Świetnie się bawię w twoich snach recenzja

Świetnie się bawię w twoich snach

Autor: @Natalia_Swietonowska ·3 minuty
2020-04-08
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
O książce Izabeli Skrzypiec-Dagnan nie słyszałam za wiele. Okładka gdzieś tam mi mignęła kilka razy, jednak nie było tego na tyle dużo, żeby rzucała się ona w oczy na każdym kroku. Trochę tak, jakby ta pozycja została zapomniana lub nawet niezauważana przez czytelników. Ja jednak postanowiłam po nią sięgnąć i sprawdzić, czy mi się spodoba.

Proste równanie: Jula kocha Krystiana, Krystian kocha Julę. No ale wystarczył jeden nieprzemyślany krok, żeby rozpadło się ono jak domek z kart. Mimo ogromnej miłości, jaką się darzą, nie potrafią ze sobą być. Ona próbuj ukoić swój smutek, a on jakoś pozbierać. Na drodze obojga staje nagle ktoś inny. Jednak czy będą w stanie zapomnieć o sobie nawzajem i ułożyć życia na nowo?

Teraz pozostaje kwestia tego, czy byłam jakoś szczególnie nastawiona do tej pozycji. Moja odpowiedź brzmi: raczej nie. Owszem, miałam z tyłu głowy myśli, że chciałabym się nie zawieść, ale szczególnych oczekiwań nie miałam.

Głównych bohaterów mamy tutaj dwóch, Julę i Krystiana. Jula to młoda kobieta, która raczej nie przywiązuje wagi do większości rzeczy i zdecydowanie żyje chwilą. Chadza na imprezy, pije alkohol i pali papierosy. Oprócz tego za wszelką cenę stara się zapomnieć o byłym chłopaku, który był jej wielką miłością.

Miałam z nią trochę problem, ponieważ mimo tego, że często pokazywała swoją wrażliwą twarz, która momentami naprawdę chwytała mnie za serce, to jeszcze częściej denerwowała mnie swoim takim olewającym i zbyt lekceważącym podejściem do życia. Tak, jakby nic nie było w stanie jej skrzywdzić, więc może robić, co zechce.

Krystian z kolei przeżywał rozstanie z Julą dość, powiedziałabym, “książkowo”. Czyli był przygnębiony, wciąż rozpamiętywał ich wspólne chwile, a w końcu zgodził się na spontaniczny seks z przypadkowo poznaną kobietą w klubie – a wszystko to, by zagłuszyć ból i tęsknotę. Jego akurat bardzo polubiłam, choć nie potrafię określić czemu. Prawdopodobnie przez jego szczere cierpienie, moje współczucie przerodziło się w sympatię. Brzmi to logicznie? Mam taką nadzieję.

Izabela Skrzypiec-Dagnan stworzyła powieść, która trochę odbiega od ram typowej powieści obyczajowej. Z pewnością nie jest zbyt wesoła i optymistyczna. Na każdej stronie znajduje się ogromny ból, smutek, żal z powodu niewypowiedzianych lub nawet wypowiedzianych słów. Nie będę też ukrywać, że mimo bardzo dobrego pióra autorki, książkę czytało mi się dość ciężko. Oczywiście za sprawą tego ładunku emocjonalnego, jaki towarzyszył mi podczas lektury.

Żeby jednak nie było tak kolorowo, mam jeden zarzut. W tej historii zdecydowanie za często przewijał się alkohol, imprezy i papierosy. Jasne, rozumiem, że autorka celowo wprowadziła te elementy do fabuły, ale wyglądało to trochę tak, jakby chciała ona tym podkreślić aż za bardzo młodość, niezależność i potrzebę czerpania z życia jak najwięcej przez bohaterów. Przez to wszystko, książka ta dla mnie kojarzy się teraz tylko z zapachem dymu papierosowego. Brzmi komicznie, ale tak właśnie jest.

Pisząc tutaj kilka słów o tej pozycji, zapomniałabym o jeszcze jednym. Historia dzieli się na trzy części, więc akcja nie płynie przez cały czas jednym ciągiem. Według mnie to jest trochę tak, jakby pierwszą częścią był etap żałoby, drugim: etap próby akceptacji, a trzecim etap całkowitej akceptacji. Zdecydowanie zaliczam to na konto zalet tej powieści.

Szczerze mówiąc, jestem zadowolona po lekturze tej książki. Nie miałam żadnych szczególnych wymagań, ale i tak dostałam dość poruszającą i smutną historię. Czy będę ją polecać? Raczej nie wszystkim. Tym, którzy poszukują romansu czy powieści obyczajowej, gdzie happy end jest jedynym możliwym zakończeniem, niestety muszę ją odradzić.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-04-05
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Świetnie się bawię w twoich snach
Świetnie się bawię w twoich snach
Izabela Skrzypiec-Dagnan
8.2/10

Jak jeden nieprzemyślany krok może wpłynąć na nasze życie? Jula kocha Krystiana, Krystian kocha Julę. Wydawałoby się – prosta historia. A jednak nie potrafią być razem. Ona próbuje ukoić smutek, choć ...

Komentarze
Świetnie się bawię w twoich snach
Świetnie się bawię w twoich snach
Izabela Skrzypiec-Dagnan
8.2/10
Jak jeden nieprzemyślany krok może wpłynąć na nasze życie? Jula kocha Krystiana, Krystian kocha Julę. Wydawałoby się – prosta historia. A jednak nie potrafią być razem. Ona próbuje ukoić smutek, choć ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Julę i Krystiana łączyło gorące uczucie, jednak sama miłość nie wystarczyła, aby tych dwoje wspólnie potrafiło iść przez życie. Choć ostatecznie para się rozstaje, oboje wciąż nie potrafią o sobie za...

@Wczorajsza_roza_recenzuje @Wczorajsza_roza_recenzuje

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Węże na ziemi, węże na niebie
Węże na ziemi, węże na niebie

Trzeci tom cyklu o komisarzu Bondysie w końcu doczekał się swojej wielkiej chwili — postanowiłam zabrać się za lekturę tej książki głównie ze względu na sympatię względe...

Recenzja książki Węże na ziemi, węże na niebie
Doktor Jekyll i pan Hyde
Doktor Jekyll i pan Hyde

Lektura powieści Roberta Louisa Stevensona musiała czekać na swoją kolej dłuższy czas, co przyznaję ze smutkiem i pewnym wstydem. W końcu przyszła jednak pora i na tę po...

Recenzja książki Doktor Jekyll i pan Hyde

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka