Szklany ogród recenzja

Szklany ogród

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @toptangram ·1 minuta
2023-09-25
1 komentarz
8 Polubień
Tatiana Țîbuleac "Szklany ogród", przełożył Kazimierz Jurczak,

"Całe życie porwałam na kawałki, które podzieliłam między ludzi, a oni nakarmili nimi psy. By przypomnieć sobie niektóre rzeczy, potrzebuję pomocy: zapachów, gestów, alkoholu. Albo, proszę, dwóch dziewczyn śmiejących się w deszczu. Minęło tyle lat, a ja wciąż wyczekuję na przystanku obcych, którzy podpowiedzą mi drogę."

Czy samotne życie dziewczynki wziętej z naznaczonego biedą i przemocą sierocińca przez kobietę, która nie pretenduje nawet do nazywania się matką, ma szansę na jakąkolwiek odmianę? Może stać się choć odrobinę barwniejsze niż pogmatwana tożsamościowa rzeczywistość kraju, do którego rościli sobie prawa jego sąsiedzi, znajdującego się teraz u progu przemian społeczno-ustrojowych? Rozdartego pomiędzy podszytym biedą komunizmem, a marzeniami o lepszym bycie? Stojącego na rozdrożu pomiędzy chcącymi go zatrzymać za wszelką cenę sowieckimi rękami, a narodowościowymi przepychankami pełnej roszczeń Rumunii. Nie ma łatwo Mołdawia. Trudne życie czeka też Łastoczkę (Jaskółkę), dziewczynkę, nastolatkę, wreszcie dorosłą kobietę, przewrotnie nazwaną w ten sposób pierwszego ranka w nowym domu przez nową matkę.

Nie ma ani krzty piękna duchowego, cielesnego ani moralnego w naznaczonym brudem, surowością i samotnością życiu dziewczyny. Nie jest łatwo dążyć do upragnionego celu, kiedy zewsząd wyziera bieda, a czasy transformacji ustrojowej dodatkowo zabijają tak trudną do pielęgnowania tożsamość. Nie ułatwia dorastania brak wzorców, a traumy przeszłych lat wbijają się w ciało niczym ciernie.

A jednak naładowany mnóstwem wibrujących emocji "Szklany ogród" mieni się przeróżnymi odcieniami ludzkich niedoskonałości i przeżyć, z którymi zmuszeni są bytować jego bohaterowie. Ludzie wyrzuceni poza margines, którym autorka poświęca szczególną uwagę. Naznaczeni przez życie, odarci z marzeń, bytujący "tu i teraz", nie potrzebujący litości od innych. Samotni. Samowystarczalni.

Jestem pod wrażeniem języka, którym posługuje się autorka, pieknie balansującego w odmętach ludzkiej egzystencji, budującego emocje, nie bojącego się meandrować pomiędzy niełatwymi wirażami skomplikowanej, wieloma czynnikami, rzeczywistości. A przy tym mam wrażenie, że "Szklany ogród"
jest jeszcze lepszy i dojrzalszy niż debiut Tatiany Țîbuleac "Lato, gdy mama miała zielone oczy."

Moja ocena:

× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szklany ogród
Szklany ogród
Tatiana Țîbuleac
8.3/10

Czy imię Łastoczka (po ros. Jaskółka) nadane głównej bohaterce przez jej nową mamę przyniesie dziewczynce wykupionej z wiejskiego sierocińca spodziewaną odmianę losu? Czy spełnią się jej marzenia? Cz...

Komentarze
@novemberlonery
@novemberlonery · 2 miesiące temu
Brzmi smutno i przejmująco, ale czasami i taka refleksja jest potrzebna. Czy ciężko się czytało?

× 1
Szklany ogród
Szklany ogród
Tatiana Țîbuleac
8.3/10
Czy imię Łastoczka (po ros. Jaskółka) nadane głównej bohaterce przez jej nową mamę przyniesie dziewczynce wykupionej z wiejskiego sierocińca spodziewaną odmianę losu? Czy spełnią się jej marzenia? Cz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bardzo się ucieszyłam, że mogę ponownie powrócić do twórczości Pani Tatiany Țîbuleac, która to potrafi zaciekawić tymże lubi opisywać w niej trudną tematykę związaną z codziennością, problemami dotyc...

@Anna30 @Anna30

Pozostałe recenzje @toptangram

Stramerowie
Stramerowie

Mikołaj Łoziński "Stramerowie", Przyznam, że nie spodziewałam się po kilku latach od premiery "Stramera" przeczytać kontynuacji historii opisującej losy tarnowskiej rod...

Recenzja książki Stramerowie
Grabarki
Grabarki

Taina Tervonen "Grabarki" Długi cień wojny w Bośni, przełożyła Katarzyna Marczewska, "Wszystko, co leżało we wspólnym grobie przemieszane, powalone ziemią, jest tu umyt...

Recenzja książki Grabarki

Nowe recenzje

Emily w Paryżu
Dobra książka
@paulinkusia...:

Książka "Emily w Paryżu" jest debiutancką powieścią autorki, a jak już wiecie bardzo lubię poznawać nowych pisarzy, dla...

Recenzja książki Emily w Paryżu
Inne tonacje ciszy
Inne tonacje Mroza?
@Bartlox:

Standardowa Mrozowa lekkość - jest. To była moja pierwsza konstatacja po tym, jak sięgnąłem po tę lekturę. Pisarstw...

Recenzja książki Inne tonacje ciszy
Święta po sąsiedzku
Święta po sąsiedzku
@zaczytana_k...:

Rose jako nastolatka straciła rodziców, a jedyną osobą która podjęła się jej opieki był dziadek.Teraz jako dojrzała kob...

Recenzja książki Święta po sąsiedzku