Trucizny recenzja

Trucizny

Autor: @monika.sadowska ·1 minuta
2022-07-08
Skomentuj
3 Polubienia
W mikroskopijnych dawkach niewykrywalne. Ukryte w czterech ścianach, w niewinnym uśmiechu, nieśmiałych gestach, lampce wina. Skuteczne do bólu... trucizny. Cichy zabójca igra z życiem. Przenika do krwiobiegu, wnika w każdy zakątek, tworząc egzystencjonalne rany, sączące się każdego dnia.

Tata. Mama. Córka. Syn. Rodzina. Roztrzaskana na kawałki jak porcelanowa filiżanka. W drobny mak. Dom miał być bezpieczną przystanią, a żona i mąż do końca świata. Ale los przygotował inną rzeczywistość. Trudną i bolesną.

"Odciąłeś mi, tato, prąd w duszy, a tam też ciężko bez światła. Zwłaszcza, że ciemność znowu milczała".

Są takie powieści, które swą niepozornością zachwycają. Wkraczają cicho pod skórę i drążą niczym w skale swą wrażliwością. I właśnie ta wrażliwość, przemilczane cierpienia, tęsknota za lepszym jutrem oraz wszechogarniająca samotność, wyziera z kart tej historii. Wzruszają te ułamki zdarzeń, decydujące o sensie istnienia. Z chaosu zdań wyłania się rodzina. Słowa nie potrafią wybrzmieć, by zagłuszyć obecność, która boli i pozostawia trwałe ślady. Okruchy wspomnień, by w rozbitym zwierciadle życia, ujrzeć obraz zerwanych więzi. Emocjonalna wędrówka w głąb doznać bliskich każdemu.

Proza poruszająca i uderzająca swą intymnością. Przepełniona goryczą, obrazowo przedstawiająca czytelnikowi ból istnienia i zakłamanie. Momentami wulgarna i dosadna, co pozwala zrozumieć to co głęboko ukryte. Niepozorna zdawać by się mogło, na kilkudziesięciu stronach, zawiera taki wachlarz emocji, że aż przygniata. Wir ludzkich dramatów. Życie w zawieszeniu opowiedziane z perspektywy czterech osób. Obraz upadłej rodziny przenika. Zepsute relacje ukryte pod osłoną religii i dobrego, szczęśliwego życia. Za zamkniętymi drzwiami, gdzie tylko ściany są niemymi świadkami wylewającej się zgnilizny. Czerwone pręgi znikną z ciała, na sercu pozostaną na zawsze. Niezabliźnione rany dzieciństwa odciskają piętno w dorosłości i wybrzmiewają u kolejnych pokoleń.

Przenikająca mgła rzeczywistości. Bardzo prawdziwa mżawka, sącząca się, wnika w czytelnika. Przeszywa na wylot i zawiesza w totalnym wzruszeniu.
"Trucizny" są gondolą płynącą po rzece osobistych przemyśleń. Zmuszają do rachunku sumienia w wielu aspektach życia. Czytajcie tę esencjonalną historię. Gorąco polecam.
Dziękuję autorowi za ten dojrzale emocjonalny ładunek.
Debiut...trudno uwierzyć. Proza mnie urzekła.
Gorąco polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-07
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Trucizny
Trucizny
Piotr Dardziński
7.8/10
Seria: Biblioteka Literacka Kwartalnika "Nowy Napis"

Nagroda główna w III Ogólnopolskim Konkursie na Książkę Literacką „Nowy Dokument Tekstowy” w kategorii epika Tata, mama, córka, syn – każdy z czworga bohaterów mikropowieści Piotra Dardzińskiego r...

Komentarze
Trucizny
Trucizny
Piotr Dardziński
7.8/10
Seria: Biblioteka Literacka Kwartalnika "Nowy Napis"
Nagroda główna w III Ogólnopolskim Konkursie na Książkę Literacką „Nowy Dokument Tekstowy” w kategorii epika Tata, mama, córka, syn – każdy z czworga bohaterów mikropowieści Piotra Dardzińskiego r...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @monika.sadowska

Złe dziecko
Złe dziecko

Nikt nie rodzi się zbrodniarzem, ale w każdym skrywa się zło, które niespodziewanie może się zbudzić. Jesteśmy mrocznymi skorupami tego pierwotnie lśniącego początku. Ko...

Recenzja książki Złe dziecko
Mój dom
Mój dom

Należy tylko do mnie, a on mi ją odebrał. Zamknął w klatce i chociaż walczę, aby ją zatrzymać to i tak ją wykradł i zatrzymał dla siebie. Uwięził w swym sercu. Moją dus...

Recenzja książki Mój dom

Nowe recenzje

Spod zamarzniętych powiek
***
@apo:

Dziś wypada 40 rocznica pierwszego zimowego wejścia na Mount Everest przez polskich himalaistów. Dokonali tego Krzyszto...

Recenzja książki Spod zamarzniętych powiek
Farby wodne
***
@apo:

Spodziewałam się po tej książce czegoś innego... Liczyłam na biografię. Ale dostałam bardzo dobry reportaż, biografię i...

Recenzja książki Farby wodne
Piekielne Niebo
***
@apo:

Poznajcie Naridę. Młodą, piękną, inteligentną i wysportowaną anielicę. Szkoli się w akademii, by stać się pełnoprawnym ...

Recenzja książki Piekielne Niebo
© 2007 - 2024 nakanapie.pl