Psia krew recenzja

„Tylko kłamstwo ich wyzwoli...”

Autor: @zaczytana.archiwistka ·2 minuty
2023-01-31
Skomentuj
1 Polubienie
„Psia krew” autorstwa Rafała Łozowskiego, stanowi kryminał, który nie tylko zapewni Wam wiele emocji, czy też akcji, ale to również tytuł pełen charakterystycznych bohaterów, których nie można nie lubić oraz którzy nie pozwolą Wam zbyt szybko o tej fabule zapomnieć.

Warszawa, lato 2020 roku. Z nieba leje się żar, noc nie przynosi wytchnienia, a media huczą od plotek: ktoś brutalnie zamordował prostytutkę. Rozpoczyna się największy w historii miasta pościg za mordercą. Na jego czele czterech policjantów, dla których nie jest to najlepszy czas w życiu…
Konrad „Jack” Jackowski nie chce być dłużej gliniarzem i właśnie szturmem wdziera się do show-biznesu. Skrupulatny i obsesyjny Szarif „Szeryf” Zelimchanow zamierza udowodnić żonie, że rodzina jest dla niego ważniejsza niż praca. Impulsywny Tymon Fryc za karę chodzi na terapię, ale nie widzi żadnych postępów: dalej wciąga kokę, romansuje ze świadkami i kradnie pieniądze. Wreszcie aspirant Lech Turczyn - zmaga się z nadwagą i marzy o tym, by w końcu uwolnić się od nadopiekuńczej matki…

Pierwsze co rzuciło mi się w oczy kiedy otworzyłam przesyłkę z tym tytułem to przede wszystkim jego objętość. Sama nie wiem czemu sądziłam, że „Psia krew” będzie lekturą „standardowej” grubości, a tutaj dostała ponad 700 stronicową historię. Kiedy wzięłam tę pozycję do ręki w mojej głowie pojawiły się dwie myśli: albo ta powieść będzie ciągnięta na siłę albo autor wymyślił tak ogromną liczbę zwrotów akcji, że ta książka nie mogła być po prostu chudsza.

Przyznam, że autor ma dobry, wypracowany styl, który nie tylko zachęca nas do lektury, ale w połączeniu z dużą ilością dialogów przyspiesza nasze czytanie, co z kolei sprawia, że do tej pory nie odczuwam tego, że „Psia krew” liczyła tak sporo stron.

W mojej ostatniej recenzji troszeczkę ponarzekałam Wam na bohaterów, którzy byli w mojej opinii zbyt nijacy i płytcy... Pan Rafał przygotował dla nas historię, w której mamy bardzo małą ilość bohaterów, jednak każdy z nich jest zupełnie inny oraz wnosi coś do fabuły, przez co zbyt szybko o nich nie zapomnę.

I na końcu pochwalę autora za pomysłowość - takich zwrotów akcji kompletnie się nie spodziewałam. Łozowski doskonale wie czego potrzebuje prawdziwy fan kryminałów oraz jak zaskoczyć swojego czytelnika, by ten w pewnym momencie z nadmiaru emocji zapomniał jak się nazywa!

Czy książkę polecam? Zdecydowanie tak, „Psia krew” to bardzo dobry kryminał, który może przerażać swoją objętością, jednak jego wnętrze bardzo szybko łapie nas w swoje szpony i nie wypuści dopóki nie poznamy zakończenia.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-30
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Psia krew
Psia krew
Rafał Łozowski
6.3/10

Tylko kłamstwo ich wyzwoli Warszawa, lato 2020 roku. Z nieba leje się żar, noc nie przynosi wytchnienia, a media huczą od plotek: ktoś brutalnie zamordował prostytutkę. Rozpoczyna się największy w h...

Komentarze
Psia krew
Psia krew
Rafał Łozowski
6.3/10
Tylko kłamstwo ich wyzwoli Warszawa, lato 2020 roku. Z nieba leje się żar, noc nie przynosi wytchnienia, a media huczą od plotek: ktoś brutalnie zamordował prostytutkę. Rozpoczyna się największy w h...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mam przed sobą pokaźnych rozmiarów lekturę, liczącą ponad 700 stron. A co jest w środku? Czy aż kilkaset stron niezapomnianych emocji i wrażeń? Niezupełnie, jak dla mnie … Piękny letni dzień, słońce...

@malgosialegn @malgosialegn

Książkę pt. "Psia krew" otrzymałam w Klubie Recenzenta portalu nakanapie.pl., za co serdecznie dziękuję . ,,Psia krew" Rafała Łozowskiego zaintrygowała mnie swoją okładką i niebanalnym tytułem, dodat...

Pozostałe recenzje @zaczytana.archiw...

Łatwopalna
„Niektórych rodzajów ognia nie da się ugasić...”

Zanurzając się pomiędzy stronami powieści "Łatwopalna" Ludki Skrzydlewskiej, wkraczamy w wir namiętności, tajemnic i niebezpiecznych emocji. To niezwykła podróż w świat,...

Recenzja książki Łatwopalna
Distraction
„Witamy w klubie motocyklowym Black Moon!”

W powieści "Distraction" autorstwa Kingi Litkowiec czytelnik zostaje zaproszony do fascynującego świata Caroline Forest, trzydziestoletniej fotografki, która przenosi si...

Recenzja książki Distraction

Nowe recenzje

O północy w Czarnobylu
Zagrożenie niewidoczne dla ludzkiego oka
@_zaczytaana_:

W nocy z 25 na 26 kwietnia 1986 roku o godzinie 1.23, w elektrowni jądrowej w Czarnobylu na Ukrainie, nastąpiła awaria ...

Recenzja książki O północy w Czarnobylu
Incognito
Czy prokurator musi być grzecznym chłopcem?
@kd.mybooknow:

Czy prokurator musi być grzecznym “chłopcem”? Nie musi i nie będzie jeśli postać stworzyła Paulina Świst! „ - Wiesz il...

Recenzja książki Incognito
Nikczemna fortuna
Nikczemna fortuna
@guzemilia2:

Wolicie książki, które dzieją się teraz czy w przyszłości a może w przyszłości? Ja raczej wolę książki, które dzieją s...

Recenzja książki Nikczemna fortuna
© 2007 - 2024 nakanapie.pl