Ktoś, kto będzie cię kochał w całej twej nędznej glorii recenzja

Rzadko sięgam po opowiadania, ta forma zwyczajnie mnie męczy i często z całego szeregu, jakim strzela do mnie autor zaledwie kilka naboi trafia do celu. Tak jest i tym razem: ze zbioru opowiadań twórcy serialu "BoJack Horseman" na palcach u jednej ręki mogę wymienić te, które choć trochę dłużej zagościły w mojej głowie.
Ujęła mnie prosta, wymowna okładka, a moje serce skradł przepiękny tytuł. To niewiele jednak, by móc powiedzieć: "znam, czytałam z zachwytem i gorąco polecam".

Zbiór opowiadań nawiązuje (a jakżeby inaczej!) do miłości, relacji międzyludzkich i istoty życia, podejmowanych niełatwych decyzji. Jest to również wizja surrealistycznego świata, który oprócz morału - jaki powinien zgodnie z intencją autora płynąć z "Ktoś, kto będzie Cię kochał..." wprowadza czytelnika w stan konsternacji, zdziwienia, zdumienia, a w zasadzie ma bawić czytelnika czarnym humorem. No nie, mnie to w ogóle nie przekonuje.
Plusy: poruszenie istotnych tematów zakrawających o relacje międzyludzkie; luźna, swobodna narracja, nawet dość dobrze się czytająca; przeplatanie opowiadań nieco swobodniejszą formą (wiersz, wyliczenia itp.).
Minusy: zbyt irracjonalne i przekombinowane treści opowiadań, które - nim czytelnik zrozumie, co autor miał na myśli - już są za nami i przechodzimy do kolejnego surrealistycznego przypadku.

Nie wiem, czy to kwestia chybienia w mój gust, czy to faktycznie składająca się z surrealistycznych opowiadań niecodzienna, dziwaczna książka, lecz te kilka dość ciekawych opowiadań nie ratuje moich wrażeń i wstyd przyznać, ale cieszę się, że "Ktoś, kto będzie Cię kochał w całej Twej nędznej glorii" już za mną. Od pewnego czasu po napisaniu swojej recenzji zerkam na spostrzeżenia innych i tutaj w zależności od portalu widzę mocno podzielone opinie. A zatem? Trzeba samemu wyrobić sobie zdanie i dać się zaszeregować albo w rzędzie "zachwyconych" lub - tak jak niestety ja - nieco zdumionych i zdekonsternowanych. Może ta książka trafiła do mnie po prostu w niesprzyjającym czasie, nie wiem.