Łukasz i kostur czarownicy recenzja

Wakacje bez prądu, komórek, cywilizacji.

Autor: @asymaka ·2 minuty
2013-11-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Książka już od pierwszych stron zapowiadała się niesamowicie. Magiczna, klimatyczna, po prostu rewelacyjna i radzę każdemu rodzicowi, by podsunął ją swojej latorośli, ewentualnie czytał młodszemu dziecku fragmenty, na przykład przed snem. Nie jest to zwykła opowieść o zwyczajnym chłopcu, który ma zamiar spędzić wakacje wylegując się w łóżku do południa, zjeść w porze obiadowej śniadanie lub nie, za to na pewno siedzieć przed ekranem komputera. Poza tym w planach ma wraz z rodzicami wyjechać do Chorwacji. Plany, jak to plany szybko legną w gruzach, a to, co czeka naszego bohatera zdaje mu się być koszmarem. Ląduje u staruszki, której nigdy na oczy nie widział, w pociągu zostaje okradziony i nawet majtek na zmianę nie ma, o pidżamie nie wspominając! Ciotka mówi do niego "Kawalerze!", nie ma w mieszkaniu prądu, żyje skromnie, a ponadto podpiera się kosturem, ma kota i piec. Łukasz zaczyna obawiać się, czy nie trafił do czarownicy!

Emocjonująca, mądra lektura, dla młodego czytelnika wprost wymarzona! Czy chłopcu uda się przeżyć na tym odludziu, z dala od komputera, Internetu, komórek, telewizji?

Moim zdaniem i naszym dzieciom dobrze zrobiłaby taka lekcja pokory, chodzenie po górach, docenianie tego, co się ma. W tym miejscu można wykazać się sprytem, odwagą, dostrzec problemy innych i spróbować im pomóc. Czy nasz bohater stanie na wysokości zadania, czy uda mu się nie zanudzić tutaj na śmierć? Czy ciotka Wanda stanie się dla niego kimś ważnym, wyjątkowym? A może spotka tu także przyjaźń, taką prawdziwą, pełną poświęceń, prosto z serca płynącą troskę?

Naprawdę polecam, szczerze i jestem pewna, że nikt nie zawiedzie się na tej powieści. Świetnie napisana książka, wartka akcja, doskonale skrojeni bohaterowie, prawdziwe kłopoty, z jakimi borykać się mogą młodzi ludzie, doprawiona szczyptą magii. Autor potrafił stworzyć atmosferę tajemniczości, w żadnym wypadku nie nudził, za to trzymał w napięciu i budził emocje, z wypiekami na twarzy zastanawialiśmy się, co będzie dalej. Niesztampowa, niebanalna historia, takich lektur potrzeba naszym dzieciom, by pokochały literaturę i chciały czytać.
Sama chętnie wybrałabym się na takie wakacje, z dala od cywilizacji, kilka dni bez prądu, ciepłej wody, komórek, Internetu na pewno pomogłoby mi się wyciszyć i odkurzyć radość życia, choć tej mi przecież nie brakuje! Zachęcam do rozejrzenia się za tą powieścią, bez względu na wiek, płeć, miejsce zamieszkania, przypadnie ona do gustu każdemu, jestem tego pewna!

"Łukasz i kostur czarownicy" Piotr Patykiewicz, Wydawnictwo BIS, 2012
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Łukasz i kostur czarownicy
Łukasz i kostur czarownicy
Piotr Patykiewicz
9/10

To miały być piękne wakacje w Chorwacji… Niestety zamiast tego Łukasz musiał spędzić lato w podgórskim miasteczku u starej ciotki Wandy. W dodatku w pociągu skradziono mu plecak. Czekało go więc lato...

Komentarze
Łukasz i kostur czarownicy
Łukasz i kostur czarownicy
Piotr Patykiewicz
9/10
To miały być piękne wakacje w Chorwacji… Niestety zamiast tego Łukasz musiał spędzić lato w podgórskim miasteczku u starej ciotki Wandy. W dodatku w pociągu skradziono mu plecak. Czekało go więc lato...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wakacje już na półmetku, a ja jeszcze mam w zanadrzu kilka młodzieżowych i dziecięcych propozycji do czytania. Chwilowo aura sprzyja pozostawaniu w domu, więc wszystkich młodych powyżej dwunastego ro...

@LiterAnka @LiterAnka

Tym razem chciałabym przedstawić Wam historię pewnego chłopca. O książce tej czytałam i słyszałam już nie raz. Jej recenzję widziałam na wielu blogach i powiem szczerze, że mimo iż jest to powieść dl...

@MartaAnia @MartaAnia

Pozostałe recenzje @asymaka

Złodziejka marzeń
Spełniać marzenia.

Autorkę książki miałam przyjemność poznać na Warszawskich Targach Książki. Okazała się być osobą pogodną, bezpośrednią i niebanalną. Tak samo zresztą jak Jej debiutancka ...

Recenzja książki Złodziejka marzeń
Szczęście w kolorze burgunda
odnaleźć swoje szczęście

PATRONAT MEDIALNY PISANINKI Dziwne, że wcześniej nie zainteresowałam się twórczością autorki, biorąc pod uwagę, że mieszka tak blisko mnie. Nigdy nie słyszałam jednak o...

Recenzja książki Szczęście w kolorze burgunda

Nowe recenzje

Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią