W szoku recenzja

Uniwersalny lek

Autor: @Anuszka ·2 minuty
2018-03-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„W szoku” to autobiografia Rany Awdish, amerykańskiej lekarki. Kiedy w siódmym miesiącu ciąży trafiła do szpitala w stanie krytycznym, tego samego w którym pracowała, musiała przeobrazić się z lekarki w pacjentkę. To nie było łatwe, bowiem jako specjalistka, nie potrafiła przymykać oczu na złą diagnozę lub, co gorsze, nietaktowne zachowania lekarzy oraz personelu medycznego.

„Z perspektywy czasu każdy ból nabiera cech abstrakcji.” Tym zdaniem Rana Awdish zabiera nas w bolesną podróż, pełną ciemności, szoku, niedowierzania, lecz także światła, nadziei i miłości. To zdanie jest sednem, nie tylko jej osobistych przeżyć, ale też prawdą, w którą nieraz bardzo ciężko uwierzyć. Niedawno sama odkryłam jak niezwykle jest rzeczywiste – uświadomiłam sobie, że już nie pamiętam bólu jaki towarzyszył mi przy porodzie. Oczywiście, gdy wracam pamięcią do tamtej chwili, wiem że był ból, ale jaki? Tak jak autorka, czuję że stał się on odrębnym bytem, czymś niezależnym ode mnie, niezwiązanym już ze mną tak silnie. Kiedyś sądziłam, że to frazes, gdy wszyscy dokoła mówili „zobaczysz, zapomnisz”, coś w rodzaju kiepskiego pocieszacza. Teraz wiem, że czas faktycznie leczy rany. Nie tylko te fizyczne, ale też duchowe.

Wskutek powikłań ciążowych Rana Awdish straciła swoją córeczkę, a sama musiała walczyć o przeżycie. Niestety tamten „epizod” w szpitalu, nie był jej ostatnim. Minęło jeszcze wiele operacji, diagnoz i prób przeżycia, aby dziś mogła powiedzieć „jestem zdrowa”. Po drodze ku jej uzdrowieniu wydarzył się cud – urodziła zdrowego synka, wcześniaka, ale silnego i pełnego woli przeżycia. Po drodze odkryła też pewien uniwersalny lek, który może uzdrowić relacje lekarz-pacjent.

Kiedy sama stała się pacjentką, odkryła, że to czego uczyła się przez te wszystkie lata, czyli skrywanie i duszenie w sobie emocji, na rzecz źle pojętego perfekcjonizmu zawodowego, jest tym, co tworzy barierę pomiędzy ludźmi. Bo w końcu, czy to w lekarskim fartuchu, czy w szpitalnej piżamie, wszyscy jesteśmy ludźmi. A unikanie tego, co nas boli, popycha nas tylko w rozpacz, której nic nie jest w stanie załagodzić. Opisała to w bardzo obrazowy sposób: jako młodzi lekarze sądzili, że są barierami na szczycie wzgórza, które nie pozwalają spaść w przepaść pacjentom. Jednak jako pacjentka zrozumiała, że lepszym, bardziej ludzkim rozwiązaniem jest spojrzenie razem z pacjentem w przepaść. Dzielenie z nim tej ciemności, która w końcu zrodzi światło. Nie musimy być bogami, którzy zrobią wszystko, by zapobiec tragedii. Wystarczy, że będziemy ludźmi, na tyle odważnymi, by towarzyszyć drugiej osobie w cierpieniu.

Ten uniwersalny lek nazywa się empatia. Coś, czego brakuje nie tylko lekarzom, ale i nam wszystkim. Może to takie czasy, a może po prostu już z natury jesteśmy tacy, że ciężko nam pochylić się nad kimś i powiedzieć tak zwyczajnie: „Wiem, że cierpisz. Jestem przy tobie.” To tak niewiele, a potrafi zmienić wszystko. A, jeśli potrafi zmienić wszystko, to czy nie lepiej zacząć już od dzisiaj kierować się w swoim życiu współczuciem i empatią?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-03-30
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W szoku
W szoku
Rana Awdish
6.3/10

Wstrząsająca historia lekarki, która została pacjentką i odkryła skalę lekarskiej znieczulicy. Czego lekarze nam nie mówią? Czy zawsze podają nam właściwe leki? Czy przejmują się naszym stanem? Co tak...

Komentarze
W szoku
W szoku
Rana Awdish
6.3/10
Wstrząsająca historia lekarki, która została pacjentką i odkryła skalę lekarskiej znieczulicy. Czego lekarze nam nie mówią? Czy zawsze podają nam właściwe leki? Czy przejmują się naszym stanem? Co tak...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Anuszka

Świąteczna mordercza gra
Świąteczna mordercza gra

"Świąteczna mordercza gra" pokazywała mi się co chwila na Instagramie, więc kiedy dostałam propozycję barteru, musiałam go przyjąć 📖 Kocham święta 🎄 i świąteczne książki...

Recenzja książki Świąteczna mordercza gra
Tylko przetrwaj noc
Tylko przetrwaj noc

Ciemna, mroźna noc. Samochód, z którego głośników leci Nirvana. A w środku dwoje nieznajomych: dziewczyna, która ucieka przed przeszłością i poczuciem winy oraz mężczyzn...

Recenzja książki Tylko przetrwaj noc

Nowe recenzje

Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon