Iluzja recenzja

Kontynuacja świetnej książki "Martwy sad". Dalsze przygody komisarza Marcina Zakrzewskiego.

To dopiero rozpoczęcie!

W jednej z wrocławskich kamienic zostają odnalezione zwłoki zmumifikowanej kobiety. Policja jeszcze nie wie, że to dopiero wstęp przed całą serią morderstw.

Po wcześniejszej sprawie związanej ze swoim bratem, komisarz planuje odejście z policji. Zajmowanie się drobnymi przestępstwami wprawia go tylko w większą rozterkę, jednak w głębi duszy liczy na jakieś kolejne wielkie śledztwo. Życie układa mu się spokojnie, zaopiekował się psem Tiną, która miała trafić do schroniska, jednak pojawiło się uczucie w mężczyźnie i postanowił oszczędzić psu traumy w wylądowaniu w schronisku. Jednak pracę w policji i zajmowaniem się psem ciężko ze sobą pogodzić i korzysta z uprzejmości sąsiadki, która pomaga mu z psem. Wywiązuje się romans między sąsiadami.

Podczas śledztwa Marcin w dalszym stopniu rozmyśla nad swoim dalszym losem, pragnie kolejnej wielkiej sprawy. Nie musi długo czekać, ponieważ rozpoczyna się cała seria brutalnych zabójstw, jednak brakuje w nich czynnika, który skleiłby chaotyczny ciąg zdarzeń w logiczną całość. Zaczyna się walka o poznanie prawdy, fałszywe tropy, przeszłość i brak motywu działają tylko na korzyść mordercy, który dostał swój przydomek Iluzjonista. Skrupulatnie doprowadza swoje czyny i uskutecznia chaos w śledztwie.

Seria Cienie przeszłości od Pana Mieczysława Gorzki jest naprawdę bardzo dobrze stworzoną historią. Podoba mi się bardzo to jak autor postępuje z czytelnikiem, wprowadza dużo informacji i łączy wszystko w zaskakujący sposób. Sam stał się niesamowitym iluzjonistą. Nie sposób domyśleć się tutaj zakończenia, był moment, że trochę poniosła autora wyobraźnia, ale sam koniec zaskakujący. 😊 Kryminał taki, jak powinien być (dla mnie) nieustająca akcja, wywodzenie w pole, intryga, manipulacja, fabuła morderstw.
Książka objętościowo bardzo rozległa, ale patrząc na to ile się w niej dzieje nie wyobrażam sobie, aby mogło być inaczej. 😊

Z wielką niecierpliwością czekam na ostatni tom z serii, aby poznać dalszy los komisarza Zakrzewskiego.