Władcy przestworzy recenzja

"Władcy przestworzy" Graham Masterton

Autor: ·2 minuty
2018-12-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Bohaterami książki jest rodzina Lordów, która budowała swoją potęgę, rozwijając angielską firmę produkującą samoloty. Herbert Lord, który jest seniorem rodu, ginie podczas lotu flagowym samolotem kompanii. Z pozoru przypadkowa śmierć okazuje się być w rzeczywistości powodowanym poczuciem winy samobójstwem. Trzej synowie Herberta - James, Richard i Michael - muszą szybko wydorośleć i przejąć firmę, którą dotychczasowo po śmierci ojca zarządza matka. Nie jest to łatwe, bo synowie są butni, kochliwi, ambitni i porywczy. James Lord, najstarszy z braci jest ambitnym przystojniakiem, który szybko nawiązuje romanse z niewłaściwymi kobietami. Średni syn, Richard, jest najbardziej zrównoważonym i statecznym z braci, stara się iść w ślady ojca, nawet jeśli miałby pobłądzić. Najmłodszy, Michael, nie bardzo potrafi odnaleźć się w rodzinnej strukturze. Kiedy James nawiązuje romans z dziewczyną Michaela, a ten w porywie złości robi jej krzywdę, akcja zaczyna nabierać rumieńców. Drogi braci rozchodzą się, by za jakiś czas zetknąć się ponownie.

Akcja powieści rozgrywa się między 1923 a 1948 rokiem. Na drodze Lordów staje więc II Wojna Światowa. James, który ma zupełnie inną wizję rozwoju firmy niż jego ojciec, wylatuje do Stanów Zjednoczonych, aby rozwinąć swoją własną linię lotniczą. Richard zostaje w Anglii, by prowadzić rodzinną firmę, a Michael zostaje skazany na banicję w Australii za tragiczny skandal obyczajowy, który spowodował. Każdy z braci osobno buduje swoją przyszłość, jednak nie zawsze uczciwymi metodami, co nierzadko niesie za sobą tragiczne konsekwencje. Żenią się, nie zawsze z miłości. Mają dzieci, ale niejednokrotnie nie mogą odnaleźć szczęścia. Niemieckie i Japońskie ataki na Anglię i Stany Zjednoczone, nieodwołalnie kończą jednak pewną epokę, pozwalając braciom na małą rewolucję. Chociaż wszyscy wychodzą obronną ręką z wojennego kryzysu, a nawet udaje im się trochę wzbogacić, nie wiedzą, nie wiedzą, że najgorsze ma dopiero nadejść. Mroczny sekret z rodzinnej przeszłości powróci, by dopaść ich, kiedy będą się tego najmniej spodziewali.

Saga rodziny Lordów to powieść, którą można podzielić na dwie części. Pierwsza połowa rozkręca się bardzo powoli, aczkolwiek od samego początku jest bardzo ciekawie. Poznajemy grzeszki, namiętności bohaterów, obserwujemy, jak starają się odnaleźć po śmierci ojca. W drugiej połowie książki akcja przyspiesza, rozdziały stają się coraz krótsze, a przeskoki w czasie coraz większe. Zrozumiałe jest, że gdyby Masterton nie zmienił tempa, powieść rozrosłaby się do przeszło 6000 stron, jednak przeskok jest dość wyraźny. Trudno to traktować jako wadę, w przeciwieństwie do zakończenia powieści, które chociaż jest bardzo dobre, to jednak mocno przewidywalne.

To książka ze wszech miar godna polecenia, pomimo drobnych wad jest porywająca, złożona, pełna skrajnych emocji. Każdy, kto lubi warsztat Mastertona, a nie przepada za horrorami, powinien zapoznać się z tą książką obowiązkowo.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Władcy przestworzy
Władcy przestworzy
Graham Masterton
5/10

Anglia, Stany Zjednoczone, Australia, I połowa XX wieku. Trzej synowie Herberta Lorda, brytyjskiego producenta samolotów i pilota, właściciela firmy Lord Aeronautics, odziedziczyli po ojcu główne cech...

Komentarze
Władcy przestworzy
Władcy przestworzy
Graham Masterton
5/10
Anglia, Stany Zjednoczone, Australia, I połowa XX wieku. Trzej synowie Herberta Lorda, brytyjskiego producenta samolotów i pilota, właściciela firmy Lord Aeronautics, odziedziczyli po ojcu główne cech...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Nowe recenzje

Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie
RAK. Wszystko do umorzenia
Zło triumfuje, gdy dobrzy ludzie milczą.
@milbookove:

„Rak. Wszystko do umorzenia” to książka, która od razu wciąga w niepokojący świat pełen manipulacji, oszustw i ludzkich...

Recenzja książki RAK. Wszystko do umorzenia