„Testerka” to książka autorstwa Sylwii Kubik i Joanny Szarańskiej, która zebrała wiele pozytywnych opinii. Książka została napisana w duecie, a muszę szczerze przyznać, że książek żadnej z autorek wcześniej nie miałam okazji czytać. Jednak nie mogłam przejść obok niej obojętnie, ale okazała się strzałem w dziesiątkę! Idealnie nadaje się do czytania, szczególnie w te letnie dni, gdy zazwyczaj mam ochotę na coś lżejszego. Któż z nas nie miewa w życiu gorszych dni, czy nie snuje domysłów na temat tego, co by było, gdyby… Kobiety są w tym zdecydowanymi mistrzyniami. Potrafią widzieć rzeczy, których nie ma, czego nie odkryją, to sobie dopowiedzą. Eliza to młoda kobieta, która bezgranicznie zakochana jest w swoim mężu Wiktorze. On zawsze jej wierny i oddany, nagle jednak coraz więcej czasu poświęca pracy, którą kocha. Praca w wydawnictwie jest niezwykle absorbująca, a dodatkowo Wik w domu również czas, który miał poświęcać ukochanej, przeznaczał na czytanie. Do tego zaczęły pojawiać się służbowe wyjazdy i nadmierne dbanie o swój wygląd. Wizyty na siłowni, która kiedy była mu obca, teraz stały się codziennością. W tym wszystkim brakowało tylko siostry Elizy – Oliwii, która podsyciła zasiane w kobiecie ziarno niepewności. I podejrzenie męża o to, że zdradza żonę – gotowe! To właśnie Oliwia podsunęła Elizie namiary na Marcelinę, która zajmuje się „zawodowo” testowaniem wierności mężów, których żony znalazły ku temu podstawy. W taki właśnie sposób do Marceliny trafia Eliza z podejrzeniem niewierności Wiktora oraz prośbą, aby ta podjęła się zlecenia i przetestowała jej męża. Książka okazała się wprost idealna. Zawiera dużą dawkę humoru, który znajdujemy w codziennych sytuacjach. Wszyscy bohaterowie wykreowani przez bohaterki są wyraziści i bardzo ich polubiłam. Przyznaję szczerze, że momentami czułam nieco irytacji, w stosunku do zachowania Elizy, niemniej jednak z czasem i to zrozumiałam. Bardzo spodobała mi się osoba Marceliny, która była zwyczajnie fajną babką! Naprawdę świetna dziewczyna, którą wspaniale mieć przy sobie w życiu. Zawsze pomocna, sympatyczna, życzliwa i do tego umiejąca cieszyć się życiem. To zdecydowanie bohaterka, którą polubiłam najbardziej! Chociaż nie ukrywam, że i podejrzany o niewierność mąż – Wiktor, zyskał od samego początku moją sympatię. Mimo iż zachowywałam dystans, bo przecież jak można zdradzać żonę, to jednak uznawałam go za fajnego gościa! Wiele zabawnych perypetii, niedomówień, które w całości dają świetną całość. Ja podczas czytania bawiłam się wspaniale. Niejednokrotnie podczas czytania książki na mojej twarzy pojawiał się uśmiech, a niejednokrotnie dochodziło również do wybuchów śmiechu. Ten tytuł naprawdę bardzo mi się podobał. Styl pisarski autorek jest niezwykle lekki, przez kolejne strony dosłownie się płynie i nawet sami nie wiemy kiedy, a zbliżamy się ku końcowi. Książka, której nie sposób odłożyć na bok! Wciąga, bawi, ale i uczy. Książka, która pokazuje, jak ważna w każdej relacji jest rozmowa. Jak szczera rozmowa z drugą osobą może wiele wyjaśnić, zmienić i pozwoli uniknąć wielu niepotrzebnych nieporozumień. Książka, którą bardzo serdecznie polecam! Przypadnie ona do gustu każdemu, kto lubi w literaturze nieco się pośmiać, a przy tym poczytać miłosne historie, o zdradzie i przyjaźni! Dla mnie jedna z lepszych książek tego roku!