Szepty pienińskich ścieżek recenzja

Wstyd się przyznać ale twórczość pani Joanny Tekielinie była mi znana wcześniej. Co za tym idzie Szepty pienińskich ścieżek są moim pierwszym i już wiem, że nie ostatnim spotkaniem z piórem autorki.

Na pierwszy rzut wciąż nie mogę wyjść z oczarowania magiczną okładką Szeptów. Z tego co się jednak przed lekturą zdążyłam zorientować, to każda książka pani Joanny wyróżnia się przepiękną okładką. Czy zawartość okaże się równie magiczną i urocza? O tym mogłam się przekonać dzięki egzemplarzowi recenzenckiej od Wydawnictwa Filia.

Teraz kilka słów o fabule. Dopiero co byłam w Zakopanem dzięki antologii a już wywiało mnie na pienińskie górskie szlaki. Coś mnie te góry prześladują ostatnio. Ale w pozytywnym słowa znaczeniu. Irytujący szef? Życie prywatne się sypie? Wypalenie zawodowe? Bierz cztery litery w troki i ruszamy. To jak? Wybieracie się wraz ze mną na spływ Dunajcem?

Tylu barwnych postaci to ja dawno nie poznałam w jednej książce. Przewodnik Jerzy, właścicielka księgarni Łucja, wszędobylski czaruś o wyglądzie Jakuba Wesołowskiego i flisak w jednej osobie niebieskookiego Misia, jest też specyficzną pani Krystyna w towarzystwie długoucha Lulika.

Fantastyczny przewodnik po pienińskich szlakach i po życiu, które bez względu czy jest się zdziwaczałą starszą panią z królikiem, dojrzałą kobietą z kryzysem wieku średniego, młodą kobietą na rozdrożu, szukającą swojej drogi, a może małolatą z problemami. Każdy zasługuje by mieć marzenia i by dążyć do ich spełnienia. Szepty pienińskich ścieżek jeszcze długo będą wybrzmiewać w mojej głowie. To historia niezwykle ciepła, taka życiowa i pełna nadziei na to, że nigdy nie jest za późno żeby zacząć od nowa.

Przesympatyczna odskocznia od ciężkich, brutalnych książek. Lekka, łatwa i przyjemna, do której chętnie będę wracać. Cóż jeszcze mogę powiedzieć? z czystym sumieniem polecam by po nią sięgnąć nie tylko podczas letnich wypadów, ale przez cały okrągły rok. Bo moim zdaniem tematyka poruszona w tej książce jest ponadczasowa i nie traci na ważności bez względu na czas w którym przyjdzie nam ją czytać.