Uprowadzone recenzja

"Uprowadzone"

Autor: @Gabrielle_ ·3 minuty
2011-07-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Zastanawialiście się może kiedyś jak się czuje osoba porwana, uprowadzona, zabrana od swoich bliskich wbrew swej woli? Jakie to musi być straszne uczucie, uczucie które zostaje na zawsze w psychice takiej osoby. Ciągły strach przed ponownym znalezieniem się w takiej sytuacji, a początkowo strach czy się wyjdzie z życiem z rąk porywacza. Drugim aspektem jest tragedia przeżywana przez najbliższych osoby zaginionej. Poszukiwania, apele, podświadomy brak chęci do poddania się chociaż po bezowocnych poszukiwaniach przychodzi moment zwątpienia. Jeszcze tragiczniej to wszystko wygląda gdy ofiarami porwania stają się dzieci, tak jak w tej książce...


Charlene i Lisa mają po dziesięć lat. Jest to na tyle dużo, że rodzice doszli do wniosku, iż dziewczynki mogą samodzielnie chodzić do szkoły. Tak jak w poprzednie dni dziewczynki spotykają się na rogu pewnej ulicy i dalej idą już razem. Ten dzień jest jednak inny niż pozostałe, Lisa wychodząc z domu widzi samochód o niespotykanym kolorze, od razu zwraca na niego uwagę. Gdy dociera do miejsca spotkania z przyjaciółką znowu widzi ten samochód. Zwierza się ze swojego niepokoju Charlene, jednak ta uważa że to mało prawdopodobne by je ktoś śledził i po pewnym czasie obydwie o tej sprawie zapominają. Idą chodnikiem, gdy nagle natrafiają na kupkę brudów leżącą na nim, Lisa chcąc uniknąć wejścia w nią schodzi na drogę wprost pod koła (jakże by inaczej) samochodu który wcześniej widziała koło swojego domu. Kierowca od razu się zatrzymał i wypytywał czy nic im się nie stało i czy nie trzeba ich odwieść do lekarza. Po pewnym czasie zachowanie mężczyzny się jednak zmienia, obejmuje dziewczynki tak, że nie mogą oddychać ani się ruszać, a następnie wrzuca je do bagażnika, zamyka drzwi i odwozi je w tylko sobie znanym kierunku. Tak zaczyna się tragedia dwóch małych dziewczynek. Tragedia, która na zawsze zmieni nie tylko ich psychikę, ale również fizyczność. Przeżyją koszmar, który będzie je jeszcze długo nawiedzał po nocach i z którego tylko cudem uda im się wydostać...


Akcja książki opowiadana jest z perspektywy obydwu dziewczynek, mamy więc dwa punkty widzenia, które mimo iż opowiadają tę samą historię to troszkę się od siebie różnią. Różnią się pewnie dlatego, że mimo iż dziewczynki się przyjaźnią, to mają zupełnie inny charakter, w inny sposób podchodzą do tych samych rzeczy. Charlene jest twardsza, nie płacze z byle powodu. Nauczyła się tego żyjąc z matką narkomanką i alkoholiczką, która codziennie przyprowadzała do domu innego mężczyznę, gdyby cały czas płakała to by już dawno zabrakło jej łez. Trudne dzieciństwo ugruntowało jej samowystarczalność i silny charakter. Natomiast Lisa jest delikatną, skrytą dziewczynką która w przeciwieństwie do Charlene nie lubi przewodzić grupie. Jest uczuciowa, dlatego w sytuacjach dla niej ciężkich woli się wypłakać.


Książka dzieli się na dwie części. W pierwszej zapoznajemy się z życiem bohaterek, z ich rodziną, poglądami, planami na przyszłość, preferencjami. Znajdujemy tu też opis porwania, ich życia przez 4 dni w rękach nienormalnego człowieka, aż do chwili jakże przypadkowego uwolnienia. W drugiej części opisane zostało życie dziewczynek po powrocie do domu. Proces Alana, terapie z psychologiem, powrót do normalności, który jest jakże trudny, a tak naprawdę przeżyć tych nie zapomną nigdy. Zapoznajemy się z losem dziewczynek właściwie do ich dorosłości, do momentu w którym zgodzą się opowiedzieć swoją historię mediom...


Książka ta nie jest łatwą lekturą, ale tylko ze względu na straszną historię, historię która jest o tyle straszniejsza gdyż jest prawdziwa. Jest to książka autobiograficzna. Mimo iż książka ma nie lekką tematykę to czyta się ją stosunkowo szybko i przyjemnie, choć nie wiem czy to jest dobre określenie zważywszy na losy bohaterek. Książka ta wywołuje wiele uczuć, od niedowierzania, przez strach, ulgę aż po wzruszenie. Bardzo mocno zżyłam się z Lisą i Charlene, czytając tą książkę miałam uczucie, że też znajduję się w obskurnym mieszkaniu Alana i że boję się tak samo jak te dziewczynki.


"Uprowadzone" to nie jest leciutka lekturka na letnie wieczory dla kogoś kto chciałby oddalić się trochę od swoich prywatnych problemów. Jednak jeżeli ktoś chciałby zapoznać się z przejmującą historią, która w dodatku jest na faktach autentycznych to gorąco polecam!


Cytat z książki:
"Po strasznych przeżyciach zawsze przychodzi czas do podjęcia decyzji, czy pozwolić, aby zdominowały one twoje życie, czy zostawić je za sobą i iść dalej..."
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Uprowadzone
4 wydania
Uprowadzone
Charlene Lunnon, Hoodless Lisa
7.9/10

ZAGINIONE DZIECI CZASEM SIĘ ODNAJDUJĄ. W 1999 roku, w wieku dziesięciu lat, Charlene Lunnon i Lisa Hoodless zostały porwane w drodze do szkoły. Przez kilka dni były więzione w brudnym mieszkaniu komun...

Komentarze
Uprowadzone
4 wydania
Uprowadzone
Charlene Lunnon, Hoodless Lisa
7.9/10
ZAGINIONE DZIECI CZASEM SIĘ ODNAJDUJĄ. W 1999 roku, w wieku dziesięciu lat, Charlene Lunnon i Lisa Hoodless zostały porwane w drodze do szkoły. Przez kilka dni były więzione w brudnym mieszkaniu komun...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Uprowadzone" jest jedną z powieść z serii Pisane przez życie. Jest to moja pierwsza powieść z tej serii, jednak czytałam wiele recenzji, w których bloggerzy stwierdzali, iż każda pozycja jest naprawd...

@miiincik @miiincik

Pozostałe recenzje @Gabrielle_

Powód by oddychać
Walcząc o każdy oddech.

Patrzysz tęsknym wzrokiem za oddalającym się samochodem przyjaciółki. Wiesz doskonale, że gdybyś ją poprosiła, nie zostawiłaby Cię samej, ale nie może tego od niej wymaga...

Recenzja książki Powód by oddychać
Trucicielka
Trucicielka

Czy istnieje uczucie, które nie łączyłoby się nierozerwalnie ze swoim przeciwieństwem, jak tkanina i jej podszewka? Jaka miłość jest wolna od nienawiści? Ręka, która głas...

Recenzja książki Trucicielka

Nowe recenzje

Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon