Tengu recenzja

Tengu

Autor: @horror.com.pl ·1 minuta
2009-12-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

"O Hiroszimie dawno już zapomnieli Amerykanie – lecz nie Japończycy"
Tengu w folklorze Japońskim, był mitologicznym stworzeniem, żyjącym w lasach i górach. Demon występował pod różnymi postaciami, od krępych brodatych stworzeń, do istot z wielkimi bryłowatymi nosami.
Fabuła książki całkowicie zmienia historię i przyczynę zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę przez wojska amerykańskie. Okazuje się, że zrzucenie ów śmiertelnego ładunku miało całkiem inny powód. Rząd Stanów Zjednoczonych chciał zniszczyć tajną broń, jaką byli ludzie, a raczej "marionetki", super wojownicy. Ludzie ci byli swego rodzaju ostoją dla pewnego demona – Tengu. Tengu obdarza każdą opętaną osobę między innymi niezwyciężoną siłą fizyczną oraz zdolnością obrony przeciw jakiejkolwiek broni. Jeśli dana osobę posieka się na drobniutkie kawałeczki, to ów kawałki zmasakrowanego ciała odrodzą się w jeszcze bardziej ohydniejszą i przerażającą postać demona.
Tak więc za całą masakrę i krzywdę spowodowaną przez USA mści się teraz Krąg Spalonych Gołębi. Akcja przenosi się 30 lat później do Los Angeles, gdzie zostaje wychowywany przez Krąg super wojownik. Zadanie demona w ciele człowieka jest jedno, spowodować eksplozje w elektrowni nuklearnej, ale najważniejsza jest zemsta osobista. Otóż okazuje się, że Ci którzy zrzucali bombę na Hiroszimę żyją, a tego demon nie może znieść...
Podsumowując "Tengu" to dość ciekawa pozycja dla fanów jednego z mistrzów grozy jakim jest na pewno Masterton . Jak to zawsze bywa w Jego książkach znajdziemy dużo krwi, bez której nie byłoby horrorów, obrazowo ukazaną śmierć zadawaną w różnoraki sposób, a także sporo sex, którego nigdy nie brakowało we wszystkich powieściach. Myślę, że sama fabuła jest dziwna, a zarazem intrygująca. Czytając zapadamy się w ciemność i okultyzm japońskiej demonologii.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tengu
3 wydania
Tengu
Graham Masterton
7.7/10

Opowieść o demonicznej zemście nuklearnej – Japończycy ciągle pamiętają o atomowej zagładzie sprzed ponad półwiecza. W potwornie zniekształconym ciele Kappy kryje się straszliwa śmiercionośna moc, kt...

Komentarze
Tengu
3 wydania
Tengu
Graham Masterton
7.7/10
Opowieść o demonicznej zemście nuklearnej – Japończycy ciągle pamiętają o atomowej zagładzie sprzed ponad półwiecza. W potwornie zniekształconym ciele Kappy kryje się straszliwa śmiercionośna moc, kt...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jest to powieść o demonicznej zemście nuklearnej. Dosłownie. Pierwsze zdanie powieści nie tylko przykuwa uwagę, ale i udowadnia, że Masterton pozostanie mistrzem grozy: Gdy budzik Sherry Cantor zadzwo...

Pozostałe recenzje @horror.com.pl

Zew Cthulhu
ZEW CTHULHU

H.P. Lovecraft zwany mistrzem stylu oraz najciekawszym autorem fantastyki grozy, pisał swe opowiadania bardziej dla siebie aniżeli dla innych. Jest to z pewnoś...

Recenzja książki Zew Cthulhu
Zdradzieckie serce
ZDRADZIECKIE SERCE

"Czerwona śmierć wyludniła i pustoszyła kraj. Nigdy jeszcze tak straszna zaraza nie nawiedziła tych stron. Zwiastunem jej była krew; czerwona, okropna krew. Ch...

Recenzja książki Zdradzieckie serce

Nowe recenzje

Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie
Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie