Niewidzialne życie Addie LaRue recenzja

Uchwycić na zawsze to, co niewidzialne

Autor: @kimatom ·2 minuty
2022-08-29
Skomentuj
1 Polubienie
Wyobraź sobie, że wchodzisz na imprezę. Nikt z towarzystwa cię nie zna. Przedstawiasz się i rozmawiasz z ludźmi. Ale każdy, kto straci cię na chwilę z oczu już cię nie rozpozna. I możesz zaczynać od nowa. A co jeśli podoba ci się facet? I ty jemu też? Budzisz się rano we wspólnym łóżku o wspólnej nocy, a on nie wie kto leży obok niego. Ty znasz każdy szczegół waszego spotkania. Mało tego ludzie tak bardzo mają cię nie pamiętać, że nie jesteś w stanie ani wypowiedzieć swojego imienia, ani napisać czegoś, co zostałoby trwale na papierze. Bo to byłby dowód na to, że istniejesz/istniałaś.

Ile razy można zaczynać od nowa? Teraz już właśnie mija 300 lat twojego problemu, który miał być twoim wybawieniem.

Trzysta lat temu rodzice Addie postanowili wydać ją za mąż za wdowca z gromadką dzieci. Cóż takie czasy były. Gdyby nie jej buntowniczy charakter, poszłaby na to. Ale ona nie chce tak żyć i tak się zestarzeć. Zawiera więc pakt z diabłem: on daje jej wolność, która objawi się tym, że już nigdy od nikogo nie będzie zależna, ona powierzy mu swą duszę, jak już nie będzie chciała tego wszystkiego ciągnąć. Udało się! Tylko, czy skutek jest taki, jak ona sobie to wyobraziła w momencie zawierania umowy?

Chwilę dłuższą czytałam tą książkę. Z ciekawością przeplataną taką ciut mniejszą ciekawością. A ta mniejsza ciekawość wypełniła środek. Sam pomysł na taki temat rewelacja, choć przecież wcale nie nowy. Bo dusze diabłu rożni wielcy przecież zaprzedawali. Ale tutaj ukazany w zupełnie inny sposób.

Cała historia w piękny sposób pokazuje, jak bardzo jednak chcemy przynależeć. Przynależeć do drugiego człowieka, do jakiejś społeczności. Jak bardzo chcemy być zauważeni za życia i widoczni po śmierci. I móc po sobie coś pozostawić. I jak diabeł, z którym przecież też zdarza nam się pakty zawierać, potrafi być przez tą chwilę, kiedy nas kusi, całkiem odpowiadający naszym potrzebom. No wręcz do pokochania. Więcej wątków godnych zauważenia z pewnością bym tam jeszcze znalazła, ale te stanęły na planie pierwszym.

Pierwszy raz czytałam książkę z gatunku aż tak bardzo fantasy. Nie ukrywam, że zachęcona poleceniami. Nie ukrywam, że warto było. I nie ukrywam, że przez ostatnie 100 stron nie mogłam się zupełnie oderwać. Polecam. Choć nie jest to książka dla każdego, bo może być za nudno w pewnym momencie i nie jest to książka, którą w całości się połyka. Ta książka wymaga czasu.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Niewidzialne życie Addie LaRue
2 wydania
Niewidzialne życie Addie LaRue
V.E. Schwab
7.9/10

„Nigdy nie módl się do bogów, którzy odpowiadają po zmroku”. Francja, rok 1714. Uciekająca sprzed ołtarza młoda dziewczyna imieniem Adeline popełnia niewyobrażalny błąd. Zawiera umowę z diabłem. Fau...

Komentarze
Niewidzialne życie Addie LaRue
2 wydania
Niewidzialne życie Addie LaRue
V.E. Schwab
7.9/10
„Nigdy nie módl się do bogów, którzy odpowiadają po zmroku”. Francja, rok 1714. Uciekająca sprzed ołtarza młoda dziewczyna imieniem Adeline popełnia niewyobrażalny błąd. Zawiera umowę z diabłem. Fau...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Popularne książki mają to do siebie, że dzielą odbiorców. Nigdy bowiem nie jest tak, że dana publikacja zbiera laury od wszystkich. Nie inaczej jest z „Niewidzialnym życiem Addie LaRue”. Spotkałam si...

@enlili @enlili

Villon-sur-Sarthe, Francja 29 lipca 1714r. Na wstępie proszę Cię tylko o jedno, nie zapomnij o mnie… Witaj, nazywam się Adeline LaRue. Nie mam pojęcia, czy wysłana przeze mnie wiadomość do kogokol...

@livmelodibookskontakt @livmelodibookskontakt

Pozostałe recenzje @kimatom

Poszukiwacze siódmej księgi
Kopernik wciąż tajemniczy

Historie ze spadkiem w tle- w dodatku dziedziczonym po babci, która nie dość, że żyła na innym kontynencie, to jeszcze wcale wnukowi bliska nie była, nudne raczej być ni...

Recenzja książki Poszukiwacze siódmej księgi
Drabina do nieba
Ambitny, bez talentu na drabinie sukcesu

Gościu bez talentu, ale z ogromnymi ambicjami. Zestawienie wróżące albo katastrofę, albo przy użyciu odpowiedniej ilości sprytu i przebiegłości sukces. Bardzo chce pi...

Recenzja książki Drabina do nieba

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka