Wojna makowa recenzja

Wojna Makowa - fantastyka, którą każdy fan gatunku powinien przeczytać

Autor: @piratksiazkowy ·1 minuta
2020-10-05
Skomentuj
1 Polubienie
Runin Fang, a właściwie Rin to sierota, która została adoptowana przez rodzinę Fangów ze względu na obowiązujące prawo, nakazujące rodzinom z jednym dzieckiem przygarniać sieroty wojenne. Rodzina szybko odkrywa, że dziewczyna ma talent do liczb i postanawia wprowadzić ją do nielegalnego handlu opium. Dziewczynę poznajemy, gdy jej przybrani rodzice kierując się własnymi pobudkami postanawiają wydać ją za mąż za podstarzałego inspektora, który przymykałby oko na ich działalność. Dziewczyna za wszelką cenę nie chce dopuścić do małżeństwa i postanawia podjąć się nauki do egzaminów do prestiżowej akademii w stolicy, Sinegardzie.

Przez całą historię pokazaną w tej części obserwujemy zmagania Rin na różnych płaszczyznach. Widzimy jak walczy sama z sobą, starając się pokonać miejsce i sposób w jaki została wychowana. W Akademii obserwujemy drwiny i docinki nie tylko ze strony jej rówieśników, ale też ze strony wykładowców. Wyraźny podział klasowy, okrucieństwo i uprzywilejowanie bogatej warstwy społecznej można obserwować w książce wielokrotnie. Sam wątek pobytu w Akademii, nauki i walki ze swoimi słabościami jest chyba moim ulubionym - podczas lektury śmiałem się, że to Rin to Harry Potter, którego w swoim życiu potrzebowałem. I po skończonej lekturze nadal to podtrzymuję.




Od początku wiedziałem, że Wojna Makowa to debiut, ale na pewno nie był to debiut jakiego oczekiwałem, bo gdybym nie wiedział to z pewnością bym nie stwierdził, że to pierwsza książka autorki. Są książki, są debiuty i jest Wojna Makowa. Wszystkie postacie są dobrze zbudowane i posiadają wyraziste charaktery - poznajemy nie tylko Rin, ale także Kitaja czy Nezhę oraz wielu innych bohaterów. Same miejsca, które odwiedzamy są wyraźnie zarysowane, a cała historia, mimo że nie jest w gatunku czymś nowartorskim, jest bardzo wciągająca i nie pozwala się oderwać. Dodatkowym plusem jest także obraz i kultura Dalekiego Wschodu, które dla mnie jest czymś zupełnie nowym.

Wojna Makowa to pierwszy tom trylogii i nie mogę się doczekać premiery jej kontynuacji, Republiki Smoka, która swoją premierę ma już 14.10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-25
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wojna makowa
4 wydania
Wojna makowa
Rebecca F. Kuang
8.0/10

Kiedy jesteś sierotą wojenną świat ma dla ciebie głównie pogardę, odrzucenie, brutalność i ból. Czasem, jeśli akurat masz szczęście, obojętność. Jeśli natomiast do tego jesteś dziewczynką, szczęście m...

Komentarze
Wojna makowa
4 wydania
Wojna makowa
Rebecca F. Kuang
8.0/10
Kiedy jesteś sierotą wojenną świat ma dla ciebie głównie pogardę, odrzucenie, brutalność i ból. Czasem, jeśli akurat masz szczęście, obojętność. Jeśli natomiast do tego jesteś dziewczynką, szczęście m...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wojna Makowa tom I Rebeccy F. Kuang to fantastyczna opowieść przez ,którą nie mogłam się oderwać od czytania. Jest ona bardzo wciągająca. Czytając ją miałam wrażenie jakbym przeniosła się do innego ś...

@Magdalena.K @Magdalena.K

Kiedy główna bohaterka "Wojen Makowych" przekracza próg sinegradzkiej akademii wojskowej historia wydaje się być prosta jak budowa cepa. Ot, niesamowita sierota wkracza do szkoły, przezwycięża wszyst...

@Rakshell @Rakshell

Pozostałe recenzje @piratksiazkowy

Mroczna wiedza
Motyw szkoły w nowej odsłonie

Scholomance to wyjątkowa szkoła dla obdarzonych magicznymi umiejętnościami nastolatków. Szkoła, którą albo kończysz, albo umierasz w trakcie nauki. El, a właściwie Galad...

Recenzja książki Mroczna wiedza
Żelazny Wilk
Mroczna fantastyka dla dorosłego czytelnika

Żelazny Wilk to moje pierwsze spotkanie z piórem Siri Pettersen. Nie czytałem trylogii Kruczych Pierścieni, jednak nie stanowiło to problemu, bo świetnie odnalazłem się ...

Recenzja książki Żelazny Wilk

Nowe recenzje

Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią