Twierdza recenzja

"Twierdza"
Coś morduje moich ludzi”. Tak brzmi wiadomość wysłana przez nazistowskiego dowódcę stacjonującego w małym zamku wysoko w odległych, rumuńskich Karpatach. Każdej nocy niewidzialny i cichy wróg wybiera jedną ofiarę i pozostawia jej okaleczone zwłoki ku przerażeniu żołnierzy.Kiedy do twierdzy przybywa elitarny oddział SS, naziści odkrywają w podziemiach pradawną tajemnicę. Zwracają się o pomoc do lokalnego żydowskiego badacza folkloru, by ten rzucił nieco światła na niewytłumaczalne wydarzenia. Nikt nie wie jednak, że do twierdzy zmierza ktoś jeszcze…- opis pochodzi od wydawcy @wydawnictwo_vesper
************************************************
Niewątpliwie jest to powieść naprawdę dobra. Nawet dla takiego czytelnika jak ja. Z reguły nie sięgam po horrory ,a już na pewno nie po książki osadzone w latach '40, w latach wojny. Na początku ciężko było mi przywyknąć do nazwisk niemieckich ,ale dosłownie po paru stronach fabuła mnie pochłonęła i nie pozwoliła odejść od czytania. Jest to horror wręcz makabryczny jak dla mnie ,bo są tam momenty ,które napawały mnie grozą, ale i obrzydzeniem. Bardzo podobał mi się wątek miłosny Magdy z nowoprzybyłym. Najbardziej podobały mi się moce potwora z twierdzy jak i jego przeciwnika (kochanka Magdy). Były momenty ,że sama nie wiedziałam, któremu z nich obu zaufać i kto chce dla papy i Magdy pomóc, ale na końcu wszystkosię wyjaśniło. Bardzo, ale to bardzo książka mi się podobała. Powoli otwieram się na nowe gatunki książkowe , a to jest strzał w 10! Moja ocena to 8⭐/10.
Dziękuję @wydawnictwo_vesper za egzemplarz.
Mimo trudności z nazwiskami niemieckimi powieść naprawdę mnie wciągnęła. Jednak warto sięgnąć po coś nowego i do tego się nie zawieść- coś pięknego! Naprawdę dobry horror z czasów wojny ,bo w takich czasach była obsadzona fabuła. Na prwno siegne po inne książki w tym gatunku. Kawał dobrej literatury ,na dzień jak i na noc. Chyba ,że ktoś ma słabe nerwy co do obrzydliwych fragmentów to nie polecam czytać późnym wieczorami 😂