Miasto snów recenzja

„Ten, kto nie krzyczy, nie rozpycha się ani nie włazi oknem, gdy wywalają go drzwiami, nigdy niczego nie osiągnie. Takie jest życie.”, czyli magiczny świat Adama Fabera.

Autor: @withwords_alexx ·2 minuty
2020-10-11
Skomentuj
3 Polubienia
Miasto snów to książka, która już od jakiegoś czasu za mną „chodziła”. Nie jest to moje pierwsze spotkanie z Adamem Faberem – kilka lat temu czytałam pierwszy tom Kronik Jaaru i pamiętam, że to była całkiem ciekawa powieść młodzieżowa. Potem jakoś już nie miałam okazji, by sięgnąć po pozostałe tomy. Teraz jednak udało mi się przeczytać pierwszy tom nowej serii, a drugi już czeka na półce na swoją kolej.

March Sky jeszcze nie ma pojęcia, kim tak naprawdę jest. Zwykłą dziewczyną z małego, szkockiego miasteczka? A może jednak kimś więcej? Rówieśnicy jej nie oszczędzają, a matka skrywa tajemnice przeszłości, które nie mają ujrzeć światła dziennego. Dodatkowo, życia March nie ułatwiają pojawiające się koszmary i senne wizje, zaczynające spędzać jej sen z powiek.

Ktoś ją śledzi. Tajemniczy chłopak o niebieskich oczach pojawia się wszędzie tam, gdzie nie powinien. Sny zaczynają przekuwać się w rzeczywistość, a w żyłach dziewczyny burzy się krew i budzi moc mogąca doprowadzić ją na skraj katastrofy. Magia, opowieści o wiedźmach, czarne koty? To nie fantazja, to początek nowej przygody, która rozpoczyna się od niewinnego otworzenia niewłaściwych drzwi. Intrygi, walka ze stworzeniami nie z tego świata i miasto, które tylko na pierwszy rzut oka wydaje się idyllą, bo pod warstwą cudowności czeka podstęp.

Jestem okładkową sroką, więc Miasto snów od razu spodobało mi się. Okładka przyciąga wzrok i na pewno wielu sięgnie po tę książkę ze względu na nią. Każdy z rozdziałów posiada również zdobienia, co umila lekturę. Krew Ferów to nowa seria, więc jeśli nie czytaliście Kronik Jaaru, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby zacząć swoją przygodę z tym autorem od tej serii.

Przez całą lekturę miałam wrażenie, że coś mi ona przypomina. Chyba gdzieś już natknęłam się na podobny wątek (dziwne sny, wizje), ale mimo to bawiłam się świetnie przy tej opowieści. Motyw snu jest często wykorzystywany w literaturze. Lubię fantastykę i myślę, że fani tego gatunku znajdą coś tutaj dla siebie. Autor stworzył barwny świat pełen magii, istot i... intryg. Bardzo spodobał mi się klimat tej historii. Jednak z początku miałam pewne problemy, aby wczuć się w ten świat. Mamy bardzo dużo informacji, przez co pierwsza połowa książki była dosyć nudna. Później fabuła już się rozkręca. Jest to pierwszy tom, więc to logiczne, że autor wprowadza nas i próbuje wyjaśnić, jak działa ten świat i liczę, że w drugiej części będzie więcej akcji.

Czymś, co najbardziej mi się nie podobało to główna bohaterka. Niesamowicie mnie irytowała i co najmniej kilka razy miałam jej po dziurki w nosie. Na szczęście bohaterowie drugoplanowi są bardzo sympatyczni. Miasto snów to książka, która spodoba się zarówno fanom fantastyki, jak i powieści młodzieżowych. Język jest lekki i przyjemny. Idealna pozycja na relaks.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miasto snów
Miasto snów
Adam Faber
7.5/10
Cykl: Krew Ferów, tom 1

Nowa seria w uniwersum bestsellerowych „Kronik Jaaru”. Poznaj mroczne sekrety magicznej krainy. March Sky jeszcze nie ma pojęcia, kim tak naprawdę jest. Zwykłą dziewczyną z małego, szkockiego mias...

Komentarze
Miasto snów
Miasto snów
Adam Faber
7.5/10
Cykl: Krew Ferów, tom 1
Nowa seria w uniwersum bestsellerowych „Kronik Jaaru”. Poznaj mroczne sekrety magicznej krainy. March Sky jeszcze nie ma pojęcia, kim tak naprawdę jest. Zwykłą dziewczyną z małego, szkockiego mias...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

March Sky nigdy nie uważała się za kogoś normalnego. Zawsze łatwo się denerwowała, miała problemy z opanowaniem agresji i jest wyjątkowo niska jak na swój wiek. Nie pomaga jej fakt, że zaczyna mieć b...

@paulina0944 @paulina0944

Gdy dostałam do recenzji "Miasto snów" Adama Fabera nie mogłam się doczekać, aż zacznę czytać. Ta obłędna okładka przyciągała mnie do siebie. Co prawda książka jest z uniwersum "Kronik Jaaru", któryc...

@pola841 @pola841

Pozostałe recenzje @withwords_alexx

The Naturals. Genialne umysły
„— Czasami ofiary stanowią substytut — zawyrokował w końcu Dean. - Jestem żonaty, ale nigdy nie uszłoby mi na sucho zabójstwo żony, dlatego morduję dziwki i udaję, że to ona. Umiera moje dziecko i odtąd każdego malucha w czapce z daszkiem traktuję jak swojego”, czyli młodzieżowy kryminał.

Genialne umysły to pierwszy tom serii The Naturals autorstwa Jennifer Lynn Barnes, którą możecie kojarzyć ze słynnej serii The Inheritance Games. To zaskakująco krótka k...

Recenzja książki The Naturals. Genialne umysły
Bliźniaczy płomień
„Aleks, chciałabym ci powiedzieć, że z czasem będzie łatwiej, ale możliwe, że już nigdy nie zapełnisz tej pustki. Wierzę, że w pewnym momencie nauczysz się z tym żyć”, czyli green flag pośród książek.

Bliźniaczy płomień to literacki debiut Maksa Kuznowicza, którego w Instagramowym świecie możecie kojarzyć jako bookovicz. Sięgnęłam po tę książkę, szukając pozycji, któr...

Recenzja książki Bliźniaczy płomień

Nowe recenzje

Złe dziecko
Złe dziecko
@monika.sado...:

Nikt nie rodzi się zbrodniarzem, ale w każdym skrywa się zło, które niespodziewanie może się zbudzić. Jesteśmy mrocznym...

Recenzja książki Złe dziecko
Kolacja z Tiffanym
Kolacja z Tiffanym.
@Malwi:

Książka "Kolacja z Tiffanym" autorstwa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej to propozycja dla miłośników lekkich, zabawnych i n...

Recenzja książki Kolacja z Tiffanym
Jeleni sztylet
Jeleni sztylet
@snieznooka:

Mawia się, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale kiedy widzi się takie wydania, jak „Jeleni sztylet” autor...

Recenzja książki Jeleni sztylet
© 2007 - 2024 nakanapie.pl