Monument 14. Odcięci od świata recenzja

Tylko razem przetrwają...

Autor: @Betsy ·3 minuty
2014-06-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ostatnimi czasy rzadko spotykam książki, które potrafiłyby mnie zaskoczyć. Przeważnie pojawiają się dobre, lecz nie do końca dopracowane lektury, a co więcej, ich schematyczność poraża na każdym kroku. Jest jednak tytuł, któremu udało się zrobić pozytywne wrażenie, a jest to książka „Monument 14. Odcięci od świata” Emmy Laybourne. Książka ta łamie stereotyp, że młodzieżowa literatura współcześnie to zwykłe czytadła, gdzie króluje banalność. Ta powieść na pewno do banalnych nie należy – dzieje się dużo, a co więcej, wszystko ma swój głębszy sens. Jest i humor i dramatyzm, trochę romantyzmu, ale przede wszystkim walka o przetrwanie. A także dobry narrator, który opowiada wszystko w „luźny” sposób…

Potężne tsunami, które przeszło nad jednym z wybrzeży USA, to tylko początek katastrof, jakie miały miejsce w tym kraju. Wielki grad, burze oraz wyciek broni chemicznej sprawiają, że populacja maleje z godziny na godzinę. Grupa uczniów, którym udało się przetrwać kataklizm, ukrywa się w supermarkecie. Są zdani sami na siebie, przerażeni oraz odcięci od świata. W małym światku dużego sklepu organizują sobie życie, tworząc tym samym maleńki odłam społeczności. Tylko współpracując mogą jakoś przetrwać, jednak nie jest to łatwe, gdy szaleją hormony a młodsi domagają się powrotu do domu…

Ta powieść to zdecydowanie jedna z lepszych tego roku. Zwłaszcza, jeśli chodzi o młodzieżówki. „Monument…” jest bowiem dobrze przemyślaną i ciekawą historią, gdzie i narracja i fabuła są ze sobą zgrane. Ponadto ton wypowiedzi jest dopasowany do czytelnika, dlatego każdy, kto sięgnie po ten tytuł, będzie z niego zadowolony. Autorka stworzyła bowiem obraz, który przemówi do każdego: do młodszych i do starszych. Apokaliptyczna wizja miesza się z wolą przetrwania młodych bohaterów, którzy ukazują różne reakcje na daną sytuację. To napędza mroczną fabułę, która niesamowicie wciąga. Wciąż panujący dramatyzm sytuacji, który dynamicznie rozwija się na każdej stronie, tworzy nam swego rodzaju thriller, obok którego nie można przejść obojętnie.

Bohaterowie również należą do udanych kreacji, bowiem ich mnogość oraz ciekawe i różnorodne charaktery tworzą po prostu historię wciągającą. Mamy tu do czynienia z postaciami w różnym wieku – od przedszkolnego do licealnego. Tworzą oni grupę, która wspólnie walczy o przetrwanie, będąc zamkniętym w miejscowym supermarkecie. I ta ich walka wygląda nader ciekawie, bowiem mamy do czynienia z burzami hormonów nastolatków, rozpaczą małolatków za rodzicami czy też ogólnie panującym przerażeniem. Totalny chaos. Laybourne pokazała ich z każdej strony, aby obraz stał się bardziej klarowny. I co należy przyznać, wyszło to świetnie. Ich działania pokazują nie tylko walkę, ale również mądrość, a ich finał potrafi przyprawić czytelnika o nie jeden dreszcz.

Wydawać by się mogło, że ten „Monument…” to taka typowa postapokaliptyczna powieść dla młodzieży, których ostatnimi czasy pojawiło się sporo. Jednak tutaj mamy do czynienia z o wiele bardziej złożoną historią. Prócz oczywiście wydarzeń apokaliptycznych, powieść zawiera wiele innych ciekawych wątków, które tworzą ciekawą całość: walka o przetrwanie, wspólne egzystowanie w grupie, ukryte romanse (broń Boże ckliwe!) czy też zwyczajowe sympatie. Groza sytuacji ujawnia po kolei osobowości każdego bohatera, co daje nam możliwość poznanie wszystkich ze wszystkich stron. Dodajmy do tego niebanalnie skonstruowany humor i sarkastyczny ton narratora, a wyjdzie nam naprawdę nietypowa opowieść.

Mówiąc wprost, „Monument 14. Odcięci od świata” to zaskakująco dobra historia. Z jednej strony pojawiają się obawy przed banalnością, jaka pojawia się w młodzieżowych fantastykach, ale z drugiej dostajemy coś, czego kompletnie się nie spodziewamy. Autorka pokierowała swoją książką tak, aby trafiała do każdego, kto po nią sięgnie. Mało tego, postarała się o to, aby historia nie okazała się zwykłym postapokaplitycznym wymysłem z młodymi bohaterami w tle, ale dobrze przemyślanym thrillerem, którego nie sposób jest nie przeczytać. Dynamiczna akcja, humor, dobry przekaz narracji to fundament tej książki, a wieńczy ją emocjonujący finał, po którym nie można doczekać się kontynuacji. Dlatego z miejsca polecam każdemu. Na pewno się nie zawiedziecie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-06-29
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Monument 14. Odcięci od świata
Monument 14. Odcięci od świata
Emmy Laybourne
8.5/10
Cykl: Monument 14, tom 1

Potężne tsunami pustoszy wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Nad krajem przetaczają się straszliwe burze, a ze zniszczonego ośrodka wojskowego wydostaje się tajemnicza broń chemiczna. Sześcioro licealistów...

Komentarze
Monument 14. Odcięci od świata
Monument 14. Odcięci od świata
Emmy Laybourne
8.5/10
Cykl: Monument 14, tom 1
Potężne tsunami pustoszy wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Nad krajem przetaczają się straszliwe burze, a ze zniszczonego ośrodka wojskowego wydostaje się tajemnicza broń chemiczna. Sześcioro licealistów...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czym dla nas jest koniec świata? To transformacja normalności, całkowita i nie znająca sprzeciwów. Ale koniec świata to przede wszystkim pożegnanie dotychczasowego życia. Nawet jeśli dotyczy...

PK
@paulaksiazkoholiczka

"Ale ja wierzę w niebo. Wierzę, że idą tam wszystkie piękne dusze. Ludzie innych wyznań wierzą w inne rzeczy. I dobrze. W cokolwiek wierzą, to im się przytrafi po śmierci. Myślę, że każdy z nas t...

@xrosemarie @xrosemarie

Pozostałe recenzje @Betsy

Druga runda
Warto dać sobie drugą szansę.

Stracić bliską osobę w najmniej oczekiwanym momencie to jedno. Ale jak poradzić sobie później? Czy żałoba ma trwać wiecznie? Jak zrobić krok do przodu, by znów żyć jak...

Recenzja książki Druga runda
Ostatnia prowokacja
Coś zawsze może pójść nie tak...

Powieść detektywistyczna i humor? Takie klimaty uwielbiam. Zwłaszcza, jeśli wątek detektywistyczny jest dobrze rozwinięty – za idealną zagadkę właśnie pokochałam czyta...

Recenzja książki Ostatnia prowokacja

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka