Tamtego lata recenzja

To powieść o wakacyjnej miłości, życiowych problemach, a przede wszystkim o stereotypach.
Lea wraca z Londynu do swojego ojca. Ma zamiar spędzić tutaj wakacje z dala od swojej toksycznej matki. Już i tak jej zaburzenie jest wielkim ciężarem, z którym musi mierzyć się codziennie. Trochę obawia się tego powrotu, ponieważ nie była w rodzinnym domu od lat. Na szczęście jej dawni przyjaciele przyjmują ją z otwartymi ramionami. To lato miało być wspaniałym czasem, ale pewnego wieczoru Lea poznaje Flynna, który jest zarozumiałym dupkiem. Każdy wie, że z nim się nie zadziera, ale Lea i jej cięty język sprawiają, że wchodzi z Flynnem na wojenną ścieżkę. On jest tutaj królem, większość osób go wielbi - ona dla większości jest nowa a przez to, że śmiała obrazić bożyszcze, nie może liczyć na przyjazne stosunki. Jednak gdy wybucha afera, w którą Lea została wrobiona, sprawy komplikują się jeszcze bardziej. Jednak przekorny los sprawia, że znajduje się w tym samym miejscu i czasie co jej wróg. Kiedy opada kurz emocji, a Lea i Flynn znajdują porozumienie, zaczyna się tworzyć między nimi jakaś magnetyczna więź, która z każdą rozmową staje się coraz silniejsza. Kiedy Lea pozna bliżej Flynna odkryje, że za jego maską obojętności kryją się mroczne sekrety, które nie pozwalają mu żyć pełnią życia. Gdy ich relacja zacznie wymykać się spod kontroli, nowe problemy, które powstaną zweryfikują ich plany. Czy to co zdarzyło się latem może przetrwać dłużej? Czy ta miłość ma szansę istnieć? Mam taki mały problem z oceną tej książki. Zachęcona wysokimi opiniami skusiłam się na poznanie tej wspaniałej historii i chyba troszkę się rozczarowałam. Myślę, że mój problem tkwi w tym, że ostatnio jakoś nie po drodze mi z młodzieżówkami. Wiem, że gdybym ją czytała kilka lat wcześniej to na pewno bym się nią zachwyciła i rozumiem jej fenomen, bo jest wspaniałe napisana. Autorka wykreowała bardzo wyraziste postaci a do tego stworzyła taki wspaniały małomiasteczkowy klimat. Lekkie pióro sprawiło, że przez książkę wręcz się płynie, przeżywając razem z bohaterami ich problemy i rozterki. Naprawdę jest wartościowa i godna uwagi, ale myślę, że chyba jednak dla trochę młodszych czytelników. Mimo wszystko bardzo miło spędziłam z nią czas.