Wnyki recenzja

Tam, gdzie diabeł mówi dobranoc...

Autor: @landrynkowa ·2 minuty
2023-08-13
Skomentuj
18 Polubień
„Podobno wariatami zwie się ludzi, którzy cały czas mówią prawdę”.

Twórczość Michała Śmielaka przewijała mi się wielokrotnie, ale jakoś tak nieudolnie krzyżowały mi się z nią ścieżki, że nigdy nie doszło do zawarcia bliższej znajomości. Aż do teraz… Moja niezawodna koleżanka radośnie wrzuciła mnie we „Wnyki” i patrzyła, jak usiłuję się z nich wyplątać.

Wnyki to mała wieś w Karkonoszach, gdzie przysłowiowy diabeł mówi dobranoc. Dosłownie. Mimo bogobojnej, wręcz fanatycznie wierzącej społeczności, nie dzieją się tam cuda. Młody policjant, a zarazem niedoszły ksiądz, Kosma Ejcherst, zostaje tam wysłany z tajną misją zleconą mu przez wysokiego rangą przedstawiciela Kościoła. Jaki będzie finał tego wymuszonego urlopu?

Autor skusił się na temat obecnie bardzo popularny. Na fali filmów braci Sekielskich i coraz szerzej komentowanych poczynań księży i Kościoła jako instytucji, nie jest to żadne novum, ale Michał Śmielak stworzył nietuzinkowe dzieło bynajmniej nie z powodu poruszanej tematyki. Udało mu się połączyć ciekawą, acz ciężką tematykę i wielki kaliber problemu ze swobodnym stylem o zabarwieniu ironicznym, zabawnymi dialogami i lekko sarkastycznym tłem narracyjnym. To wszystko, co się działo we Wnykach, dzięki tym zabiegom literackim nie urastało do monstrualnych rozmiarów, nie przytłaczało okrucieństwem, nie kierowało całej uwagi na hipokryzję Kościoła i jego przedstawicieli, ukazywało jedynie skalę problemu, zwracało uwagę na inne, poza szeroko dyskutowaną pedofilią księży, formy, że się tak wyrażę „posługi” księży oraz ukazywało metody, jakimi Kościół posługuje się w „unieszkodliwianiu” zbłąkanych owieczek czy raczej baranków…

Z pewnością nie jest to książka przeznaczona dla osób, które są mocno związane z wiarą i Kościołem. Fabuła raczej ich zdenerwuje, bowiem ukazuje w większości te niechlubne dla księży wątki ich kapłaństwa. Przypuszczam że w sensie fabularnym powieść jest fikcją, jednak wspomagając się wiedzą, jaką sama posiadam, odnoszę wrażenie, iż wiele kwestii pojawiających się w powieści nie jest tak całkiem odszczepiona od rzeczywistości.

Co do samej powieści, to szczerze przyznaję, że jestem pod wrażeniem całości. Spokojna, niespieszna narracja, emocje dawkowane oszczędnie, ale w sposób rozbudzający ciekawość, rewelacyjny Kosma, mający chyba wszystkie cechy świetnego bohatera literackiego i cała plejada różnorodnych bohaterów drugoplanowych. Do tego bardzo realistyczna charakterystyka małej społeczności z mentalnością zakotwiczoną w zabobonach, przestarzałych rytuałach i skupionej wokół fanatycznej wiary.

Książka zaskoczyła mnie jeszcze kwestią opisów. Ja nie jestem zwolenniczką przydługich narracji opisujących rzeczy, zjawiska, itp., wolę zwięzłą formę, a tutaj przeżyłam miłe zaskoczenie. Sposób, w jaki autor konstruował części opisowe zachwycił mnie totalnie. Pięknie, literacko, z efektownymi, trafnymi i oddającymi stan rzeczy porównaniami. Ale najbardziej przepadłam przy opisach jedzenia… Po raz drugi, pisząc recenzję o książce, muszę sparafrazować tekst piosenki Pidżamy Porno: nikt tak pięknie nie mówił o jedzeniu, jak Michał Śmielak… Za każdym razem, gdy czytałam opisy uczt kulinarnych Mai i Kosmy, miałam ochotę wsiąść w samochód i, podobnie jak Maja, mając w głębokim poważaniu przepisy o ruchu drogowym, gnać na Orlą i zamówić to, co oni. Ło matko, ależ to wszystko było pyszne! Kubki smakowe i ślinianki od razu poszły w ruch!

Kto potrafi zachować dystans do głównego tematu fabuły, a jeszcze nie był we Wnykach, to polecam odbyć tę podróż. Nudno nie będzie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-08-13
× 18 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wnyki
Wnyki
Michał Śmielak
7.9/10
Cykl: Kosma Ejcherst, tom 1

Po fenomenalnym debiucie powieścią „Znachor” Michał Śmielak powraca ze swoją drugą książką. W trzymającym w napięciu, bezkompromisowym thrillerze z mistrzowską precyzją obnaża ciemne i ponure zakamar...

Komentarze
Wnyki
Wnyki
Michał Śmielak
7.9/10
Cykl: Kosma Ejcherst, tom 1
Po fenomenalnym debiucie powieścią „Znachor” Michał Śmielak powraca ze swoją drugą książką. W trzymającym w napięciu, bezkompromisowym thrillerze z mistrzowską precyzją obnaża ciemne i ponure zakamar...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dziką przyjemność sprawia mi sięganie po książki autorów, którzy piszą tak, że można ich rozpoznać po samym stylu. Nie chodzi o samą oryginalność, ale o pazura, czarny humor, inne podejście do niektó...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Thrillery napisane przez Michała Śmielaka są moim najnowszym odkryciem literackim, w które wciągam się tym bardziej, im więcej historii poznaję. Po serii z Igą Ziemną postanowiłam sięgnąć po "Wnyki"....

@Logana @Logana

Pozostałe recenzje @landrynkowa

Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Łobuziary na start!

Ależ to świetna książka! Sprawiła, że cofnęłam się do czasów swojego dzieciństwa i nastolectwa! Przypomniała mi wszystko, co w tamtym czasie nadawało rytm mojemu czyteln...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Krew pod kamieniem
Krew pod kamieniem

„Krew pod kamieniem” to komedia kryminalno-sensacyjna, której akcja przenosi nas do Torunia. Mamy tutaj mariaż historii sięgającej średniowiecza z okresem PRL-u, zwieńcz...

Recenzja książki Krew pod kamieniem

Nowe recenzje

Obywatel Stuhr
Książka promocją filmu?
@almos:

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał i wydawał sporo książek, ale są one różnej jakości. Ta pozycja, napisana razem z syne...

Recenzja książki Obywatel Stuhr
Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera