Tron Półksiężyca recenzja

Tron Półksiężyca

Autor: @coconut ·3 minuty
2012-12-22
Skomentuj
1 Polubienie
Jakiś czas temu, przeglądając zapowiedzi wydawnictwa Prószyński i S-ka, natknęłam się na „Tron Półksiężyca” Saladina Ahmeda, Amerykanina arabskiego pochodzenia. Stwierdziłam wtedy, że może to zapowiadać ciekawe spojrzenie na kulturę Bliskiego Wschodu, tym bardziej, iż okładka oraz opis głoszą: „Świat Baśni z tysiąca i jednej nocy ożywa na kartach opowieści o łowcy demonów”. Pisarz dodatkowo był nominowany do Nebuli, a także Nagrody im. Johna W. Campbella w kategorii „Najlepszy nowy autor”, co prawdopodobnie oznacza, że wie, co robi, i robi to dobrze.

Zaczęło się stosunkowo normalnie – doktor Adulla Machslud, ostatni prawdziwy łowca ghuli w mieście Dhamsawaat, rozkoszujący się kardamonową herbatę, rozmyśla o swoim ostatnim zadaniu i wie, że może wreszcie trochę odpocząć przed kolejnym zadaniem. Wiek już nie ten, a nie ma komu przekazać swojego fachu. Gdy pojawia się jego asystent, derwisz Rasid, ciągnąc za sobą zakrwawionego małego chłopca, Fejsala, Adulla uświadamia sobie, że nici z odpoczynku. Ma rację – znów musi stanąć do walki z ghulami oraz ich twórcą, inaczej owi będą dalej zabijać, jak to uczynili z rodziną Fejsala. Sprawa jednak nie jest tak prosta, jak zwykle to bywa – takiego przeciwnika Machslud jeszcze nie spotkał.

W świecie arabskim jest coś, co mnie pociąga, żałuję więc, że został on przedstawiony tu tak skąpo, a to za sprawą oszczędnych opisów, które nie potrafiły ukazać mi tego uniwersum w całości. Byłam zmuszona domyślać się poszczególnych faktów i widoków. Autor był na tyle skupiony na wydarzeniach i wewnętrznych walkach bohaterów, że nic ponad to, jak właśnie opisy, nie miało szansy zabłyśnięcia. Za to uczucia i przeżycia postaci poznałam dokładnie i z każdej strony. Było tego sporo, ponieważ ich życia nie były łatwe, miłe i przyjemne. Każdy z nich ma cel, do którego dąży, swoje własne zasady, których się trzyma, a także rzeczy, osoby lub reguły, które są mu drogie i których nie pozwoli zniszczyć, skrzywdzić lub naruszyć. Ich własne ambicje i pragnienia stają też niekiedy w sprzeczności z tym, czego oczekuje serce. Konflikty wewnętrzne zostały przez autora ciekawie zarysowane i, choć czasami zdarzały się być źle rozmieszczone, są ważnym, wartościowym elementem powieści. Wątki romantyczne i uczuciowe zostały uchwycone całkiem trafnie i nieprzytłaczająco, czego nie można tu pominąć.

„Tron Półksiężyca” otwiera cykl „Królestwa Półksiężyca”, więc jestem naprawdę bardzo ciekawa, co planuje autor w dalszych częściach. Pierwszy tom mu się udał – był interesujący, nieźle napisany i umożliwiający rozwinięcie ciekawych dalszych wątków, mam więc nadzieję, iż Saladin Ahmed wykorzysta potencjał tej serii w kolejnych tomach, a my sami będziemy mogli się o tym przekonać, gdy zostaną one wydane w Polsce.

Chciałabym wspomnieć tylko o jeszcze jednym – o okładce. Ale nie tej, którą wybrało wydawnictwo, ale o tej poprzedniej, o pierwszej polskiej wersji, która to z początku widniała na stronie wydawcy. Muszę się trochę pożalić. Osobiście wolałabym właśnie tę poprzednią oprawę. Jest bardziej dynamiczna, bardziej tajemnicza i gwałtowna. Ciekawsza. Obecna natomiast wydaje się przy niej zbyt spokojna i stateczna. Z drugiej strony, jeśli jest na niej przedstawiony bohater, o którym myślę, okładkę można uznać za adekwatną.

Polecam Wam tę książkę, ponieważ jest to dobra pozycja pod względem treści jak i ceny. Wydawnictwo Prószyński i S-ka zrobiło ukłon w stronę Czytelników i spełniło ich życzenia dotyczące ilości gotówki, jaka opuści kieszeń przy zakupie „Tronu Półksiężyca”, ponieważ jego cena detaliczna to zaledwie 19,90 zł. Ot, taki przyjemny szczegół. :)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-11-01
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tron Półksiężyca
2 wydania
Tron Półksiężyca
Saladin Ahmed
6/10

Świat baśni „Tysiąca i jednej nocy” ożywa na kartach opowieści o łowcy demonów. Królestwa Półksiężyca stoją na skraju rebelii. Krainą ghuli i dżinów, świętych wojowników i heretyków wstrząsa konflikt ...

Komentarze
Tron Półksiężyca
2 wydania
Tron Półksiężyca
Saladin Ahmed
6/10
Świat baśni „Tysiąca i jednej nocy” ożywa na kartach opowieści o łowcy demonów. Królestwa Półksiężyca stoją na skraju rebelii. Krainą ghuli i dżinów, świętych wojowników i heretyków wstrząsa konflikt ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Świat z „Baśni z tysiąca i jednej nocy” ożywa na kartach opowieści o łowcy demonów.” Czy aby jednak na pewno? Spodziewałam się przewrotnej historii pełnej magii i czarodziejskiej atmosfery. Niestet...

@Larissa @Larissa

,,- Możesz się złościć, ile chcesz derwiszu - rzekł Książę. - Bóg od sześciu tysięcy lat w dupie ma swoje dzieci! Naprawdę wierzysz, że siedzi w niebie i uśmiecha się do nas? Rozejrzyj się! Popatrz n...

@Cassiel96 @Cassiel96

Pozostałe recenzje @coconut

Głos
Głos

Jakiś czas temu światło dzienne na polskim rynku ujrzało krótkie opowiadanie „Głos” autorstwa Anne Bishop, stanowiące prequel do trzeciego tomu „Efemery”, czyli „Mostu ma...

Recenzja książki Głos
Grim. Pieczęć Ognia
Pieczęć Ognia

„Pieczęć Ognia” jest pierwszym tomem trylogii Grim, a jednocześnie debiutem powieściowym Gesy Schwartz, za który została uhonorowana nagrodą dla najlepszego niemieckiego ...

Recenzja książki Grim. Pieczęć Ognia

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie