająca przez tych wszystkich bohaterów, których poznajemy. Jednak od jakiejś 1/3 lektury zaczyna dziać się magia. Akcja zdecydowanie bardziej się rozwija, otrzymujemy więcej wątków, magii i czarownic. Można powiedzieć, że autorka postanowiła trochę nadrobić nudne początki, co z całą pewnością jej się udało. W swojej książce idealnie nawiązuje do ideologi LGBT+, a główne bohaterki wykazują ogromną siłę oraz przebłyski feminizmu. Niejednokrotnie Walter zwraca nam uwagę na aspekty samooceny i przypinania innym etykiet. Na to, że uwielbiamy szufladkować ludzi pomimo, że wcale ich nie znamy. Znana nam tak dobrze baśń o „Śpiącej królewnie” nabiera tutaj zupełnie nowego znaczenia. W „Malice” historia ta poprowadzona jest zupełnie inaczej, ale świetnie nawiązuje do oryginału i z jego elementami tworzy powieść nie tylko oryginalną, ale i z całą pewnością wyjątkową.
Wszystkie wydarzenia dzieją się tutaj jeszcze przed zapadnięciem Aurory w sen, dzięki czemu możemy ją lepiej poznać. Przede wszystkim jako buntowniczkę, rebeliantkę i feministkę, która nie potrzebuje żadnego księcia, aby zasiąść na tronie. Ona dobrze wie jak rządzić królestwem i czego ono potrzebuje. Natomiast Malice - Mroczna Łaska posiada bardzo niebezpieczne moce. W całym swoim życiu przeżyła wiele upokorzeń, była poniżana i źle traktowana. Przychodzą do niej osoby pragnące zemsty i czynienia zła. Wywarło to na naszej bohaterce ogromny wpływ i przede wszystkim tak naprawdę przypieczętowało to jej los. Nikt nie pomyślałby, że pod złą otoczką magii, która się w niej kryje może być ukryte dobro i miłość. Nawet nasza Aurora początkowo postrzegała Malice jako zło. Jednak z czasem się to zmieniło.

„Malice” to książka, która z całą pewnością zmieni Wasze postrzeganie tak dobrze znanej nam baśni jak „Śpiąca królewna”. Jest ona pełna magii, baśniowego klimatu i ważnych aspektów LGBT+ czy psychologicznych. Osobiście zakochałam się w tej powieści i nie mogę się doczekać jej kontynuacji.


Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Malice
Malice
Heather Walter
7.2/10
Cykl: Malice, tom 1

Aurora to ostatnia spadkobierczyni tronu królestwa Briaru. Uprzejma, łaskawa, piękna i naznaczona starożytną klątwą. Jak każdą księżniczkę z tego rodu czeka ją śmierć w dniu jej dwudziestych pierwszy...

Komentarze
Malice
Malice
Heather Walter
7.2/10
Cykl: Malice, tom 1
Aurora to ostatnia spadkobierczyni tronu królestwa Briaru. Uprzejma, łaskawa, piękna i naznaczona starożytną klątwą. Jak każdą księżniczkę z tego rodu czeka ją śmierć w dniu jej dwudziestych pierwszy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Malice" to retelling Śpiącej Królewny z perspektywy Diaboliny - a ponieważ uwielbiam koncept historii opowiadanych przez antagonistów, ogromnie byłam ciekawa tej pozycji. I... w gruncie rzeczy jeste...

@kotwksiazkach @kotwksiazkach

Alyce za sprawą swoich zdolności, zostaje oddana do Domu Lawendowego, gdzie wraz z innymi dziewczynami tworzy eliksiry dla arystokracji. Dziewczyna jako jedyna włada złą magią, jest Mroczną Łaską. W ...

@papierowa_ksiazka @papierowa_ksiazka

Pozostałe recenzje @tomzynskak

Wioska małych cudów
Wioska małych cudów

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wydarzyć się każdego dnia - szczera rozmowa z bliską...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Chata pod starym świerkiem
Powroty…

Zgodzisz się ze mną, że uczynki popełnione w przeszłości wracają po latach jak bumerang i potrafią mieć ogromny wpływ na teraźniejszość? 💬 Z całą pewnością przekonały s...

Recenzja książki Chata pod starym świerkiem

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl