Są takie książki, które długo nie dają o sobie zapomnieć. Są takie tematy, które wstrząsają nami do głębi. Są tacy bohaterowie, o których myślimy długo po przeczytaniu książki. Najnowsza powieść Adriana Bednarka "Stella. Narodziny psychopatki" do takich książek właśnie należy.
Stella w wyniku rodzinnej tragedii trafiła do domu dziecka. Stamtąd zabrał ją nieznany do tej pory wujek. Decyzja o przygarnięciu bratanicy nie była jednak podyktowana dobrocią serca. Mężczyzna dostrzegł w niej inwestycję - w zamian za dach nad głową przygotowywał ją do zarabiania własnym ciałem, a gdy uznał, że moment jest odpowiedni wypuścił do obrotu jako produkt. Umawiał jej klientów i zabierał większą część zarabianych pieniędzy. Jednak Stella pragnęła wolności i w dniu jej 18 urodzin w końcu tą wolność otrzymała. Od tego momentu żyła na własnych zasadach, zmieniała co chwilę miejsca zamieszkania, sama dobierała sobie klientów, a zarobione pieniądze wydawała na własne zachcianki. Ta pozorna sielanka dobiega końca gdy spotyka jednego z klientów. Budzi on w niej nieznaną dotąd ciemną stronę. Stella przerażona swoimi czynami postanawia oczyścić się ze złych emocji. W tym celu wraca do rodzinnego miasta, by odnaleźć osobę, którą wini za całe zło jakiego doświadczyła w dzieciństwie.
Główną bohaterką powieści jest tytułowa Stella. Jako dziewięcioletnia dziewczynka przeżyła rodzinny dramat, który mocno odcisną się na jej psychice. Przez wychowanie wujka stałą się prostytutką, a swoje ciało traktuje jak produkt, na którym można w łatwy sposób dużo zarobić. Adrian Bednarek stworzył bardzo charakterystyczną i trochę kontrowersyjną główną bohaterkę, która jednak od razu zdobywa naszą sympatię, choć czasami jej zachowanie nas irytuje. Stella jest autentyczną i bardzo wyrazistą postacią, o której trudno zapomnieć nawet długo po skończeniu lektury.
"Stella. Narodziny psychopatki" to bardzo ciekawy i wciągający thriller. Autor świetnie potrafi zbudować napięcie i w niejednym momencie zaskoczyć i zszokować czytelnika. Książka jest napisana lekko, choć momentami dość brutalnym językiem. Gdy zaczniemy czytać ten brudny świat całkowicie nas pochłania. Niemal namacalnie wyczuwamy ten mrok, którym spowita jest akcja powieści. Zakończenie to istny majstersztyk. Sprawia, że czujemy niedosyt i chcemy poznać dalsze losy bohaterki. Mam nadzieję, że "Stella" to początek serii. Najbardziej jednak wstrząsają nami tematy, które poruszył pisarz. Na główny plan wysuwa się wątek prostytucji. Ten temat poruszył również Piotr Kościelny w powieści "Nielat". Najbardziej bolesne jest chyba to, że w szpony prostytucji Stellę podobnie jak bohatera "Nielata" popycha osoba z najbliższej rodziny. W tych powieściach rodzina zamiast bronić przed złem to krzywdzi najmocniej pozostawiając duże spustoszenie w psychice młodego człowieka.
"Stella. Narodziny psychopatki" to lektura obowiązkowa dla wszystkich fanów thrillerów. To ciekawa fabuła, mroczny klimat i napięcie, które nie opuszcza nas przez całą powieść. Dopełnieniem jest barwna bohaterka z mocno niepokojącą psychiką.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl