Zakwalifikowanie tej powieści do konkretnego gatunku przysparza pewne problemy, gdyż książka nie chce dać się zamknąć w jakichś sztywnych formach, ramach i schematach. Mamy tutaj bowiem mocno psychologizujący thriller, jest (anty)kryminał, (anty)romans, ale również sporo dramatu rodzinnego i obyczaju. Większość recenzentów tej powieści skupia się na głównym antybohaterze, pisząc, że to teatr jednego aktora. A ja się nie do końca zgadzam , ponieważ jest tam co prawda bardzo rozbudowany portret psychologiczny nietypowego nikczemnika, zadręczonego przez okrutny los i siebie samego, lecz w moim mniemaniu to przede wszystkim powieść o toksycznych relacjach.
O toksycznych, patologicznych relacjach damsko-męskich w czasach mediów społecznościowych, toksycznych przyjaźniach męsko-męskich i wreszcie toksycznych relacjach dorosłe dziecko-rodzic. I dużo w „Niewidzialnym” świeżych i ciekawych uwag na te tematy. W świat tytułowej postaci zagłębiamy się powoli i niespiesznie, delektując się trudnym do określenia klimatem napięcia i zagrożenia, które czyha tuż za rogiem. I odczuwamy to już wtedy, gdy jeszcze nic się tak na prawdę nie wydarzyło.
W „Niewidzialnym” nawet w pozoru błahych rozmowach często aż kipi od emocji, zwykle skrywanych, niewypowiedzianych. Chociażby z tego powodu polecam, gdyż już samo to sprawia, że warto przeczytać powieść Dawidowicza. A tych powodów jest o wiele więcej. Mimo że boimy się do tego przyznać, to prawie każda i każdy z nas ma w sobie cząstkę Tomasza Kowalskiego, nawet jeżeli jest w nas bardzo głęboko ukryta. Te wszystkie okropności, które chowamy głęboko, na dnie naszej duszy, on – Kowalski, realizuje z całą brutalnością. Zwykle postępuje na zimno i bez skrupułów, mimo że głównym bodźcem jego działania była wielka namiętność. Pytanie kogo tak naprawdę kocha on najmocniej? Czy w ogóle jest zdolny do takiego uczucia? Kowalski jest postacią wzbudzająco swoim postępowaniem oraz postrzeganiem świata zarazem odrazę, jak i pewną niezdrową fascynację. Tak jak czynią najsłynniejsi książkowi i filmowi antybohaterowie od dziesięcioleci.
Moja serdeczna koleżanka Anna napisała, że: „Niewidzialny to znakomity dramat społeczny ubrany w szaty thrillera psychologicznego”. I niech to będzie najlepsze podsumowanie tej powieści.