Tomik „Uśpieni” autorstwa Renaty Skórnickiej, wydany przez Warszawską Firmę Wydawniczą, to poetycka podróż przez meandry ludzkiej wrażliwości, pamięci i tęsknoty. Poetka z wyczuciem prowadzi czytelnika przez świat, w którym codzienność splata się z metafizyką, a osobiste doświadczenia znajdują uniwersalny wyraz. Skórnicka przywołuje w swoich wierszach wspomnienia, niepokoje i cienie współczesności, które odbijają się w delikatnym języku pełnym symboliki.
Świat zapomniany
Jednym z wiodących motywów tomiku jest pamięć – zarówno ta zbiorowa, jak i osobista. Wiersz „Uśpieni” uderza gorzką refleksją nad zapomnieniem wartości, tradycji i piękna, które kiedyś stanowiły fundament ludzkiej egzystencji. „Zapomnieliśmy, że w ogrodach / wieczornej ciszy światło tańczy” – ten wers wprowadza w nastrój melancholii, przypominając o utracie wrażliwości na to, co ulotne. Wspomnienia o trudnych chwilach walki o wolność, obecne w tym samym utworze, wydają się jednocześnie lamentem nad kondycją współczesnego świata, jak i przestrogą przed kolejną erą zapomnienia.
Poezja jako azyl
Poezja dla Skórnickiej staje się nie tylko narzędziem wyrazu, ale także schronieniem – przestrzenią, do której dostęp ma tylko ona sama, jak podkreśla w wierszu „Miejsce”. Ta przestrzeń pozwala na introspekcję, a jednocześnie na ucieczkę od zgiełku świata. Poetka opisuje ją jako „ciepłą i cichą”, będącą antidotum na ludzką wrogość i nieszczęście. Skórnicka zaprasza nas do tej krainy słów i uczuć, gdzie można na chwilę znaleźć wytchnienie od codziennych trosk.
Siła obrazów i symboliki
Jednym z największych atutów twórczości Renaty Skórnickiej jest jej umiejętność budowania obrazów pełnych sugestywności i emocji. W wierszu „Czas jarzębin” delikatne jarzębinowe korale tańczą w jesiennym świetle, symbolizując przemijanie, piękno natury i ulotność chwili. Poetka maluje obrazy, które odwołują się do zmysłów, pozwalając czytelnikowi niemal poczuć zapach jesiennego liścia czy szorstkość ziemi pod stopami.
Lęki i egzystencjalne pytania
W tomiku nie brak refleksji nad kondycją ludzką. W wierszu „Śmierć” Skórnicka mierzy się z tematem umierania, nie tylko jako końca życia, ale także jako procesu, który towarzyszy nam na co dzień – „umieram sto razy dziennie / umieram cicho w zachwycie”. Zmysłowe obrazy oddają zarówno urok chwil ulotnych, jak i nieuchronność przemijania. Śmierć nie jest tu jedynie końcem, ale także momentem cichego zatrzymania, refleksji i odrodzenia.
Poezja jako akt odwagi
Wiersz „Embrion” podkreśla napięcie między pragnieniem tworzenia a lękiem przed odrzuceniem. Poezja jest tu czymś, co „boi się urodzić”, ale jednocześnie stanowi potencjalne źródło piękna i ukojenia. Skórnicka ukazuje, że akt twórczy wymaga odwagi i gotowości na konfrontację ze „strasznymi ludźmi”, którzy mogą zniszczyć to, co delikatne.
Tomik „Uśpieni” to zbiór pełen głębokich emocji i refleksji, który porusza zarówno osobiste, jak i uniwersalne struny. Skórnicka, posługując się subtelnym językiem i wyrazistymi obrazami, tworzy poezję, która nie tylko zachwyca, ale także zmusza do zadumy. To lektura, która zostawia trwały ślad w duszy czytelnika, przypominając o wartości pamięci, piękna i poezji w świecie pełnym zapomnienia.
Współpraca z serwisem sztukater.pl