Wnyki recenzja

Tam, gdzie diabeł mówi dobranoc...

Autor: @landrynkowa ·2 minuty
2023-08-13
Skomentuj
17 Polubień
„Podobno wariatami zwie się ludzi, którzy cały czas mówią prawdę”.

Twórczość Michała Śmielaka przewijała mi się wielokrotnie, ale jakoś tak nieudolnie krzyżowały mi się z nią ścieżki, że nigdy nie doszło do zawarcia bliższej znajomości. Aż do teraz… Moja niezawodna koleżanka radośnie wrzuciła mnie we „Wnyki” i patrzyła, jak usiłuję się z nich wyplątać.

Wnyki to mała wieś w Karkonoszach, gdzie przysłowiowy diabeł mówi dobranoc. Dosłownie. Mimo bogobojnej, wręcz fanatycznie wierzącej społeczności, nie dzieją się tam cuda. Młody policjant, a zarazem niedoszły ksiądz, Kosma Ejcherst, zostaje tam wysłany z tajną misją zleconą mu przez wysokiego rangą przedstawiciela Kościoła. Jaki będzie finał tego wymuszonego urlopu?

Autor skusił się na temat obecnie bardzo popularny. Na fali filmów braci Sekielskich i coraz szerzej komentowanych poczynań księży i Kościoła jako instytucji, nie jest to żadne novum, ale Michał Śmielak stworzył nietuzinkowe dzieło bynajmniej nie z powodu poruszanej tematyki. Udało mu się połączyć ciekawą, acz ciężką tematykę i wielki kaliber problemu ze swobodnym stylem o zabarwieniu ironicznym, zabawnymi dialogami i lekko sarkastycznym tłem narracyjnym. To wszystko, co się działo we Wnykach, dzięki tym zabiegom literackim nie urastało do monstrualnych rozmiarów, nie przytłaczało okrucieństwem, nie kierowało całej uwagi na hipokryzję Kościoła i jego przedstawicieli, ukazywało jedynie skalę problemu, zwracało uwagę na inne, poza szeroko dyskutowaną pedofilią księży, formy, że się tak wyrażę „posługi” księży oraz ukazywało metody, jakimi Kościół posługuje się w „unieszkodliwianiu” zbłąkanych owieczek czy raczej baranków…

Z pewnością nie jest to książka przeznaczona dla osób, które są mocno związane z wiarą i Kościołem. Fabuła raczej ich zdenerwuje, bowiem ukazuje w większości te niechlubne dla księży wątki ich kapłaństwa. Przypuszczam że w sensie fabularnym powieść jest fikcją, jednak wspomagając się wiedzą, jaką sama posiadam, odnoszę wrażenie, iż wiele kwestii pojawiających się w powieści nie jest tak całkiem odszczepiona od rzeczywistości.

Co do samej powieści, to szczerze przyznaję, że jestem pod wrażeniem całości. Spokojna, niespieszna narracja, emocje dawkowane oszczędnie, ale w sposób rozbudzający ciekawość, rewelacyjny Kosma, mający chyba wszystkie cechy świetnego bohatera literackiego i cała plejada różnorodnych bohaterów drugoplanowych. Do tego bardzo realistyczna charakterystyka małej społeczności z mentalnością zakotwiczoną w zabobonach, przestarzałych rytuałach i skupionej wokół fanatycznej wiary.

Książka zaskoczyła mnie jeszcze kwestią opisów. Ja nie jestem zwolenniczką przydługich narracji opisujących rzeczy, zjawiska, itp., wolę zwięzłą formę, a tutaj przeżyłam miłe zaskoczenie. Sposób, w jaki autor konstruował części opisowe zachwycił mnie totalnie. Pięknie, literacko, z efektownymi, trafnymi i oddającymi stan rzeczy porównaniami. Ale najbardziej przepadłam przy opisach jedzenia… Po raz drugi, pisząc recenzję o książce, muszę sparafrazować tekst piosenki Pidżamy Porno: nikt tak pięknie nie mówił o jedzeniu, jak Michał Śmielak… Za każdym razem, gdy czytałam opisy uczt kulinarnych Mai i Kosmy, miałam ochotę wsiąść w samochód i, podobnie jak Maja, mając w głębokim poważaniu przepisy o ruchu drogowym, gnać na Orlą i zamówić to, co oni. Ło matko, ależ to wszystko było pyszne! Kubki smakowe i ślinianki od razu poszły w ruch!

Kto potrafi zachować dystans do głównego tematu fabuły, a jeszcze nie był we Wnykach, to polecam odbyć tę podróż. Nudno nie będzie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-08-13
× 17 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wnyki
Wnyki
Michał Śmielak
8.0/10
Cykl: Kosma Ejcherst, tom 1

Po fenomenalnym debiucie powieścią „Znachor” Michał Śmielak powraca ze swoją drugą książką. W trzymającym w napięciu, bezkompromisowym thrillerze z mistrzowską precyzją obnaża ciemne i ponure zakamar...

Komentarze
Wnyki
Wnyki
Michał Śmielak
8.0/10
Cykl: Kosma Ejcherst, tom 1
Po fenomenalnym debiucie powieścią „Znachor” Michał Śmielak powraca ze swoją drugą książką. W trzymającym w napięciu, bezkompromisowym thrillerze z mistrzowską precyzją obnaża ciemne i ponure zakamar...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dziką przyjemność sprawia mi sięganie po książki autorów, którzy piszą tak, że można ich rozpoznać po samym stylu. Nie chodzi o samą oryginalność, ale o pazura, czarny humor, inne podejście do niektó...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Thrillery napisane przez Michała Śmielaka są moim najnowszym odkryciem literackim, w które wciągam się tym bardziej, im więcej historii poznaję. Po serii z Igą Ziemną postanowiłam sięgnąć po "Wnyki"....

@Logana @Logana

Pozostałe recenzje @landrynkowa

Debit
DeBit

„Zastanawiał się, kiedy następuje przemiana. Kiedy przestajemy być ludźmi i zmieniamy się w odrażające bestie. A może zawsze nimi byliśmy? Bryłami mięsa ożywionymi różdż...

Recenzja książki Debit
Sfora
Zielonogórska wataha

W szeroko pojętych internetach kilkakrotnie trafiłam na informację, że „Sfora” jest słabszą/najsłabszą częścią cyklu… nie powiedziałabym… Owszem, wątek wilkołactwa można...

Recenzja książki Sfora

Nowe recenzje

Zdejmij z nieba księżyc
Życie bywa przewrotne
@podrugiejst...:

Co byście zrobili, gdybyście wiedzieli, że zostało wam niewiele czasu, na tym świecie? Lauren wie, że umiera, jej czas...

Recenzja książki Zdejmij z nieba księżyc
Nuvole bianche. Tom 2
Na złego ducha...
@katexx91:

Aimil i Alistair powracają! Kontynuacja niesamowitego romansu historycznego. Ona jest Szkotką i uparcie powtarzała,...

Recenzja książki Nuvole bianche. Tom 2
Dolina szpiegów
Szpiegowska gra
@whitedove8:

#recenzja Robert Michniewicz strona autorska "Dolina Szpiegów" Wydawnictwo Czarna Owca Carl von Wedel to oficer niemi...

Recenzja książki Dolina szpiegów