Wrota Mordoru recenzja

Świetny debiut !

Autor: @Gosia_Sobczynska ·1 minuta
2019-07-24
Skomentuj
1 Polubienie
"Wrota Mordoru" to debiutancka powieść studenta psychologii, Tomasza Brucha. Młody wiek autora a także jego wiedza w zakresie psychologii, znajomości skomplikowanych relacji międzyludzkich oraz zawiłości ludzkiej psychiki sprawiają, że po lekturze powieści jeszcze długo pozostajemy w jej "świecie". Z początku zadawałam sobie pytanie, czy powieść bądź co bądź młodzieżowa, której akcja rozgrywa się wśród uczniów ogólniaka, będzie mi w jakikolwiek sposób bliska, czy się w nią wczuję i będę w stanie należycie zrozumieć motywacje, postępowanie i odczucia bohaterów. Ale najwyraźniej przez lata nic się nie zmienia - szkoła pozostaje szkołą, relacje między uczniami a nauczycielami bywają napięte, toksyczne, bolesne. To opowieść o despotycznym, psychopatycznym wręcz nauczycielu, przed którym drżą uczniowie całego liceum, a o jego sali nr 422 krążą dramatyczne legendy... Fizyk, pan Flop (idealnie odzwierciedlony na okładce książki) zadaje bolesne rany psychice swych uczniów - ale nie tylko oni się go boją. Również inni nauczyciele nie mają odwagi, by przeciwdziałać krzywdzeniu swych podopiecznych. Gnębienie wraz z upływem czasu przybiera na sile, uczniowie podupadają na zdrowiu psychicznym, niektórzy z lęku odchodzą ze szkoły... Rzecz jasna sytuacje przedstawione w powieści są przejaskrawione, opisane z ogromnym ładunkiem emocji - to akurat dość typowe w literaturze dla nieco młodszych czytelników, którzy sami są w wieku, gdy szaleją w nich sprzeczne uczucia. Tak więc nieustanne podnoszenie napięcia, budowanie atmosfery lęku, grozy i rozpaczy jest jak najbardziej adekwatne. Warto się jednak głębiej zastanowić nad sednem problemu - przemocą w szkole. Jak jej przeciwdziałać, jak sobie radzić, do kogo się zwrócić o pomoc. Nie ukrywajmy - despotyczni nauczyciele zdarzają się i w rzeczywistości. Oby tylko nikt nie musiał stawać w obliczu takich wyzwań, jak bohaterowie "Wrót Mordoru", którzy w ogólnym rozrachunku, przy konieczności podejmowania życiowych decyzji, wykazali się odwagą, solidarnością i wzajemnością. Mam szczerą nadzieję, że książka stanie się poczytna wśród młodzieży (i nie tylko! jak widać) i zyska sławę, a samego autora zachęci ten sukces do dalszej pracy twórczej. Drzemie w nim ogromny potencjał !

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-07-20
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wrota Mordoru
Wrota Mordoru
Tomasz Bruch
6.6/10

Psychopatyczny nauczyciel fizyki pastwi się nad licealistami prestiżowej szkoły. Do czasu… Szesnastoletni Hubert, przekraczając próg szkoły, czuje że rozpoczyna nowy etap swojego życia. Pewnego dn...

Komentarze
Wrota Mordoru
Wrota Mordoru
Tomasz Bruch
6.6/10
Psychopatyczny nauczyciel fizyki pastwi się nad licealistami prestiżowej szkoły. Do czasu… Szesnastoletni Hubert, przekraczając próg szkoły, czuje że rozpoczyna nowy etap swojego życia. Pewnego dn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wydawać by się mogło, że szkoła to miejsce, gdzie powinno się iść z przyjemnością i radością, żądnym zdobycia wiedzy, poznania nowych osób. Ale jak pokazuje szara rzeczywistość, nie zawsze nasze wyob...

@malgosialegn @malgosialegn

Hubert, główny bohater "Wrót Mordoru" zdecydowanie odbiega od typowego nastolatka, wykreowanego współcześnie przez media. Lubi się uczyć, ma pomysł na siebie, jest spokojny, kulturalny a jego najleps...

@o_mamo_i_corko @o_mamo_i_corko

Pozostałe recenzje @Gosia_Sobczynska

Mamba - morderstwo w dobrym towarzystwie
Słabo kąsa ta mamba...

Trzymany przeze mnie w rękach egzemplarz książki "Mamba. Morderstwo w dobrym towarzystwie" Mai Welfens to według opisu na okładce krwisty thriller. Na taki też się nasta...

Recenzja książki Mamba - morderstwo w dobrym towarzystwie
Aż do śmierci
...aż do śmierci

"...Aż do śmierci" to debiut literacki Marcina Chmiela, młodego chłopaka z Myślenic, zapalonego (co niezmiernie istotne!) szachisty. Akcja jego powieści - zapowiadana ja...

Recenzja książki Aż do śmierci

Nowe recenzje

Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią