Najnowsza książka Ryszarda Ćwirleja to trzecia część serii o policjantach. Jedną z głównych bohaterek jest znana z poprzednich książek, Aneta Nowak. Zarówno ona, jak i jej współpracownicy są bardzo autentyczni. Oprócz ogromnej odwagi, posiadają też cechy negatywne, co czyni ich jeszcze bardziej bliskimi czytelnikowi. Dzięki szczegółowym opisom poznajemy sekrety ich pracy. I jak to w codziennym życiu bywa, przekonamy się, że bardzo często, odnoszone sukcesy zależą od znajomości i konszachtów.
Bardzo podoba mi się w jaki sposób została przedstawiona fabuła. Jest dwutorowa, naprzemienna. Cała historia rozpoczyna się zimą 1984 roku. W sierocińcu, we Wronkach, dochodzi do pożaru, w którym ucierpią nie tylko dzieci, ale zginie również jeden z pracowników. Sprawą zajmie się miejscowa milicja, na jaw zaczną wychodzić mroczne sekrety.
Następnie autor przenosi nas do roku 2019. Młoda, rudowłosa podkomisarz Aneta Nowak zostaje przeniesiona do komendy w Szamotułach. Zostaje jej zlecone śledztwo dotyczące tajemniczego samobójstwa. Jak się okazuje, po wstępnych oględzinach, mężczyźnie ktoś musiał pomóc.
Jak się pewnie domyślacie, oba wątki są ze sobą ściśle powiązane. Mamy do czynienia z dużą ilością bohaterów (początkowo trudno było mi ich wszystkich zapamiętać). Nikt nie znalazł się w tej historii przypadkowo, każdy odgrywa ważną rolę.
Każdy rozdział rozpoczyna się konkretną datą, dniem tygodnia oraz godziną. Jest to dobry zabieg. Ułatwia rozeznanie w śledztwie oraz nikt nie pogubi się, w jakiej przestrzeni czasowbu ej dzieje się akcja.
Fabuła jest płynna, książkę mimo sporej objętości czyta się szybko. Miałam wrażenie, jakby kartki przewracały się same.
Ciekawy jest język, jakim posługuje się pisarz. Korzysta z miejscowej gwary i to mi się bardzo podobało. Poznajemy też lokalną kuchnię.
W wielu wątkach mamy nawiązania do poprzednich części serii. Myślę, że zainteresuje to głównie czytelników, którzy pierwszy raz mają styczność z twórczością autora. Przy każdym z nich są przypisy.
Jeśli chodzi o zakończenie, to jest ono przewidywalne. Jednak nie jestem z tego powodu rozczarowana. Moim zdaniem, Ćwirlej rozegrał to po mistrzowsku. Podczas lektury bawiłam się świetnie. Szukałam z policjantami przestępcy, zastanawiałam się jakie jeszcze znajdą sposoby, by wyciągnąć informacje od potencjalnych świadków.
Jedyny minus, jaki znalazłam to nawiązania do współczesnej polityki. Padają porównania oraz nazwisko jednego z obecnych polityków. W jednej z rozmów dowiadujemy się, że w Polsce słucha się radia z ryjem (nie, nie jestem słuchaczką tego radia). Uważam, że nie były to potrzebne informacje. Ich pominięcie nie miałoby większego znaczenia dla całości. Bez względu na upodobania polityczne, nie powinno się pisać w obraźliwy sposób, przytaczając konkretne osoby.
Na pochwałę zasługuje wydanie książki. Okładka, mimo iż nie jest gruba, jest solidna, ze skrzydełkami. Znajdziemy na niej informacje o zasługach pisarza oraz wszystkie tytuły jego kryminałów.
Podsumowując- polecam "Szybki szmal" R.Ćwirleja. Swą wartką i niezwykle interesującą akcją zachwyci fanów sensacji i kryminału. Każdy kto zna jego poprzednie książki, powinien sięgnąć po kolejną. A ci, którzy jeszcze nie znają odważnej podkomisarz A.Nowak, na pewno będą chcieli szybko nadrobić zaległe tomy.
Moja ocena tej książki to 9/10
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.