Zakręty Losu. Braterstwo krwi recenzja

To co najważniejsze

Autor: @Kasia9 ·4 minuty
2012-10-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Są historie, które zapomina się zaraz po odłożeniu książki, są również takie, pozostające w pamięci na długo, może nawet na zawsze. Po prostu mają swoje własne miejsce w umyśle, nie bledną z upływem czasu, a przy każdym powrocie do zapisanych stron odkrywa się w nich coraz to nowe barwy. "Zakręty losu" Agnieszki Lingas - Łoniewskiej należą właśnie do takiej kategorii, raz przeczytane słowa nie odchodzą, jednak wraz z ostatnim zdaniem czuje się niedosyt z gatunku "to już koniec?" i chęć na więcej, dużo więcej. Opowieść o bratersko - uczuciowym trójkącie wciąga od pierwszej strony i nie puszcza aż do ostatniej, ciekawość jak potoczą się dalsze losy trójki bohaterów dorównuje emocjom towarzyszącym lekturze pierwszej części. "Zakręty losu. Braterstwo krwi" jest kontynuacją i jednocześnie przedstawieniem perypetii głównych postaci po kilku latach, jak więc potoczyły się losy osób, które musiały w cieniu wielkiej tragedii zbudować na nowo swoje życie?

Są momenty kiedy nie pamięta się tego co złe, czasem krótsze, czasem dłuższe, dzięki temu można iść do przodu, ale gdy nachodzą wspomnienia dramatycznych momentów trudno nie spojrzeć za siebie. Każdy krok do przodu oddala od tego co było, lecz myśli wciąż powracają do punktu gdzie niewiele brakowało by spełnił się największy koszmar. Krzysztof i Katka znają takie uczucia aż za dobrze, szczególnie jedno z nich zdaje sobie sprawę, że przeszłość nie odeszła, wręcz przeciwnie wciąż czai się i czeka na to by dać o sobie znać. Jest jeszcze jedna osoba, żyjąca z piętnem tego co wydarzyło się kilka lat wcześniej, dzień za dniem mija, a poczucie winy wcale nie maleje, wprost przeciwnie. Odcięcie od najbliższych ludzi nie jest wystarczającą karą za dokonane krzywdy, czy istnieje w ogóle dostateczna kara za zniszczenie człowieka? Jak odkupić swoje grzechy?
Bezpieczeństwo jest bardzo pojemnym pojęciem, każdy ma swoją definicję, niekiedy jest ona bardzo prosta, ale wydaje się niemożliwa do zdobycia. Niektórzy pozostają nieświadomi wobec zagrożenia, które miało już nigdy zagościć w ich pobliżu, inni są gotowi na wszystko by tę niewiedzę utrzymać za wszelką ceną, nawet bólu i cierpienia. Zaczyna się gra, w jakiej stawką jest miłość, życie i braterska krew, Krzyśkowi wydaje się, że w tej rozgrywce tak naprawdę może liczyć tylko i wyłącznie na siebie. Łukasz codziennie stawia czoła swej przeszłości, jednak czym innym są wyrzuty sumienia i pamięć o tym co wydarzyło się, a czym innym spotkanie się twarzą w twarz z tym co było i jak się okazuje jest jak najbardziej aktualne. Dwóch mężczyzn, połączonych więzami krwi, mafijnymi porachunkami oraz tragedią, każdy z nich stracił już zbyt wiele w tych porachunkach, jest jednak do utraty dużo więcej - przyszłość. Zaufanie jest czymś kruchszym niż najlepsza porcelana, najmniejsza rysa może zniszczyć je czy można odtworzyć to co zostało całkowicie zniszczone? Kaśka zna to uczucie kiedy wszystko rozpada się na kawałki i wie ile bolesnego trudu trzeba włożyć by posklejać okruchy tego co zostało zniszczone. Jej życia naznaczone jest grubą blizną, nie dającą o sobie zapomnieć, jak więc ma zareagować kiedy sprawca jej bólu pojawia się w znowu? Komu uwierzyć - sobie czy najbliższej osobie? Po raz kolejny dać wiarę słowom człowieka, który do tej pory był jedynie sprawcą tragedii i to w chwili kiedy właśnie urzeczywistniają się marzenia? Ludzie się podobno się zmieniają, lecz czy na lepsze? A może wystarczy być po prostu sobą, kimś kto przez wiele lat istniał gdzieś głęboko w zakamarkach serca i umysłu? Wybaczenie nie jest łatwe i nie zawsze możliwe, ale czasem danie drugiej szansy pozwala zamknąć pewne drzwi i wreszcie otworzyć nowe. Nie wszyscy otrzymują tak cenny dar, niektórzy nie uczą się na popełnionych błędach i powtarzają je po raz kolejny, inni, wiedząc już co stracili, umieją docenić wyciągniętą rękę, chociaż zdają sobie sprawę, że nie oznacza to wymazanie win ...

Krzysiek, Lukas, Kaśka, Magda i Łukasz, ludzie, którzy poznali życie od najmroczniejszej strony, jednak wykorzystali okazję by urzeczywistnić swoje marzenia. Ceną za przyszłość była przeszłość pełna bólu i wyrządzonych krzywd, więzy braterskiej krwi i miłości nie tak łatwo dają o sobie zapomnieć, lecz w ich imię można rozpocząć grę, nie bacząc na zagrożenia czyhające tuż obok. "Zakręty losu. Braterstwo krwi" to historia o niełatwych uczuciach i trudnych przeszłości, bohaterowie noszą w sobie piętno dramatu, który odcisnął na nich bardzo wyraźne piętno. Książka Agnieszki Lingas - Łoniewskiej to opowieść gdzie sensacyjne wątki przeplatają się z tymi spod znaku emocji, jedne i drugie wpływają na siebie, co w efekcie daje fabułę ciekawą i z wieloma zwrotami akcji. Nie ma łatwych rozwiązań na życiowej drodze, nie zawsze można naprawić to co jest zniszczone, czasem jednak przeznaczenie daje szansę, jedną jedyną na wzięcie odpowiedzialności za to co było i co ważniejsza za to co dopiero ma być, czy bohaterom udaje się wykorzystać ją? Kto pomimo wszystkiego będzie umiał przezwyciężyć własne obawy i wreszcie wejść na wymarzoną ścieżkę?
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zakręty Losu. Braterstwo krwi
3 wydania
Zakręty Losu. Braterstwo krwi
Agnieszka Lingas-Łoniewska
7.7/10

Kontynuacja pierwszej części trylogii o braciach Borowskich. Opowieść o tym, że honor, rodzina i miłość są w stanie walczyć nawet z największym zagrożeniem. Katarzyna i Krzysztof po otrzymaniu mafijne...

Komentarze
Zakręty Losu. Braterstwo krwi
3 wydania
Zakręty Losu. Braterstwo krwi
Agnieszka Lingas-Łoniewska
7.7/10
Kontynuacja pierwszej części trylogii o braciach Borowskich. Opowieść o tym, że honor, rodzina i miłość są w stanie walczyć nawet z największym zagrożeniem. Katarzyna i Krzysztof po otrzymaniu mafijne...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przeczytaliście kiedyś serię gdzie 1 tom był dobry, 2 okropny, a następne coraz lepsze/gorsze? Ja właśnie tak mam z książką/ serią, którą dzisiaj wam przedstawiam. Jest to recenzja drugiego tomu se...

@guzemilia2 @guzemilia2

Są historie, które na długo wpadają w pamięć. I w serce. Bohaterów widzimy na ulicy, jadą z nami w autobusie, mijamy ich na spacerze w ciemnym parku... albo przejeżdżają obok nas ciemną beemką :) ...

@Anna_Scott @Anna_Scott

Pozostałe recenzje @Kasia9

Czerwone Oleandry
Trujące szczęście

Czasem zdaje się, iż życie daje bonusy, o jakich inni mogą tylko pomarzyć. Takie prezenty niekiedy wywołują koszmary o utracie tego, co się otrzymało nie prosząc na...

Recenzja książki Czerwone Oleandry
Igrając z ogniem
Melodia tragedii

Zło ma wiele twarzy, czasem nosi maskę dla niepoznaki, mamiąc nią tych, którzy wbrew zdrowemu rozsądkowi wierzą, że każdy człowiek ma w sobie dobro. Kiedy w końcu widoczn...

Recenzja książki Igrając z ogniem

Nowe recenzje

Moc słabości
ŻEBY WZBIĆ SIĘ WYSOKO TRZEBA UPAŚĆ – NIE RAZ
@AnnaKatarzyna:

Wspaniała książka – to zbyt mało powiedziane. Zachwycająca – to niedopowiedzenie. Niezwykła – już bliżej. Niepowtarzaln...

Recenzja książki Moc słabości
Zaprzaniec
Zaprzaniec
@aneta5janiec12:

Książkę „Zaprzaniec” zdecydowałam się przeczytać ze względu na niezwykle interesujący opis. Ponadto o powieściach autor...

Recenzja książki Zaprzaniec
Walcząc z myślami
Poskramianie myśli...
@Robwier:

Zbiór różnorakich przemyśleń i życiowych wskazówek Bruce'a Lee. Postaci z pewnością nietuzinkowej, i niemal z każdym ko...

Recenzja książki Walcząc z myślami