Stokrotki w śniegu recenzja

Stokrotki w śniegu

Autor: @Lena173 ·2 minuty
2010-12-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Muszę przyznać, ze zupełnie nie miałam pomysłu na napisanie recenzji książki Richarda Paula Evansa. Ilekroć zabierałam się za tę czynność, to po stworzeniu zaledwie kilku zdań wymazywałam je i rozpoczynałam swoją pracę od początku. W pewnym momencie postanowiłam wziąć się za siebie i na poważnie przystąpić do wykonywanego zadania. "Stokrotki w śniegu" przedstawiają nam historię bezwzględnego rekina biznesu, którego nie interesuje nic poza powiększeniem własnego majątku. James Kier przez 7 dni w tygodniu - 24h na dobę - czerpie przyjemność z poniżania ludzi i odbierania im godziwych warunków do życia. Krzywda innych upewnia go w poczuciu własnej wartości, które z kolei mobilizuje mężczyznę do dalszego działania. Taki stan rzeczy trwa aż do momentu, w którym biznesmen zapoznaje się z treścią - umieszczonego w gazecie - nekrologu. Główny bohater - pod wpływem impulsu, a także przeczytanej na swój temat rozmowy - podejmuje jedną z najważniejszych decyzji w swoim życiu. Właściciel firmy - ze wszelkich sił - stara się wynagrodzić innym swoim winy i mimo wielu przeciwności losu nie poddaje się... W moim odczuciu "Stokrotki w śniegu" spełniają swoje zadanie niemalże w całości. Richard Evans zabiera swoich czytelników w niezwykłą podróż, która uświadamia każdemu z nas wiele istotnych kwestii. Autor ukazuje nam do czego - w skrajnych wypadkach - może doprowadzić chęć zapewnienia swoim bliskim przyzwoitych warunków życia. Po wnikliwej analizie okazuję się, że tak naprawdę bardzo dużo zależy od charakteru człowieka. W sposób jawny musimy dbać o otaczającą nas rzeczywistość, a także o to, byśmy podczas - popularnego w dzisiejszych czasach - 'wyścigu szczurów' nie zapomnieli o naszym prawdziwym JA. Zagłębiając się w kolejnych rozdziałach książki miałam wrażenie, iż jest ona pewną przestrogą przed popełnianiem błędów, które mogą nas drogo kosztować. Czasami lepiej jest ugryźć się w język i przemyśleć kilka spraw na spokojnie, by potem nie okazało się, iż zgubimy się w wirze własnych decyzji. Panu Kierowi udało się przejrzeć na oczy dopiero po wielu latach bezmyślnych decyzji, które doprowadziły do rozpadu jego małżeństwa, a także braku jakichkolwiek więzi z własnym synem. Czytając lekturę napisaną przez Richarda Evansa bardzo łatwo można dostrzec jej nawiązanie do powieści stworzonej niegdyś przez Charlesa Dickensa. Autor mówi o tym od samego początku, więc bez wątpienia można uznać, iż "Stokrotki w śniegu" są współczesną wersją "Opowieści Wigilijnej". Oczywiście brakuje w niej tego czegoś co posiadać może tylko oryginał, jednak mimo wszystko uważam, iż naprawdę warto jest zapoznać się z tą pozycją literacką... Z czystym sumieniem polecam tą pozycję literacką każdemu - bez względu na wiek. Wydawnictwo Znak, Listopad 2010 ISBN: 978-83-240-1460-6 Liczba stron: 304 Ocena: 7/10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Stokrotki w śniegu
5 wydań
Stokrotki w śniegu
Richard Paul Evans
7.4/10

Czy można dostać drugą szansę i rozpocząć wszystko od nowa? James Kier zginął w wypadku. Tak przynajmniej wszystkim się wydawało. On sam dowiedział się o własnej śmierci z gazet. Pomyłkę szybko wy...

Komentarze
Stokrotki w śniegu
5 wydań
Stokrotki w śniegu
Richard Paul Evans
7.4/10
Czy można dostać drugą szansę i rozpocząć wszystko od nowa? James Kier zginął w wypadku. Tak przynajmniej wszystkim się wydawało. On sam dowiedział się o własnej śmierci z gazet. Pomyłkę szybko wy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Literatura piękna i Richard Paul Evans ze swoim dziełem ''Stokrotki w śniegu''. W książce poznajemy głównego bohatera- Jamesa Kiera. Kieruje się zasadą ''po trupach do celu'', nie szanuje pracy innych...

@Sovatik @Sovatik

Jaki ślad pozostanie po nas na tym świecie? Kto zapłacze nad naszym grobem, a kto będzie z tego powodu szczęśliwy, choć może lepsze będzie pytanie, ile takich osób będzie? Myślę, że czasami zastanawia...

@SemperFidelis @SemperFidelis

Pozostałe recenzje @Lena173

Wszystkie moje mamy
Holocaust w wersji dla najmłodszych

Nie potrafię znaleźć odpowiednich słów na opisanie uczuć, które towarzyszyły mi podczas czytania tej niepozornej książeczki. Nie ukrywam, że sama mocno zdziwiłam się jej ...

Recenzja książki Wszystkie moje mamy
Rywalki
Rywalki

Literatura młodzieżowa. Dla wielu dorosłych czytelników jest czymś nieosiągalnym i bynajmniej nie ma to związku z tym, że ktokolwiek zabrania im zapoznawania się z tego t...

Recenzja książki Rywalki

Nowe recenzje

Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
Kelner w Paryżu
Za kulisami paryskich restauracji
@maitiri_boo...:

„Kelner w Paryżu” to nie tylko opowieść o pracy za kulisami paryskich restauracji, ale także głębokie spojrzenie na lud...

Recenzja książki Kelner w Paryżu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl