For Your Own Good recenzja

To dla czyjegoś dobra

Autor: @KazikLec ·2 minuty
2022-09-05
Skomentuj
2 Polubienia
Jeżeli marzy ci się patrzenie, jak twoje dziecko mimo kolki biegnie dalej ze łzami w oczach w wyścigu szczurów po miejsce w Lidze Bluszczowej, to Belmont jest idealną szkołą dla ciebie. Presja jest po obu stronach barykady - swoje prywatne problemy ma i surowozłośliwy anglista Teddy, i „Uczenie to moja supermoc” anglistka Sonia, i przesadnie religijny matematyk Frank. Podejrzana śmierć matki jednej z przesadnie ciśniętych uczennic podczas szkolnej imprezy już jest trzęsieniem ziemi dla prywatnej placówki, a dalej Jest Tylko Gorzej.

Burżuazyjne szkoły to miejsce akcji, które mnie szczególnie przyciąga i doceniam, że w tej historii prowadzonej z perspektywy całego stadka postaci – choć nie brakuje miejsca na głos ucznia i byłej absolwentki – narracja skupia się tak dla odmiany na pokoju nauczycielskim. Bardzo podobało mi się w tym wielogłosie zderzenie perspektyw i to, że bohaterowie z tych samych wydarzeń czy wskazówek potrafią wyciągać kompletnie odmienne wnioski, co prowadzi do kolejnych komplikacji. Moim zdecydowanie ulubionym bohaterem jest Teddy – takiej małostkowej mendy ze świecą szukać , trudno mi było oczy oderwać od jego poplątanej logiki pełnej żałosnych projekcji, śledzenie jego idiotycznej krucjaty pełnej porażek to sama przyjemność (czemu pomaga maźnięcie całości czarnym humorem).

Z przyjemnością też się patrzy, jak błaha zawiść o bzdurę tworzy coraz szybciej pędzącą lawinę, a napięcie ze stawką rosną – niestety, koniec już się czytelnikowi dłuży, a z dwa niewiele wnoszące poza uniesieniem brwi wątki można by spokojnie wyciąć. Można się też przyczepić (o dziwo, będącej bardzo na trzecim planie) całej tej machiny sądowniczo-policyjnej podporządkowanej fabule – o ile na pracę sądu można przymknąć oko, tak nawet przy małej wierze w kompetencję amerykańskich glin trudno zawiesić niewiarę przy tym festiwalu wybiórczych aresztowań na zasadzie „no kogoś trzeba”. Nie brakuje też głupotek, a cała scena związana z monopolowym sprzedającym mleko w butelkach jest niedorzecznie absurdalna, każdy jeden jej element jest jak z dziwnego snu, który opowiadasz rodzinie przy śniadaniu na poprawę humoru.

Kończąc listę pretensji, zakończenie zostawiło mnie z przykrym posmakiem (obiektywnie jest dobre, ale mnie nie satysfakcjonuje ze względu na prywatne poglądy). A tak – bardzo solidne czytadło (bliżej 6,5 niż 7, ale niech tam) z nietypowym podejściem (nie tego mi się spodziewało po opisie – miłe zaskoczenie) i przyjemnym napięciem towarzyszącym patrzeniu, jak śnieżka staje się coraz większą kulą wywołującą w końcu lawinę. Jako że recenzja pisana początkiem września - spokojnego początku roku szkolnego wszystkim życzę, najlepiej takiego bez trupów.

[Recenzja została po raz pierwszy (05.09.2022) opublikowana na LubimyCzytać pod pseudonimem Kazik.]

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-01
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
For Your Own Good
For Your Own Good
Samantha Downing
7/10

Teddy Crutcher has won Teacher of the Year at the prestigious Belmont Academy, home to the best and brightest. He says his wife couldn’t be more proud - though no one has seen her in a while. Teddy...

Komentarze
For Your Own Good
For Your Own Good
Samantha Downing
7/10
Teddy Crutcher has won Teacher of the Year at the prestigious Belmont Academy, home to the best and brightest. He says his wife couldn’t be more proud - though no one has seen her in a while. Teddy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @KazikLec

The Inugami Curse
Chryzantema, cytra, topór

To, że klan Inugami to banda serdecznie nienawidzących się nawzajem palantów, nie jest żadną nowością. Równie dobrze znanym w okolicy faktem jest ich źle skrywane wyczek...

Recenzja książki The Inugami Curse
The Honjin Murders
Och, spadł śnieg - jak niespodziewanie

1937, prowincja, cała okolica żyje ślubem lokalnego panicza i nauczycielki. I będzie jeszcze bardziej żyła morderstwem, które wydarzy się w noc po ceremonii, gdy rodzinę...

Recenzja książki The Honjin Murders

Nowe recenzje

Zamglone
Nadzieja umiera ostatnia
@Aleksandra_99:

Ale jeśli istnieje spisek, to może zasłona jeszcze kiedyś nieco opadnie, z jakiejś innej strony. Dawno nie miałam tak,...

Recenzja książki Zamglone
Projekt 1002
Mroczne eksperymenty
@stos_ksiazek:

„Projekt 1002” to druga część z cyklu „Cienie w mroku” Wojciecha Kulawskiego. Pierwsza część „Rzeźbiarz kości” wciągnęł...

Recenzja książki Projekt 1002
Paragraf na miłość
Miłość w towarzystwie paragrafów – lekka opowie...
@KsiazkowyLobuz:

„Paragraf na miłość” to lekka, przyjemna powieść obyczajowa z nutką prawniczego klimatu, która z powodzeniem może trafi...

Recenzja książki Paragraf na miłość
© 2007 - 2025 nakanapie.pl